Związek z kibolem

Poznany przez portal randkowy,dwa spotkania w realu,wygadany ale niezbyt przystojny i nie w moim typie.Pracuje jako technolog robót wykończeniowych. Chciałam go lekko zbyć ale on strasznie się uprzykrza.Czuje że nie da za wygraną.

wybranek w sam raz dla kafe-patologii Bierz bez wahania

Jesteś kobietą? Pytanie do kobiet które były lub są w związkach z tzw.kibolami takimi co jeżdżą ze swoją drużyną po całym kraju.

Nie pchaj się w to dobrze ci radzę mój ślubny jest kibicem i cały czas a to wezwania na policje przychodzą a to jakiś dziwnie zmęczony i posiniaczony przychodzi pozatym tylko koledzy sie liczą w domu nic nie zrobi tylko synka na mecze zabiera i tyle.Dobrze że mnie nie bije bo bym go już dawno wywaliła na zbity pysk.

WiolciaPe...widziały gały co brały , widocznie tacy cie pociągają wiec nie masz prawa narzekac na niego

Kibic taki co naprawdę interesuje sie piłka nożna a nie bójkami z innymi kibicami to tak ale kibic chuligan nawet jak by był przystojny to osobiscie u mnie taki facet nie ma szans.

Jakby interesowałaby mnie piłka tobym był piłkarzem :-)

To napisz mu to albo powiedz wprost,a potem nie odbieraj telefonu, nie odpisuj na wiadomości, to w końcu się odczepi.

ja jestem w związku z kibolem. samą mnie to zaskoczyło, bo zawsze byłam z tych wyrafinowanych, co to lecą na artystów. lubię teatr, dobre wino itp. ale mój kibol, jak już mnie znalazł (poznaliśmy się na uczelni), też nie dawał za wygraną. może to u nich typowe. w każdym razie chodził za mną tak długo, że w końcu uległam :) i okazuje się, że jest całkiem fajnie. co prawda, mój kibol jest kibolem b. wykształconym i inteligentnym, mamy wspólne zainteresowania - może to uratowało sytuację. poza tym ma poukładane w głowie - pomimo swoich zainteresowań, jest odpowiedzialnym, zaradnym facetem. mnie cały czas dziwią niektóre jego zachowania (w podróżach np. chce zwiedzać stadiony! jakby nie było muzeów czy zabytków do oglądania w najważniejszych europejskich stolicach. na szczęście nie oczekuje ode mnie, że będę łazić z nim :)). ale zasadniczo jest ok. jest coś męskiego w kibolach, to mnie pociąga. to często są też ludzie, którzy mają swoje zasady: lojalność, honor, poczucie zobowiązania - to wszystko dla nich ważne i czasem przekłada się na ich stosunek do związków. a takie rzeczy w związkach też są przecież ważne. powodzenia!

Najlepiej go olej a w przyszłości radze Ci: na randki internetowe kup sobie tel. na kartę zawsze możesz wyrzucić kartę sim do kosza i z gościem masz spokój, podobnie trzeba zrobić z e-mailem, zmień portal randkowy na jakiś sensowny i płatny typu sympatia, sympatiaplus, tam na starcie robi się odsiew z beznadziejnych adoratorów bo taki kibol kasy płacić przecież nie będzie, żeby wyrwać laskę nie?