Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasi mężowie też Was krytykują?

Polecane posty

Gość gość
Zniszczy cię takim krytykanctwem:( Uciekaj póki nie ma dzieci.Nie masz mu co zarzucić?Jest bezduszny, okrutny,nie dba o twoje dobre samopoczucie,nie potrafi cię uszczęsliwić. Mój facet mówi mi MIŁE słowa,nie krytykuje wyglądu ani tego co robię.Jak nam ktoś nie odpowiada,to nie jesteśmy z nim ,prawda?Po co byc z kimś,kto nam się nie podoba?Dlaczego twój mąż sięz tobą ożenił,skoro mu się nie podobasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy go o to spytam, to powie, że mu się podobam i że przesadzam. A że coś tam mi zarzuci od czasu do czasu, to z pewnością nie uważa tego za coś złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy dzieci i ja wcale nie chce ich mieć. Może mi się to odmieni, ale na dzień dzisiejszy nie mam potrzeby posiadania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzisz tu nie chodzi o krytyke tu chodzi o sposob w jaki ja przedstawiasz mozna komus podciac skrzydla mozna komus te skrzydla dac nie akceptujac jego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona to bulimiczka i anorektyczka, moze facet juz ma dosc takiej kobiety-wychudzonej, z hustawkami nastroju i pewnie przesadnie dbajacej o diete. wlosy moze tez miec zniszczone przez to, wiec nawet uczesana moze wygladac nieciekawie. Sama mialam anoreksje, z ktorej wychodzilam stopniowo sama, ale ja akurat wyszlam z niej dzieki swojemu facetowi, sama stwierdzilam, ze wygladam nieciekawie, bo same kosci, biust malenki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie krytykuje mnie, jesteśmy 5 lat po ślubie. nigdy nic zlego nie uslyszalam, raczej w formie żartu sie smieje co takiego zrobil ostatnio jak zupa jest za slona albo marudzi ze go nie chwale a on przecież 3 szklanki do zmywarki schowal i wlaczyl pranie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj książkę ,o której pisałam: "Toksyczne słowa".Jeśli odnajdziesz tam własną sytuację,uciekaj.Na początek,na każdą krytykę reaguj "nie przyjmując jej do wiadomości":) np.tekstami typu; -Jak ci nie smakuje,to następnym razem ty gotujesz. -Mnie się podoba -Właśnie zrobiłam coś z włosami i tak zostawię. -Może ja jestem za chuda,ale ty za gruby/tłusty,niewysportowany(nie wierzę,że jest Misterem Universum:P),będziemy tak sobie wytykać wady??Dlaczego się ze mną ożeniłeś,skoro ci się nie podobam? -przestań mnie dołować -Nie uda ci się mi dokopać:P -Nie czepiaj się -Polepszyło ci się samopoczucie ,jak mi dokopałeś?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My jestesmy z mężem 12 lat razem i nie powiedział mi nigdy nic takiego. Dziwię się że mu nie odpyskowałaś. Ja bym mu powiedziała zeby zamiast mnie krytykować lepiej sam spojrzał w lustro bo też wiele mu brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem z mezem 8 lat, jeszcze mnie chyba ani razu nie skrytykowal.A wiele razy powinien, ale przymyka oko. Powinnas z dziadem walczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy mąż krytykuje Cię codziennie, na każdym kroku? A może jesteś przewrażliwiona i jak mąż Ci czasem powie, w tej bluzce wyglądasz brzydko, Ty bierzesz to do siebie i obrażasz się? Mój mąż jest szczery, zdarza mu się powiedzieć, że ubranie, które założyłam jest brzydkie - cenię to sobie i albo się przebieram, albo "wychodzę" w brzydkim ubraniu :) np. każda pomarańczowo-ruda rzecz (lubię ten kolor) jest wg. niego o k r o p n a. Ale cóż każdy ma swój gust!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mój na początku krytykował mnie na temat np sprzątania tzn jego braku czy na tematy związane z nami czy dzieckiem z czasem się zmienił ale nigdy nie krytykował mojego wyglądu zawsze mnie akceptował taką jaką jestem nawet gdy po ciąży spory czas miałam więcej kilogramów dlatego nie rozumiem twojego męża może porozmawiaj z nim dlaczego tak cię krytykuje, wóz albo przewóz albo pozwolisz żeby cię tak krytykował albo co by się miało nie dziać niech powie ci prawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję WAM KOCHANI za te miłe słowa. Po części problemem w moim przypadku jest też problem z odbiorem krytyki, bo jestem na nią wręcz uczulona. Ale skoro piszecie, że Wasi mężowie przez wiele lat małżeństwa nie krytykują Was, to chyba jednak coś jest u mnie nie tak. A co do fryzury, to najlepsze jest to, że gdy włosy rozpuszczę, to mówi, ze mam je związać, a jak je zwiążę, to że mam je rozpuścić. I kto tu mam problem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
męża nie mam, ale razem od 10lat i mnie nie krytykuje. Po co? To ja sie mam dobrze czuc w jakims tam ciuchu, czy fryzurze. Jak sie go zapytam to mowi szczerze co uwaza i tyle. A twoj maz chyba czerpie jakąś przyjemnosc z tego, ze źle sie przez niego czujesz- tak to troche odbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawie 13 lat razem, 7 lat po śubie- nigdy mnie nie skrytykował. A przez te lata wyglądałam różnie, różne fryzury, różne style, różna waga. Jakby mnie krytykował to bym go kopnęła w d**ę, jak moja koleżanka swojego narzeczonego. Nie podobało mu się nawet, że się dziewczyna delikatnie malowała :O gupi głupek i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponawiam pytanie: krytyka z zamiarem dokuczenia, czy po prostu wyrażenie opinii. Jako pierwsze uznam: "A co do fryzury, to najlepsze jest to, że gdy włosy rozpuszczę, to mówi, ze mam je związać, a jak je zwiążę, to że mam je rozpuścić" - to jest wredne a jeżeli chodzi o wyrażenie opinii: np - nie podoba mi się ten lakier do paznokci, co oczywiście też zależy od tonu!! ps wszystkie piszecie mój mąż mnie nie krytykuje ! nie wierzę! Każdy może powiedzieć coś, co my odbieramy za krytykę. Moim zdaniem liczy się tylko ton wypowiedzi oraz cel!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie krytykuje tylko wspiera a jeśli coś mu się nie podoba to mówi to w taki sposób, ze nie sposób sie obrazić :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim nie daj sobie wmówić -nikomu- że coś z tobą jest nie tak. Atrakcyjność kobiety dużo zależy od jej pewności siebie i akceptacji swojej osoby. Następnym razem jak usłyszysz od męża jakąś krytykę pod swoim adresem to odpowiedz mu spokojnie, że ty się sobie podobasz taką jaką jesteś i że matki, ojca, dzieci się nie wybiera ale żonę jak najbardziej- to ze cie wybrał to był tylko i wyłącznie jego wybór. To skoro teraz kwestionuje swój wybór to coś jest nie tak, ale z NIM! Powinno to ochłodzić jego zapędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"...A co do fryzury, to najlepsze jest to, że gdy włosy rozpuszczę, to mówi, ze mam je związać, a jak je zwiążę, to że mam je rozpuścić. I kto tu ma problem??..." On ma problem,bo jak widac,nie dogodzisz mu,zawsze jest nie tak ,jak on chce.I co to znaczy,że "masz je związać"?Rozkazuje ci? Sciągnij sobie z chomika tę książkę "Toksyczne słowa",czy inna o agresji słownej.Agresja słowna to nie tylko wyzwiska,ale także takie wlaśnie krytykowanie,sprzeciwianie się na każdym kroku,złosliwo-troskliwe uwagi z fałszywym uśmiechem i zapewnieniem ,że kocha i chce dla ciebie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jestem prawie rok po slubie a 6 lat razem i nie ma tak,ze mnie krytykuje. owszem zadrza sie,ze powie,ze mam cos nie halo z wlosami:P albo cos w ubiorze ale ja sama to widze,ze cos nie pasuje. ja tez czasem mu powiem zeby sie przebral bo cos tam do czegos nie pasuje, albo,ze musi isc do fryziera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgagd
Biedna jesteś z takim mężem ,co to jest żeby facet wykańczał tak żonę psychicznie dopiero rok po ślubie jesteście a tu takie jazdy ,powinnaś się zastanowić czy chcesz tkwić w takim związku bo zniszczy cię to jest psychiczne znęcanie .Facet jest zakompleksiony i może na słabej kobiecie wyładować swoje frustracje .Nie daj się odpowiadaj tym samym albo kopnij go w d**ę ,znam taką parę (oboje po 50 teraz-10 lat po śLubie)teraz ona pije i je tabletki psychotropowe a on skacze jak małolacik to na tenisa ,snowboard obiadki kolacyjki a ona leży w domu on jej kwiatki od czasu do czasu przyniesie ,ale wcześniej ją wykończył właśnie wiecznym krytykowaniem swoim niezadowoleniem z niej z wszystkiego ,bo wszyscy zgodnie twierdzą i ja też to wiem że kiedyś była to normalna wesoła kobieta od kiedy wyszła za mąż drugi raz za takiego faceta co bardzo mi przypomina z opisu twojego męża to już wrak człowieka . Co do mnie i do wyglądu nie usłyszałam nic nigdy krytycznego ,do jedzenia które zrobię też nie chociaż zdarza mi się że przesolę ,albo za ostre zrobię on je bez gadania .Ja go też nie krytykuje . Ostatnio do mnie powiedział że przeklinam jak patologia ,więc się wkurzyłam i mówię żeby poszukał sobie nie patologii bo ja nią jestem i jak będę miała ochotę to będę przeklinać nie klnę wiecznie tylko jak mnie coś wkurzy ,sam klnie jak rozmawia z swoimi kolegami przez telefon a mnie poucza.Potem mnie przeprosił i próbował obejmować ale mu się wyrwałam i poszłam sama ,przeszło mi po 10 min .Jesteśmy po ślubie 11 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Pracuje w telewizji i szukam par do programu, w których kobieta ma problem z nadmiernym odchudzaniem, utratą wagi lub anoreksją. Zainteresowane osoby, oraz osoby znające takie pary, bardzo proszę o kontakt: qbagolab@gmail.com Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doładowało mi tel za 25zł hehe www.mux1.pl/r/5JVdoladowanie25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz ma wiele wad zresztabtak jak ja ale na szczescie nie jest czepliwy i rzadko mnie krytykuje czesciej ja Jego.Jednak moj tata jest taki jak twoj maz-b ciezkie zycie z kims takim.Znecanie sie psychiczne.Moja mama wszystko zle robi my rowniez i tata chyba nigdy corek zadowolony nie byl.I to nie kwestia stazu zwiazku jak domniemasz ale to taki ciezki typ. b wspolczuje.Jak chcesz walcz i znos to jak jestes zdeterminowana i go nie kochasz rozwiedz sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×