Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antykwiatowa

i znow te cholerne kwiaty dostalam....

Polecane posty

Gość antykwiatowa

Mój maz dziś rano poszedł do kwiaciarni i kupil mi 3 bukiety-od każdego dziecka, a mowilam mu pare dni temu żeby tego nie robil. Do tego wyjątkowo brzydkie bukiety, kwiaciarka to moja kolezanka i zna mój gust, chyba jej dziś palma odbila. Teraz będę patrzeć jak mi w wazonach w ciągu tygodnia zwiędnie ponad 100zl :O szlag mnie trafia na takie marnotractwo. Ja dzisiaj u kosmetyczki wykupiłam karnety na manicure i pedicure dla mamy i teściowej, chciałabym kiedyś taki prezent dostać, a nie zawsze te kwiaty. Dziewczyny, a was czym dzisiaj mezowie zaskoczyli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mężowie ?:) nie jestem mamą dla swojego męża a od dzieci dostałam właśnie kwiaty , czekoladki i książkę : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję zemścić się na dzień ojca, kupując kwiaty od każdego dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz się, mój dzisiaj zupełnie zapomnial, ze ja tez już powinnam obchodzić dzien matki, ale o swojej mamusi oczywiście pamietal i mowi mi rano, ze idziemy do niej z prezentem na obiad i ciasto. ja mu nato ze ona nie jest moja matka tylko tesciowa, a poza tym ja tez już jestem matka i dziś tez jes moje swieto i nigdzie nie ide ale spedze je po swojemu. strasznie głupio mu było, na pewno przyniesie prezent, ale mi i tak jest przykro, bo liczy się pamięć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam.ja nie dostalam nic bo prezent powinien byc od dziecka.jak moja corka zacznie rysowac to wlasnorecznie narysuje mi laurke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny powariowałyście? :D Przecież dla mężów jesteście żonami a nie matkami! Poczekajcie, aż Wasze pociechy podrosną i wtedy będą Was obdarowywać niespodziankami z przedszkola czy coś, a od mężów się odczepcie. No chyba, że mąż to takie kolejne Wasze dziecko, a nie partner. Ja nie uznaję czegoś takiego. Tak samo jak nie uznaję prezentów na dzień babci czy dziadka od rodziców wnuczka, który jedyne co potrafi to władować do buzi wszystko co napotka na swojej drodze. Wszystko w swoim czasie, dzieciak podrośnie i sam będzie sprawiał prezenciki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marnotrAWSTWO od MARNOTRAWIĆ nie MARNOTRACTWIĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do kwiatów! Ja dostaję ciągle te czerwone róże, którymi rzygam :P Niestety moje subtelne aluzje, że uwielbiam polne kwiaty jakoś nie trafiają do małżonka ;) Jednak mówię tu o urodzinach, rocznicach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antykwiatowa
ja to zawsze kombinuje co dac komus w prezencie, jemu na dzień ojca to zawsze cos fajnego wymysle, żeby był milo zaskoczony. On to tylko te kwiaty, i to zazwyczaj roze, których nie cierpie. Do tego kupi taki wielki wiecheć i kupe kasy wyda na dziadostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antykwiatowa
sorry za blad, napisałam dobrze, a później poprawiłam :) kwiaty dal dzieciom, a one daly mi, corka zrobila mi laurke. Na dzień ojca kupuje mu prezent, a dzieci wreczaja, oczywiście do tego laurki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antykwiatowa
tez uwielbiam kwiaty, ale zywe. Mam duzy taras i 2 balkony, wszędzie skrzynki z kwiatami, trochę musze zawsze na to wywalić kasy,dlatego przeliczam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja lubię kwiaty jednego gatunku i nie lubię tego wszystkiego zielska, którym teraz ozdabiają wiązanki i robią to tak, że nie widać piękna kwiatów i mówię o tym mężowi, najpierw delikatnie, później wprost- a i tak o tym nie myśli i czasem przyniesie coś dziwnego :-) kobiety przykładają większą wagę do takich drobnostek, albo mają lepszą pamięć mąż na dzień matki nic mi nie daje, tylko mobilizował synów, jak byli młodsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też nie cierpię ciętych kwiatów nie wyobrażam sobie dostawać prezentu na dzień matki od męża, dostanę od synka za kilka lat na dzień babci i dziadka akurat zawsze daje jakąś pierdołe od małego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kin/a, m/oze po pro/stu mas/z ku/pe kasy i NIE marz/ysz o tym z/eby ch/oc na swieta albo z jakiejs okazji ktos spelnil twoje marzenia o rzeczach na ktore na codzien zal ci ka/sy nie z ma/teri/aliz/mu a bo dla dzieci nie starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewniam Cię, że niezależnie od tego czy mam kupę kasy czy nie, swoje marzenia spełniam sama, a nie czekam na dzień matki albo Mikołaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo najlatwiej pojsc po pracy do kwiaciarni, kupic wiechec i miec z banki. tak robia faceci, ktorzy maja w d***e prezenty i osoby, ktore maja nimi byc obdarowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja dostałam koszyczek truskawek , M pojechał z córką 4 letnią i kupił jej bo mama uwiel\bia , no i razem narysowali laurke:) ja mojego M uczyłam kilkanaście lat żeby obdarowując kogoś wysilić się i pomyśleć co chciałaby ta osoba dostać a nie coś kupić z biegu:) ale to wszystko trwało lata hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a u mnie właśnie "gnije" w salonie bukiet pięknych róż, które sama sobie kupiłam do dekoracji mieszkania. rozumiem, że ktoś nie ma poczucia estetyki i potrzeby otaczania się pięknem, ale po co to tak głupio tłumaczyć, że marnotrawstwo- wieczne to są tylko diamenty, a twój karnet na manikiur to też psu w tyłek, bo za tydzień czy maks 10 dni trzeba robić od nowa, czyli tyle samo czasu można się nim cieszyć co bukietem róż [z dobrą odżywką].. a mąż nie jest twoim synkiem, poczekaj- dzieci podrosną i po okresie laurek i innego bezużytecznego śmiecia za kieszonkowe, zaczną zarabiać pieniądze i kupować karnety na pedi i biżuterię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grawka
Lepiej by było, gdyby ci zafundował na przykład zabieg podologiczny ;D zawsze oryginalniej! np. taki www.podologiawarszawa.pl ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×