czy dojrzali ludzie nie powinni ,,łazić" po galerii mój chłopak nie mam już sił.

mamy po 23 lata ja i mój chłopak. ostatnio chciałam wybrać się z nim do galerii żeby tak zwane ,,połazić" niczego konkretnego nie kupować tylko pochodzić i tak zająć nasz czas . On twierdzi że tak spędzają czas tylko gimnazjaliści i nie chciał iść ja przeciwnie uważam że nawet dorośli mogą po prostu ,, poszwendać"się po galerii dla zabicia czasu. Co sądzicie? kto ma racje?

3/4 facetow nienawidzi zakupow nawet jak trzeba cos kupic a ty chcesz mu przyjemnosc sprawic jak NIC nie trzeba kupowac :D

on. trzeba było iść do jakiejść galerii ale sztuki. na pewno masz w mieście. jak nie to spacer w parku. zawsze to lepsze niż łazić po budynku bez okien

wild a teraz badz uprzejmy przygotowac sie na zawisniecie na jajach w galerii sztuki

up

Chyba po centrum handlowym. W galerii to sie sztukę wystawia, cebulaki

jestem kobieta tez nie lubie sie szwedac bez celu po galeriach. Gdy trzeba cos kupic to trzeba, ale wolne chwile tak marnowac? tez wolalabym spedzic ten czas na spacerze, ale po parku, okolicy.. W sumie to jak bym miala do wyboru spacer po galerii czy dom to wolalabym nawet w domu posiedziec. No z******ty pomysl na spedzenie czasu masz musisz byc strasznie nudna. Twoj facet ma 100 procentowa racje!

up

Nie chodzi o to, że nie masz racji :) tylko nie każdego bawi łażenie po sklepach bez celu. Ja np nie lubię i nudziłoby mnie takie spędzanie wolnego czasu. Wolałabym łazić po parku albo innym fajnym miejscu bo uważam to za przyjemniejsze.

twój facet ma racje. ja w twoim wieku spędzałam czas z przyjaciółmi i chłopakiem na grillu a nie "łaziłam po galerii".

Chłopak. Owszem, coś obejrzeć, poszukać, porównać. Ale "poszwendać się dla zabicia czasu"? Bezsens. Szkoda życia. Mam zbyt mało czasu, żeby tracić go bezproduktywnie. Jeżeli gdzieś "połazić", to na świeżym powietrzu - po parku, lesie itp.

O tempora! O mores! Do czego to doszło, żeby człowiek wolny czas "zabijał" włócząc się bez celu, jak to już ktoś napisał, po pomieszczeniu bez okien?