skrytykowalam prezent i popsulam urodziny chyba moja wins

Napiszcie mi czy zrobilam zle i czy kupujacy mogl sie obrazic; Przysszedl wczoraj do nas 20letni brat mojego partnera i pokazal nam koszulkr z takim wzorem ich gry komputerowej na internecie i mowi do mojego partbera ;"taka ci zamowilem na urodziny" A ja wtedy powiedzialam :"mi tez pokaz;)" A on odp;"oo ta!" A ja wtedy;"mi sie taka nie podoba .kupilabym tamta (i pokazalam.palcem na inny wzor podobny alr inny i dodalam ;a co tam. To nie mi sie ma podobac ale temu ktory nosic bedzie":) A on odebral to zle i obrazil.sie. Dzisiaj jego brat przyszedl na urodziny Razem z rodzicami mojego partnera... Jego brat bardzo.lubi naszego synka noi Powiedzial ;"powinniecie mu kupic pieska on mi.kiedys mowil ze chce pieska" A moj partner odpowiedzial:" ty nam.nie mow co mamy robic bo to nasz dom.i my potek bedziemy mieli klopot i to my bedziemy musieli psa utrzymywac a mamy inne wydatki i brak czasu by go wyprowadzac i jak.pojedziemy na wakaccje to co z psem?!?! Wtedy tej brat mojego partnera dalej przy dziecku nam.wmawial ze musimy miec psa!! Noi ja powiedzialam;"daj spokoj" A on do mnie;"ty mnie juz nie denerwuj i tak mnie wczoraj skrytyykowalas ze Kupilem zla i niefajna koszulke!"i dodal;"chcialem.dobrze a poczulem.sie niedoceniony jakbym kupil jakis badziew i szajs!"" I potem sie klotnia zrobila na urodzinach mojwgo partnera a goscie wyszli wszyscy!!!

Moze powinnam przeprosic tego brata mojego partnera? Np moze powinnam napisac smsa ;"przepraszam nie chcialam zebys sie zle poczul i nieswiadomie lekko skrytykowalam.koszulke jaka wybrales dla lukasza.

nie da się położyć na jednej wadze psa i koszulki, koszulkę można podrzeć, zniszczyć i wyrzucić, pies to nie rzecz tylko obowiązek, za złe potraktowanie psa można iść do więzienia itp. przerośnięte ego w tej twojej rodzinie, nie przejmuj się

Moze powinnam.chociaz smsem najpierw sie z nim pogodzic?!? Moj partner zamiast mnie bronic i zamiast obrucic ta sytuacje w zart np mowiac ;"oj nic sie nie stalo bo kuba cchcial.dobrze i tobie asiu nie musi sie ta bluzka podobac bo ja to bede nosil" to nic nie.mowil.i.milczal.a jak goscie wyszli to na mnie wrzeszczal ze ja nie mam wyczucia taktu

masło maslane

Tak ale nie wiecie jaka dzis byla afera na urodzinach mojego partnera. Ja nie wyprawialam.jemu urodzin.bo nie chcial. Ale jego brat z dziewzyna oraz rodzice mojego partbera przyszli z prezentem nagle i posiedziec .a zaczal ten jego brat najpierw temat o psie i o tyk ze nasze dziecko musi miec psa i podawal argumenty... A potem ja poparlam mojego partners i powiedzialam :"nie bedzie zadnego psa i my decydujemy.co kupimy a co nie... I jeszze dodalam ze wszyscy sie wtacaja fo wychowania dziecka i podwazaja nasz autorytet np ;" nie powinienes tyle grac na kompie"mimo ze my pozwalamy to np brat albo babcia dzwoni i mowi ;"wylacz kompa natychniast juz." Albo mowi babcia przez tel;"czytaj teraz ksiazke "to dziecko czyta mimo ze ja w danym.momencie mam inne plany i dziecko mowi ;"mama ale babcia mi kazala czytac.mowila ze wtedy bede madry i nie moge isc teraz na spacer!"

I jak juz sami zaczeli temat o psie. To ja dowalilam jesszcze temat o tym ze sie wtracaja w wychowanie dziecka"! Noi sie obrazili wyszli. A moj partber naskoczyl na mnie.i.mowil ze jemh to nie przeszkadza ze cala rodzinka chce rzadzic naszym dzieckiem

Ja pyyerdole jak ty piszesz zyyeebie :O Wez albo przestaw klawiature albo pisz normalnie.A co do brat to wal go na ryj.To nie twoja rodzina tylka meza narzeczonego czy chlopaka.

jakiś przewrażliwiony ten twój facet....:/ koszulka to żaden problem przecież... mój jakoś wie że nie wszystko w czym chodzi mi się podoba i nie dramatyzuje z tego powodu... gorszy problem to akcja z psem... oby nie wpadli na pomysł że sami kupią małemu na urodziny zwierzaka... Brat mojego faceta niechcący wygadał się przy mnie że takie coś planuje... mam nadzieję że jak zobaczył mojego nerwa na tą nowinę to mu przeszło, ale z tym typem to nigdy nie wiadomo...:/