Czy zwiazek bez namiętności ma sens

witam dziewczyny mój problem dotyczy tematu wyżej :( otóż jestem ze swoim chłopakiem 3 lata i dodam że mam 18 a on 20 lat , na poczatku związku jak to zawsze bywa było idealnie :( ale jakoś wszystko zaczyna się ostatnio Zmieniać ,Mało mnie całuje rzadko na mnie patrzy , praktycznie za rękę się juz nawet nie łapiemy :/ mieszkamy razem ale On już nawet niema ochoty na mnie ostatnio powiedział ze chce iść spać, i nym razem powiedział ze przeziębił się i zebym spala sama boniechce mnie zarazić a tak naprawdę to niewidać.było po nim zęby był chory :/ Ciągle zwraca uwagę na to co nosze jak się maluje np. Była sytuacja w sobotę wybieraliśmy sie na imprezę powiedział ze sukienka jest z****** :( a potem przeprosił ale to juz jak plakałam :( Ja dizewczyny nie daje rady już ale nie mogę go zostawić bo On za dużo dla mnie znaczy :( .Jak z nim o tym rozmawiam ze czuje ze mu nie zależy to odpowiada : znowu wymyślaj sobie , cos ubzdurasz sobie jak zwykle :'( zmienia się On na gorsze :( Jak Ja mam to ratować ? Tez tak macie ? będę wdzięczna za kazdą odpowiedź

masz 18 lat i takie dylematy? chyba że jesteś strasznie brzydka to pardon, zwracam honor

Dziewczyno masz 18 lat i wchodzich w układ z mieszkaniem, czy tak Ci się śpieszy do prozy życia? Ja mam 30 lat i wszystko bym oddała za Twój wiek ale swoje doświadczenia. Baw się, korzystaj z życia, podróżuj, nawet poszukaj pracy za granicą, zobacz coś a nie już mieszkanie razem itd. Całe życie przed toba, zapewne ten obecny nie jest ostatnim. Żyj Dziecko, żyj!

jasne że ma sens, gdyby nie takie jak ty większość panów byłaby samotna i bardzo sfrustrowana, a tak ma im kto uprać i ugotować, lody porobić

Mieszkam z nim tylko dlatego ze byłam w domu dziecka nie mam rodziców byli alkoholikami , brzydka nie jestem . jestem normalna dziewczyną , gdyby nie mieszkanie z im to bym w domu dziecka siedziała lub skończyła gdzies na ulicy . Prace mam ale staż dopiero ::(

To myśl o sobie, stań na nogi i rzuć go w holere

pogadaj z nim zapytaj czy by to się mogło zmienić, czy coś mu nie odpowiada, że czegoś Ci brakuje...zawsze to pierwszy krok ale taką rozmowę najlepiej zacząć gdy jest bardzo dobrze między wami, w jakiejś miłej sytuacji. W kłótni on twoich słów pewnie nawet nie weźmie pod uwagę Dziewczyny wypełnijcie mi ankietę :( http://www.survio.com/survey/d/W5Y9M9C9Q7B8S1X9T