Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasi mężowie też Was krytykują?

Polecane posty

Gość gość

Jestem rok po ślubie i mam mały problem z krytykującym mnie mężem. A to słyszę, że mam zrobić coś z włosami w chwili, gdy już mam fryzurę gotową, a to że mam się jakoś porządniej ubrać, a to że jestem za chuda i że mam więcej jeść, a to że idę nie jak kobieta, albo nie zachowuję się tak, jak powinnam. Wasi mężowie też tak robią? W chwili słabości, jakiegoś gorszego dnia, tak sama się tym zadręczam i wymyślam sobie od najgorszych, że już czasem sama nie mogę na siebie patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika07
Też jestem rok po ślubie ale nic takiego nie usłyszałam od mojego męża, co najwyżej jak np coś mu nie smakuje w obiedzie to mówi spokojnie że to następnym razem żebym zrobiła tak i tak np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jedzeniu też mnie krytykuje. Nie jestem chyba zbyt dobrą żoną ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Jestem rok po ślubie i mam mały problem z krytykującym mnie mężem. A to słyszę, że mam zrobić coś z włosami w chwili, gdy już mam fryzurę gotową, a to że mam się jakoś porządniej ubrać, a to że jestem za chuda i że mam więcej jeść, a to że idę nie jak kobieta, albo nie zachowuję się tak, jak powinnam. Wasi mężowie też tak robią? W chwili słabości, jakiegoś gorszego dnia, tak sama się tym zadręczam i wymyślam sobie od najgorszych, że już czasem sama nie mogę na siebie patrzeć. >>> tak sie zachowuje maz, ktory albo ma zadatki na psychopate I to jest wstep do psychicznych albo I fizycznego maltretowania, albo zaczela mu sie podobac inna kobieta... Moj maz przez 18 lat malzenstwa nic takiego nie zrobil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruchy diabelskiego zwierciad
za dwudziestym razem dostaja w prawa garsc lusterko a w lewa basnie andersena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.Bo nie jestem niczyja zona.(podobno po slubie tak jest)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedz sobie na pytanie czy on jest taki idealny .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem dopiero 4 lata po ślubie, ale nigdy nie usłyszałam od męża słów krytyki na zasadzie, że mam się przebrać, uczesać itp. Jedzenia też nigdy nie krytykuję. Czasem jak coś przepieprzę albo przesolę to stwierdza tylko, że zaszalałam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okruchy diabelskiego zwierciad
IDEALY NIE ISTNIEJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krytyka non stop
Mam takiego partnera od 1,5 roku i mam zamiar od niego odejść. Nie podoba mu sie nic; ani ciuchy które kupie, ani lakier na paznokciach, nie podoba mu się ze lubie pospać sobie do godziny 8 rano , nie podoba mu się ze czasem po pracy chce sobie zrobic dżemkę 30 minutowa. Ciągle słysze jego komentarze, z kobiety usmiechnietej stałam się podłamana. Mam go dosyć ,chce go rzucic. A ty masz takiego męża?? Jak mozna z kims takim wytrzymać do smierci? Nie wyobrazam sobie bo ja po 1,5 roku wysiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
to jemu, a nie sobie zacznij wymyślać od najgorszych; wstręciuch jeden :( no sorry, ale: widziały gały, co brały; nikt nie jest ideałem i jak się już znajdzie tę ukochaną osobę, to się ją (mniej więcej przynajmniej;) ) akceptuje taką, jaka jest; i, dobrze Ci ktoś powyżej napisał, to są jakieś dziwne, niezdrowe, psychopatyczne zagrywki :( które w efekcie sprawiają, że czujesz się mało warta :( a tak naprawdę - to on nie umie zadbać o swoją kobietę... ja bym się chyba trochę zaczęła obrażać i awanturować, jakoś komentować: widziały gały, co brały, to sobie trzeba było znaleźć taką, co chodzi, jak trzeba, albo - grubszą, itd;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż nalezy do tych wrednych typów,którzy polepszają sobie samopoczucie dołując innych:(.Porozmawiaj z nim poważnie.Możesz powiedzieć coś w rodzaju:"Tych krytyk jest tak dużo i o takie bzdury,że mogłabyś pomyśleć,że w ogóle mu się nie podobasz i że cię nie kocha,a nawet przyjemność mu sprawia zdołowanie cię!Po co ci mąż ,który wiecznie cię dołuje?Czy tak ma wyglądac wasze życie?Ty nigdy nie będziesz dość dobra dla niego?Chce mieć żonę-kłębek nerwów?Znerwicowaną,zakompleksioną ,smutną kobietę,która będzie się cieszyła że jest z nią ,chociaż jest taka beznadziejna? O to mu chodzi?" . Mam nadzieję,że nie jest jeszcze tak źle ,jak w książce "Toksyczne słowa.Słowna agresja w związkach."Patricii Evans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jestem prawie 4 lata po slubie i maz mnie nie krytykuje. Nigdy nie powiedzial, ze mam sie przebrac, inaczej uczesac czy umalowac. Jedzenia tez nigdy nie krytykowal, zawsze wszystko mu smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie prawdą tak jest, ze po ślubie tak jest ;) :P Ja jestem po ślubie 8 lat i mój mąz się tak nie zachowuje. Ideałem może nie jest- zdarzają nam się spięcia czy różnice zdań ale takie zadręczanie nie wchodzi w grę. Autorko- musisz coś z tym zrobić bo facet Cię zniszczy. Rozmowa to podstawa. Ale ja, przede wszystkim, na pewno nie ulegałabym jego "sugestiom". Kiedy bedzie Cię krytykował nie staraj mu sie za wszelką cenę przypodobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że mój stosunek do samej siebie tez nie jest i chyba nigdy nie był zbyt dobry. Kilka lat temu zmagałam się z bulimią i anoreksją i nie potrafię siebie zaakceptować. Ale żeby do tego jeszcze słyszeć takie rzeczy od osoby, którą się kocha? Ciężko jest mi czasem z tym strasznie. Ja akceptuję go takim, jaki jest, ale też mu się czasem odgryzam rzadziej co prawda, bo ja nie mam mu specjalnie co zarzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma ludzi idealnych ,jestescie mlodym malzenstwem, trzeba czasu ,zeby sie do siebie przyzwyczaic.nie daj sie omamic.taka cie wzial i niech nie probuje cie zmianiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie masz mu czego zarzucić? Jest chamem i prostakiem- to jeden z podstawowych zarzutów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krytyka non stop
Po co za niego wyszłas za mąż? Musiałas to zauważyc przed slubem. Ja wymiksowuje się z mojego zwiazku, to nie jest normalne. Wcześneijszy partner z którym byłam wiele lat nigdy mnie tak nie krytykował i nie wbijał szpili. To jest chore, tak robią tylko psychopaci. Nie da się być szczęsliwą kobieta przy kims takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie komentarze nie zdarzają się nad wyraz często na szczęście i czasem coś tam do niego dotrze. A poza tym , czy nie jest tak , że krytykuje się zachowanie, a nie człowieka? Ja po anoreksji bardzo uważam na swój wygląd i wagę, a on mi ciągle wypomina , że jestem za chuda. Kluczem do sukcesu jest akceptacja osoby taką, jaka jest, a krytyką wszystko pogarsza. Mówiłam mu juz o tym, ale nie dotarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krytyka non stop
Przy takim facecie będziesz miec jeszcze większe problemy z psychiką i mam nadzieję ze nie popadniesz znowu w anorekksje czy bulimię. Akceptacja w związku to podstawa bez tego nie mozna być ze sobą szczesliwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadręcza cię.Nie pokazuj ,że to cię dołuje,tylko odpowiadaj spokojnie,że tobie się tak podoba.On na pewno też nie jest idealny.Co by się działo ,jakbys ty jego tak krytykowała na każdym kroku?Może spróbuj;) Jeden dzień.Na pewno będzie się wściekał,na wszelkie zarzuty możesz odp.,że on tak robi codziennie...i ty się czujesz tak jak on teraz.Może przemyśli,ale to być może podziała na bezmyślnego,niezbyt kochającego męża, ale na takiego,który ma zadatki na dręczyciela-psychopatę,niestety nie.Jak się nie dasz dręczyć,to zwiększy siłę dręczenia ,albo poszuka łatwiejszej ofiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed ślubem tez coś tam przebąkiwał, ale z drugiej strony potrafił powiedzieć tez coś miłego. Czasem mam wrażenie nawet, że się mnie wstydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 znajdz sobie kochanka lub kolege, przyjaciela to poprawi ci samopoczucie 2 przegnaj tego meza bo to cham i nic nie warte gowno nie wieze ,ze wszystko robisz zle bo tak napewno nie jest a jak mu zle z toba to do mamusi niech idzie! Won!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutiki
Mnie w ogóle nie krytykuje w niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krytyka non stop
Rozmowy na ten temet nic nie dają. Ja mojego upominałam, prosiłam, krzyczałam i płakałam że mam tego dosyc i że nie czuję się przez to kochana. Tydzien wtedy wytrzymywał, po czym znowu robił swoje. Tacy ludzie to maja we krwi, nie da się tego u nich wytępic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysaje mi sie ze takim gadaniem ma na celu zawladnac nad Toba , wmowi Ci ze nuc nie jestes warta zebys potem dziekowala Bogu ze Twoj maz wogole Cie chcial i z czasem bedziesz robila to co on powie zeby tylko nie odszedl . Bardzo dobra i sprawdzona technika zeby z zony zrobic sobie sluzaca . Nie daj sie dziewczyno , ubierz sie , umaluj i powiedz ze jestes ymiwiona na kawe z kolezanka i rob tak czesciej niech zobaczy ze jestes niezalezna , a na jego krytyke odpowiedz ze Tobie sie taka fryzura podoba itd pokaz mu ze Cie ta krytyka nie obchodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż - to brzmi trochę jak Pan Żona - to brzmi trochę jak niewolnica :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak z nim zostaniesz to za 10 lat staniesz sie wrakiem psychicznym :O jezeli Ci na nim zalezy to musissz natychmiast i dosc dosadnie uciac te komentarze! Nastepnym razem powiedz mu, zeby spojrzal moze na siebie i skoncetrowal sie na swoim wygladzie :O Baran :O A jezeli cos mu nie smakuje co ugotowalas to ja bym doslownie w tym momencie wziela talerz (tak zrobilam gdy moj maz zaczal krzywic gebe :-D) i bardzo spokojnie wywalila wszystko z talerza do smieci :-D Nastepnie powiedzialabym mu zeby sobie sam zrobil na co ma ochote. Od tego czasu przestalam gotowac regularnie :-D Powiedzialam mezowi ze gotuje lepiej ode mnie to moze sie tym zajac ;) A jak juz cos zrobie raz od wielkiego dzwonu to mu nagle wszystko super smakuje :) Jak sam skosztowal jak to jest gotowac to sie nauczyl doceniac wysilek drugiej osoby. Prosta lekcja a bardzo efektywna. Oczywiscie gdyby mi powiedzial na przyklad: Kochanie nie uwazasz, ze w tym kolorze ci niedobrze? to bym sie obrazila. Ale gdyby to byla ciagle krytyka to dlugo to szybko by sie tez nauczyl ze u mnie to nie przejdzie. Rob jak chcesz, ale jezeli dasz sie tak tlamsic to zle sie to skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codziennie na szczęście tak nie robi, ale od czasu do czasu potrafi coś wymyśleć. Może gdybym ja sama akceptowała siebie taką, jaka jestem, to może nie byłoby problemu, bo miałabym gdzieś jego czepianie się mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* to bym sie nie obrazila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×