Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mój świat nie jest taki jak to sobie wymarzyłam

Polecane posty

Gość gość

nie jestem szczęśliwa. chcę cofnąć czas! myślałam,że robię dobrze.. ale teraz zrozumiałam,że nie tak chciałam żyć. nie potrafię tego zmienić. myślałam,że jak tak sobie poukładam życie to będę szczęśliwa. wybrałam drogę na której nie mogę zawrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogę każdemu poradzić tylko nie sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo życie to ból, a nie cukierkowa bajeczka. My mamy tu cierpieć, a nie się bawić w życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to czego chciałam ale brakuje mi czegoś innego. dążenie do celu o którym marzysz jest bez sensu. potem zrozumiesz ,że chcesz wrócić do normalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawdę, to osiąganie celów nic nie daje, są tylko po to, by wyciągnąć człowieka z marazmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcę jakoś wyplątać się z tego ale zranię wiele osób. nawet umrzeć teraz nie mogę. szkoda,że nikt nie mógł nauczyć mnie żyć. dlaczego nie mogę być szczęśliwa? czy istnieją w ogóle ludzie szczęśliwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogórek26
Jaką drogę wybrałaś i dlaczego nie możesz zawrócić ? Czego Ci brakuje ? Porozmawiasz ze mną ? ;) Też nie mogę się odnaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brakuje mi bycia sobą. szaleństwa , które kochałam. mogłam iść tą drogą ale poszłam tą "lepszą" a teraz tęsknie za tamtym życiem. a ty czemu nie możesz się odnaleźć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech dolaczam do was.. moj swiat tez nie jest w 1/10 taki jak bym chciala.. nie mam nic- milosci, zrozumienia, radosci, nie spelnilam marzen.. kiedys wszystko bylo takie kolorowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta lepsza droga tzn ? Ze mną to jest tak, że nie mogę się zdecydować jaką żonę chcę mieć :D Sam też nie rozwinąłem swojego potencjału i mam wrażenie, że mogę już przez resztę życia jeździć na zaciągniętym hamulcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogorek26
to ja pisałem jako gość. Wyszedłem ze strony i nie wpisałem nicka ponownie :P Marzeń to i ja nie spełniłem. Może nie tyle marzeń co poprostu od zawsze żyłem swoim życiem, trochę jakby na uboczu. Teraz wiem, że nie warto było. Koledzy szli na dyskotekę to i ja powinienem chodzić. Trudno, upiłbym się parę razy, dostał opierdziel w domu ale poznałbym życie od podszewki. Może i dobrze, że młodość trochę umknęła mi bokiem bo wiele osób zrujnowało sobie przez to życie ale czasem chyba lepiej żałować czegoś co się zrobiło źle niż żałować czegoś co się zrobić chciało a się nie zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepszą tzn. taką ,że wyrobiłam sobie wysoką pozycję i wszyscy są ze mnie dumni.myślałam,że kiedy taka będę to będę szczęśliwsza. ale ja to zrobiłam dla ludzi a nie dla siebie. jak pokochasz jakoś kobietę naprawdę to nie będziesz się zastanawiać nad niczym tylko się jej oświadczysz. może to i dobrze,że właśnie teraz zaciągnąłeś hamulec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogorek26 jesteś młody i jeszcze możesz korzystać z życia i szaleć. ja nie mogę już zawrócić ale ty możesz robić ze swoim życiem co tylko chcesz. zrób to czego wcześniej nie mogłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kis ogóra póki staje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogorek26
Hamulec mam zaciągnięty od lat młodości. Może to wychowanie rodziców. Za bardzo chyba martwili się o mnie, byli zbyt nadopiekuńczy. Jako dzieciak byłem szczęśliwy. Zawsze taki żywy, latałem całe dnie. Miałem wielu kolegów. Piłka, zabawy w chowanego, było wszystko. Jako nastolatek przestałem robić to co oni. Nie było alkoholu, dziewczyn. To po części też mój wybór. Kochałem grę w piłkę. Grałem z nimi ale po meczu to ja szedłem do domu a oni na piwo. Poza tym interesowałem się też różnymi dziwnymi rzeczami. A to o astrologii lubiłem poczytać a to jakieś książki z medycyny naturalnej, Pismo Święte czytałem. Czyli wszystko to co nie jest na topie :D No i tak mam teraz 26 lat i wczoraj pomyślałem że sobie pójdę na pielgrzymkę w tym roku. Raz już byłem. Niby chcę tego co robię ale czuję się jakbym był dziwakiem. Onieśmieliłem się tylko przez to i odczuwam dyskomfort w rozmowie z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogorek26
Wydaję się Wam że młody. Nie czuję się tak młodo. Od jakiegoś czasu coraz częściej myślę że niedługo 30-stka. Niektórzy wypytują czy się żenię, czy mam kogoś. To też mi nie ułatwia. Najbardziej zły jestem na siebie że tak idę donikąd. Ani się nie dorobiłem bo pracę mam taką byle jaką. Studia rzuciłem a na rozpoczynanie od nowa to tak trochę za późno chyba. Z resztą ja raczej nie chcę się bawić. Chciałbym założyć rodzinę, żona , dziecko i już. Taka szczera miłość mi się marzy. Mogę żyć skromnie ale życie uczuciowe musi być bogate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja czuję się teraz jak dziwaczka wśród moich znajomych z którymi wcześniej szalałam. teraz obracam się w kręgu uczonych i udaję taką samą a ja chcę wrócić do normalności! chcę tańczyć do rana i grillować ze "starymi znajomymi". ale nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc życzę ci takiej miłości o której marzysz. jesteś wyzwolony i wszystkie drogi są przed tobą otwarte więc doceń to,że nie masz czego żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogorek26
Te drogi to ja sam sobie kończę. Wyzwolony jestem fizycznie ale nie emocjonalnie. Kurcze, muszę lecieć. Może kiedyś trafimy na siebie. Można pogadać :P Wyczuwa się dobrą aurę wokół Ciebie. Serducho to Ty masz ;) Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×