Pomocy! co zrobić z nietolerancją laktozy i karmieniem piersią?

Witam, od pewnego czasu moje 2-miesięczne maleństwo najprawdopodobniej cierpi na nietolerancje laktozy (tak stwierdziła położna środowiskowa po obejrzeniu jej wysypki na twarzy i dekolcie). Od tego momentu przeszłam na dietę bez mleczną, niestety od kilku dni zmuszona zostałam do dokarmiania mlekiem modyfikowanym (wybrałam ponoć najlepsze na rynku Hipp Bio Combiotik - polecenie położnej), ale mleko ma w sobie laktozę o czym nie pomyślałam i nikt mi nie podpowiedział tego.. od trzech dni maleństwo strasznie krzyczy, płacze, ulewa się jej, wysypka zaczęła się powiększać i rozprzestrzeniać na ramiona, plecki i brzuszek. Podczas ostatniej wizyty u pediatry usłyszałam, że mogę karmić obojętnie jakim mlekiem i piersią bez obaw, jednak jak widać nie było to dobre polecenie. Jutro na pewno tam wrócę i poproszę o receptę na mleko bez laktozy i skierowanie do gastrologa na badania, żeby córeczka tak nie cierpiała. Dzisiaj cały dzień płacze, jest bardzo niespokojna i rozdrażniona i tu moje pytanie, jak lepiej ją karmić zanim nie dostanę się do pediatry? Karmić piersią czy mlekiem Hipp'a? Proszę o jakieś sensowne rady.