Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

poradnia chirurgi dla synka

Polecane posty

Gość gość

Czy moze ktos z was byl na konsultacji w poradnii chirurgii onkologicznej ? dostalismy z synkiem skierowanie na rozpoznanie naczyniaka . I czy beda mu oni go wycinac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak beda problemy to mu go usuna , przeciez to rak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannkaanka
Nie straszcie rakiem, naczyniaki w większości to nie złośliwe zmiany, wiadomo dla rodziców ogromny stres ale moim zdaniem lepiej sprawdzić w razie czego usunąć niż żyć i podświadomie się martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego akurat do chirurgii a nie samej poradnii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z naczyniakiem bylam u dermatologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a my wlasnie dostalismy skierowanie do poradnii chirurgii onkologicznej w warszawie (instytut matki i dziecka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannkaanka
Moim zdaniem IMiD to lepsze rozwiązanie od dermatologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzieli mi takze ze musze miec ze sb badanie usg brzuszka i przezciemiaczkowe synka ... a nie robilam mu tych badan , czy zrobia mu tam na miejscu w szpitalu czy musze zrobic je ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariannkaanka
Wydaje mi się ze jezlei kazali Ci mieć te badania to lepiej je zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam spore doświadczenie w temacie...nie wiem, jak u Was to wygląda dokładnie... ciesz się, że to poradnia chirug.-onkol. a nie jakaś dermatolog. - jak się badać to dokładnie...ale bez paniki! wiem, jak te nazwy działają... o naczyniakach (tych, które nie znikają) niewiele poczytasz w necie (nawet się nie staraj - lepiej po to nie sięgać)... my zaliczyliśmy szpital w Krakowie - kazali obserwować...nawet usg nie wykonano dokładnie, bo mały się ruszał... - zbagatelizowali... pojechalismy do Katowic - Centr.Zdr.Dziecka, zeby ktoś popatrzył jeszcze... - usg - oddział - rezonans - operacja.... Taka była nasza trudna droga. Okazało się, że to nie naczyniak, a malformacja naczyniowa ( wada naczyń na klatce piersiowej ( te naczynka powiększały się na klatce wraz ze wzrostem - takie sine, wypukłe to było) - na szczęscie bez powiązania z sercem itd. Synek miał 1,5 roczku. tak więc - dobra diagnoza to podstawa! z tego co wiem, to jest wiele naczyniaków znikających! :) A jak widać operacja to też nie wyrok - mój synek jest po i póki co jest ok! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas jest tak ze moj synek ma to od urodzenia ... to jest taka czerwona wypukla plama na nozce i ona wgl sie nie wchlania , mam czasem wrazenie ze to sie wgl powiekszylo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zorientuj się w tej konkretnej poradni jakie wyniki honorują, np. w "naszym" centrum onkologicznym chcą tylko swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 11:55 Mozesz jasniej powiedziec o co ci chodzi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co piszesz, że plamka czerwona, to trochę brzmi jak te niegroźne naczyniaczki....ale zbadajcie się dokładnie i głowa do góry :) i to jest tak, że te naczyniaki niegroźne najpierw rosą - chyba do 1 urodzin, a potem zmniejszaja się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×