Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy macie sentyment do waszych pierwszych miłości

Polecane posty

Gość gość

mnie rzuciła dziewczyna którą chyba nie kochałem, po prostu była pierwsza mimo tego że mam aż 20lat. Z nią spałem i z nią pierwszy raz się całowałem. MImo tego że była beznadziejna, ciągle krzyczała , miała ogromne wahania nastrojów ja z nią wytrzymywałem, teraz nawet nie chciałbym do niej wrócić ale mimo wszystko jak myślę o naszym pierwszym pocałunku i pierwszych randkach to serce mnie boli mimo że to trwało tak krótko. Było tak wspaniale i miło , niestety potem się zepsuło. Czy wy też macie taki sentyment do tych momentów i czy on kiedyś mija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sentyment chyba nigdy nie mija. Ja pamiętam mojego pierwszego chłopaka sprzed 30 lat, wciąż ma kącik w moim sercu. Zresztą, on też tak czuje. :-) wiem, bo czasem piszemy do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli ten sentyment już zawsze pozostanie , była urocza ale niestety niezrównoważona emocjonalnie, raz mówiła że mnie kocha a chwilę potem była wulgarna i obrażała wszystkich w koło, przepytywała mnie o wszystko i wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie że tak, to sie pamiea, co z tego że mnie zostawiła dla innego, teraz ubolewam i szkaluje ją ,mszczę sie jak idiota,ale nic na to nie poradzę chciałbym ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze milosci sa piekne. Nawet jesli pozostaja niepelnione.Pozniej juz nigdy nie ma tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAK GDY mialam nascie lat to kazdy chlopak byl ta jedyna i pierwsza, prawdziwa miloscia, mialam chlopaka Pawla, bylam szalenie zakochana chodzilismy 3 miesiace pozniej przerwa i pozniej chodzenia rok, choc nam nie wyszlo to ciagle o nim mysle cieplo, mam go w sercu, co ciekawe gdy pokloce sie z mezem to wlasnie o Pawle mysle MAM40 LAT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co najwyżej sentyment do własnej głupoty... moja pierwsza poważniejsze miłość ( nie licząc tzw przedszkolnych) miała miejsce na studiach i z perspektywy czasu widzę że niewiele to z miłością miało wspólnego... ale jak na tamte czasy to zakochana byłam że szkoda gadać... gdyby tylko facet chciał to rodzinę bym z nim zakładała mimo tego że to po prostu toksycznych związek był... Na dzień dzisiejszy kontaktu nie utrzymujemy jedyne co to na fb jego profil widziałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to juz 30 lat. I za kazdym razem jak jestem w Polsce to sie przypadkowo widujemy, chociaz to 200tys miasto. Milo powspominac ale oboje widzimy ze nie mielismy szans. Roznica charakterow. Juz samo to ze wyjechalem a ona zostala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33latka0to ja
tak , mialam 19l i moim pierwszym chlopakiem byl Hubert.do dzis mamy dobry kontakt ze soba. on sie do tej pory nie ozenil... gdy mialam kryzys w malzenstwie -wspieral ,proponowal zebym y nim byla,ale on ma zbyt luzne podejscie do źycia. rany tyle lat minelo.dzis mam 34 . wtedy swiat byka wspanialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie bo zabral mi cnote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już nie mam sentymentu. Miałem dopóki jej nie spotkałem po latach i mi przeszło. Dobrze, że się rozstaliśmy. Teraz mam fajny związek i do przeszłości już nie wracam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupadupeczka
mam do dupki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już NIE. Miałam, spotkaliśmy sie jak mieliśmy 14 lat, ach te podchody, pierwszy pocałunek itp, nasze drogi się rozeszły, ciągle go ciepło wspominałam, po 10 latach wpadliśmy na siebie i najpierw zauroczenie na nowo a potem..wspólne mieszkanie, okazało się, że duzo się zmieniliśmy i może za bardzo na wzajem wyidealizowaliśmy. Nie przetrwało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjxdjxd
a ja normalnie sie dziwie teraz majac 38 lat ze moglam byc z moim chlopakiem, mialam 18 lat, obrzydzenie mnie bierze jak go kiedys zobaczylam po kilku latach, boze gdzie ja mialam o czy, juz nie mowiac o wygladzie ale jego zachowanie, gdyby teraz np mial mnie podrywac czy poznalabym go to ucieklabym odrazu, ale czlowiek mlody to glupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×