Knieja 0 Napisano Maj 25, 2014 Hej, jestem Knieja. Czuję się trochę samotna, bo wszystkie moje "przyjaźnie" uległy rozpadowi i gniją mi gdzieś na dnie serca śmierdząc na pół mili. Bywa smutno, bo często mam skojarzenia z konkretnymi sytuacjami, które miały miejsce w gronie ludzi, za którymi skoczyłabym w ogień. Czasem się zastanawiam, bo może to ze mną jest coś nie tak? Po tym wszystkim jakoś trudno mi z kimkolwiek się zakumplować. Czuję się niepewnie, wiem, że to się i tak skończy. Mam wrażenie, że ludzie się interesują mną tylko przez pewien okres i to na maxa, a potem cisza i stawiają mnie gdzieś na półce. Próby odnowienia kontaktu nie wychodzą zbyt dobrze. Tzn. nic się nie zmienia. Mam jeszcze ból serca po ostatniej przyjaźni... nei wiem jak sobie poradzić. Chciałabym znaleźć osobę, z którą zbuduję taką relację. Mam faceta, ale wiadomo, babskie pogaduchy to nie z facetami... Nie wiem, może to ze mną coś nie gra, że ludzie tak mnie kopią w d**ę po pewnym czasie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach