ZNT od przewiania

Witam. Pół roku temu w ogromnej wichurze zapomniała czapki z pracy i bez niej szłam do domu. Czułam, jak wieje mi w ucho. Jakiś czas później zaczęły boleć mnie migdały, ząb i ucho. Poszłam do dentysty. Zrobił mi ząb, ból ustąpił na jakiś czas, a potem wrócił,ale tym razem w okolicach oka. Robiłam rentgen zatok, byłam u trzech lekarzy. W końcu jedna z nich stwierdziła, że wskutek przewiania doszło u mnie do zapalenia nerwu trójdzielnego. Przepisała mi leki przeciwzapalne. Okazało się,że mam na nie alergię, musiałam odstawić. Teraz zażywam ibuprom, smaruję do miejsce maścią kamforową i czekam na inny lek. Jest minimalna poprawa. Czy myślicie,że takie zapalenie nerwu od przewiania może trwać pół roku?

raczej masz przewlekłe zapalenie zatok na początek wypróbuj Sudafed (odtyka nos i ułatwia spływanie wydzieliny z nosa) dobre jest oczyszczanie nosa sprejem z solą morską są też ziołowe tabletki które pomagają podnosić odporność i oczyszczanie zatok: Arutin Zatoki lub Sinupret (te drugie są droższe) jeśli te sposoby nei pomogą laryngolog i sprawdzenie czy nie masz skrzywionej przegrody nosowej pomocne są też ziołowe inhalacje: zalewasz wrzątkiem rumianek, szałwię pochylasz nad tym twarz, zakrywasz głowę ręcznikiem i wdychasz kilka minut na wzmacnianie odporności i walkę z bakteriami w zatokach dobre są czosnek (wyciskasz ząbek czosnku przez praskę lub drobno siekasz, mieszasz z twarożkiem lub jogurtem, spożywasz codziennie), propolis w kroplach, syrop Bioaron

Zatoki są ok,robiłam rentgen,nie mam też gorączek.