Bójka w związku

Potrzebuję aby ktoś 'z boku' wypowiedzial się na temat tego, co stało się w moim związku 3 dni temu: moj facet strasznie się upił z bratem i kolegą... nigdy go w takim stanie nie widziałam ... poprosiłam Go aby sie połozył spać na kanapie w salonie (zawsze tak robił jak wracał po %) ale nie posluchał mnie i poszedł na górę , położył się na łóżku w pokoju, w którym spało nasze 11 miesięczne dziecko. Prosiłam Go by zszedł na dół, nie słuchał, Wiedziałam,ze ani ja ani dziecko nie prześpimy nocy poza tym z jakiej racji my mamy cierpieć z tego faktu,że on jest pijany. Nie chiał wyjść wiec próbowałam go wyprowadzić, ale że jest sporo wiekszy wypchnęłam go z pokoju. Wrocił i zaczął sie do mnie sadzić. Krzyczał,ze On tu spi a ja mam w*********ć bo mnie zaj***e. Złapał mnie za szyje. NIgdy w życiu Go w takim stanie nie widziałam i naprawdę się wystraszyłam. Przybiegla moja siostra i powiedziała,że nie ma sensu z nim teraz dywagować. Zeszłam więc na dół i ja spałam na kanapie. A raczej próbowałam spać ale nic z tego bo kursowałam z góry na dół bo dziecko płakało, nie moglo spać... Warto dodać,że jego nawalony brat zarzygał nam całą sypialnię co jeszcze bardziej mnie wytrąciło z równowagi i całą noc w sumie sie nakręcałam,ze jak wstanę to dostanie ode mnie za topo gębie (mój facet).Wstałam i słyszałam,ze obaj się gdzies wybierają więc weszłam na góre i powiedziałam co mysle, kazałam im sprzątać sypialnie i ogólnie padły niemiłe epitety ... Mój facet oczywiście Pan Idealny stwierdził,ze nic mi nie zrobił, nie bylo żadnej przemocy i wymyślam i sie głupio śmiał...dostał więc po ryju, wpadłam w jakiś amok ... po czym On znów złapał mnie za szyje. Zaczęła sie realna bójka. Nigdy nie dochodziło do takich sytuacji. Jestem przerażona. Zaczęliśmy sie wyzywać, naplułam mu w twarz. Normalnie patologia. Czuje sie okropnie. On nie przyznaje sie do winy. Uważa,ze sam z siebie tak by sie nie zachował i musiałam Go sprowokować. Ze nie powinnam go zaczepiac jak był pijany. Widze dużo w tym wszystkim swojej winy, nie chce siebie tłumaczyc ani Jego...Oboje przesadzilismy. Nie wiem co robic. Mamy dziecko. Wlasciwie nie wiem po co to pisze i czego oczekuje...

Nie Ty nie jesteś winna ani trochę. Ja na twoim miejscu jakbym miała gdzie to zabrała dziecko i wyjechała, niech się wystraszy. Nie daj sobie wmówić że można to usprawiedliwić czymkolwiek... Dziewczyny wypełniajcie :( www.survio.com/survey/d/W5Y9M9C9Q7B8S1X9T

nie odzywaj sie do niego dopoki nie przeprosi

Masz rację jesteście patologią i jesteście siebie warci. Zamiast wyciągać łapy powinnaś odejść, bo nie jesteście normalni. Oczywiście chyba jesteś świdoma tego,że takie sytuacje będą teraz już częściej się zdarzały, bo przekroczyliście granice braku szacynku?

ja ze swoim jak jest po alkoholu nie rozmawiam, nie dyskutuje i on o tym wie. jak mi cos nie pasuje mowie mu to na drugi dzien bo klotnia po alkoholu nie ma sensu. mozna za duzo powiedziec, zrobic itp. jak w waszym przypadku. na twoim miejscu skoroo nie zadziala prosba zeby spal na kanapie i uparl sie spac w pokoju dziecka, to zabralabym dziecko i poszla spac z maluchem w innym pokoju. a tak to krzyk i awantura - nie dziwne ze dziecko plakalo - wystraszylo sie. w zyciu bym dziecka nie zostawila z pijanym ojcem w pokoju. pamietaj ze takie sprway zalatwia sie jak jest facet trzezwy a nie pijany.poza tym po co sie klocisz przy jego bracie? trzeba bylo powiedziec ze nie podobala ci sie ich wczorajsza impreza i sobie wiecej takich w swoim domu nie zyczysz - niech brat tez wie co myslisz na ten temat. ale spoliczkowanie faceta przy innym...??? no sorryyy troche to upokarzajace. musicie takie sprawy zalatwiac na spokojnie bo inaczej to rzeczywiscie patologia to zajezdza. i oczywiscie masz racje ze sie wkurzylas, nie ma w tym twojej winy tylko trzeba to bylo inaczej rozegrac.

Jakie ja mam szczęście że mój nie pije:) Fakt ostatnio moja siostra przyjechała i sobie wypiłysmy w gronie babek i wiecie co nie upiłam sie mocno, pamietam wieczór jak wracałam i połowę imprezy a druga połowa zupełnie pustka, nic nie pamietałam i każdy mi mowił ze nie byłam pijana ale czemu mi sie film urwał to niewiem. Fakt jestem osobą także nie pijącą.

Ktoś napisał wyżej ,że powinnam odejść i nie wyciągać łap... Ale dlaczego mam akceptować to,że On się napił i będzie spał wygodnie a my z dzieckiem co?Pokazl brak szacunku dla mnie i dla dziecka. Jakbym miała gdzie ją zabrać, zabrałabym wtedy i spałby tam sam ale nie miałam gdzie. W sypialni spał zarzygany brat a na dole w salonie mamy kanapę nie rozkładaną (gdzie położyłam się ja). Zresztą... nie wyciągnęłam łap tylko Go starałam się wyprowadzić a On to odebrał jako atak i zaczął mnie wyzywać i złapał za szyję co totalnie mnie podk***iło i całą noc tylko bardziej się nakręcałam przypominając tę sytuację a gdy On udawał,że nic się nie stało- puściły wszelkie hamulce. Wcale nie uważam,że zrobiłam dobrze. Nikt nikogo bić nie powinien, Przyznaję. Gdyby wstał, wykazał odrobinę skruchy i przeprosił- pewnie skończyłony się na fochu i potem na rozmowie ale jako,że głupio udawał,że nic takiego się nie stało i zwalał winę na mnie to ciśnienie mi skoczyło (tym bardziej,że nie pierwzy raz jest tak,że odwraca kota ogonem). I tak, jestem świadoma,że pewna granica zostala przekroczona i nie da się z tym nic zrobic, będzie tylko gorzej. xxx Niestety nie mam gdzie zabrać dziecka i Go zostawić. Mieszkamy za granicą. Nie mam tu rodziny a jedynie kilku znajomych. Rozważam wyjazd do PL ale wiadomo,że z tak małym dzieckiem to nie jest takie hop siup. Kazałam mu się wyprowadzić ale nie sądzę by wziął to na poważnie. xxx gość9009 oczywiście,że zabrałabym dziecko gdyby byłą taka możliwość ale jak napisałam wyżej- nie było. Spała w swoi pokoju w łóżeczku, On spał na łóżku kóre było specjalnie tam wniesione na kilka dni bo mieliśmy gości z Polski. W drugim pokoju spał jego brat zarzygany zresztą (szkoda,ze razem sie nie polozyli i nie narzygał jeden na drugiego) a w kolejnym pokoju jest kanapa skórzana która nie jest rozkładana. Nie było możliwości by dziecko spało gdzie indziej dlatego tak bardzo chciałam by z tego pokoju wyszedł i abym mogła tam spać z dzieckiem, nie chciałam by spał z Nami czy z Nią bo czemu dziecko ma spać w odorze alkoholowym i słuchać chrapań i innych dźwięków pijaka? Wzięłam nianię elektroniczną i calą noc próbowałam zasnąć a nie mogłam, a dziecko nien obudziło się przez krzyki tylko płakało potem, budziło się bo On chrapał. Co oczywiście nie zmienia faktu że nic takiego przy dziecku wydarzyć sie nie powinno. Chyba zresztą nie czytasz ze zrozumieniem. Ta sprawa została rozegrana dnia następnego, kiedy był trzeźwy- wtedy został spoliczkowany. I czemu miałam w ogóle brać pod uwagę by go nie upokorzyć i nie uderzyć przy bracie? On nie brał pod uwagę,że upokarza mnie popychając mnie po pijaku i łapiąc za szyję kiedy widzi to moja siostra i Jego bratowa i nie bral pod uwagę tego,że ani ja ani dziecko się nie wyśpimy. xxx Mój facet też pije rzadko...ale ak widać jak się upije to po całości :/

up

ktos jeszcze sie wypowie zanim wezme na siebie cala wine i jeszcze go przeprosze?;/

Przestań, głupia, z tym przepraszaniem.

oczywiście, że go przeprosisz - doskonale zdajesz sobie sprawę, że jesteś nikim, jesteś na jego utrzymaniu i od niego zależysz - a do tego wszystkiego wcale nie chcesz odejść (Rozważam wyjazd do PL ale wiadomo,że z tak małym dzieckiem to nie jest takie hop siup. ) typowe tłumaczenie kobiet, które nie mają zamiaru skończyć związku - on wygrał! pokazał ci gdzie cię ma i gdzie twoje miejsce - a ty i tak wybierzesz jego - no bo "co ludzie, rodzina i koleżanki w Polsce powiedzą"?

Nie powinnaś kłócić się z pijanym chłopem, bo to jak grochem o ścianę.Nie pozwoliła bym żeby było pijaństwo w moim domu.Faktycznie patologia zachowuje się w podobny sposób.Czy brat chociaż posprzątał po sobie? Gdy to było u mnie na bank nie miał by prawa wstępu.Zresztą do czego to podobne żeby takie pijaństwo i awantury odbywało się przy małym dziecku!

Nie jestem na Jego utrzymaniu, pracuję, wszystko jest fifty fifty wiec nie wiem skad ten text. Chodziło mi o to,że mając dziecko tutaj z kimś nie jest tak prosto wyjechac bo potrzebna jest zgoda drugiego rodzica, tym bardziej,ze nie jestesmy po slubie wiec nie wiem o czym w ogóle mówisz gościu. Myślę o przeproszeniu Go za to,że użyłam wobec Niego siły i naprawdę ciężkich słów, obraziłąm też Jego rodzinę co nie zmieni faktu,ze związek ten przyszłości nie ma. Jeśli chciałeś mnie sprowadzić na ziemię to użyłeś złych argumentów. xxx Ale to już było - nie chciałam się z Nim kłócić jak był pijany, chciałam tylko by zszedł spać na kanapę, mówiłam to normalnym tonem , myślałam wtedy o dziecku i sobie. On coś burczał pod nosem, był tak pijany,że nie był w stanie wyjść (tak mi się wydawało) dlatego go złapałam i chciałam wyprowadzić.Wtedy On do mnie wyskoczył. U Nas w domu pijaństwa nigdy nie było. On nie jest z facetów , którzy nie stronią od alkoholu. Jak jest jakaś impreza to wypije, dzieje się to bardzo sporadycznie i wtedy wraca do domu i zawsze kładzie się spać tak by Nam nie przeszkadzać.Nigdy nie widziałam by np. pił chociażby piwo w domu ot tak. Pierwszy raz byłą taka sytuacja. Przyleciał Jego brat (który notabene ma problem z alkoholem o czym powiedziała Jego żona po tej całej sytuacji a ,że mój facet średnio z domem rodzinnym jest zżyty możliwe,że o tym nawet nie wiedział...a może i wiedział, nie wiem) i wyszło jak wyszło... Nigdy nie widziałam Go w takim stanie. Brat posprzątał po sobie, a jakże... Pomógł mu w tym mój facet. Oczywiście,że powiedziałam,że nie ma wstępu wiecej do mojego domu. I masz rację, najbardziej mam żal,że to wszystko działo się przy dziecku.

up

Karteczkę i długopis weź i wejdź na to pytanko xD 1. Napisz imię osoby płci przeciwnej. 2. Który kolor najbardziej lubisz: czerwony, czarny, niebieski, zielony czy żółty? 3. Pierwsza litera twojego imienia? 4. Miesiąc urodzenia? 5. Który kolor bardziej lubisz czarny czy biały? 6. Imię osoby tej samej płci. 7. Ulubiony numer? 8. Wolisz jezioro czy morze? 9. Napisz życzenie (możliwe do spełnienia!). Skończone ? zobacz poniżej: Odpowiedzi 1. Kochasz tę osobę. 2. Jeżeli wybrałaś /eś: Czerwony ? twoje życie jest pełne miłości. Czarny ? jesteś konserwatywna /y i agresywna /y. Zielony ? twoja dusza jest zrelaksowana i jesteś osobą na luzie. Niebieski ? jesteś spontaniczna /y i kochasz całusy i pieszczoty tych, których kochasz. Żółty- jesteś bardzo szczęśliwą osobą i udzielasz dobrych rad tym, którzy są w dołku. 3. Jeżeli pierwsza litera twojego imienia jest: A-K - masz w sobie dużo miłości, którą ofiarujesz bliskim i przyjaciołom. L-R - Próbujesz cieszyć się życiem na maxa a twoje życie uczuciowe wkrótce rozkwitnie. S-Z - lubisz pomagać innym a twoje przyszłe życie uczuciowe wygląda bardzo dobrze. 4. Jeśli urodziłaś /eś się w: Styczeń ? Marzec Rok minie ci bardzo dobrze i odkryjesz, że zakochasz się w kimś zupełnie nie oczekiwanym. Kwiecień - czerwiec Twój związek (uczuciowy) jest bardzo silny, będzie trwał długo i pozostawi wspaniałe wspomnienia na zawsze. Lipiec- wrzesień Będziesz mieć wspaniały rok i doświadczysz dużą zmianę w życiu na lepsze. Październik ? grudzień Twoje życie uczuciowe nie będzie zbyt wspaniałe, ale w końcu odnajdziesz swoją bratnią duszę. 5. Jeśli wybrałaś /eś Czarny: twoje życie obierze inny kierunek, co będzie dla ciebie bardzo korzystne i bardzo cię to ucieszy. Biały : Będziesz mieć przyjaciela, któremu można będzie całkowicie zaufać i zrobiłby dla ciebie wszystko, ale ty możesz sobie z tego nie zdawać sprawy. 6. Ta osoba jest twoim najlepszym przyjacielem. 7. To jest ilość twoich bliskich przyjaciół w twoim życiu. 8. Jeśli wybrałaś /eś: Jezioro: Jesteś lojalnym przyjacielem i kochanką /iem. Morze: Jesteś bardzo spontaniczna /y i lubisz zadowalać ludzi. 9. To życzenie spełni się tylko wtedy, gdy wstawisz ten test do 5 innych klubów w ciągu jednej godziny. Jeśli wyślesz je do 10 klubów spełni się przed twoimi następnymi urodzinam

Weź ty se go odpuść .

Też tak myślę... Muszę podjąć tylko pierwsze kroki