Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hejkahejkahej

Niska samoocena?

Polecane posty

Gość hejkahejkahej

Hejka ;) Zacznijmy od tego, ze jako dziecko ani nastolatka nie bylam ladna. Raczej bylam ta najbrzydsza. Mialam grube okulary, szpare miedzy zebami i przy wzroscie 167 wazylam 66 kg. Mimo tego nie poddawalam sie. Jasne, ze w domu czesto ryczalam, ale zawsze kiedy wstawalo nowy dzien, wychodzilam z usmiechem na ustach. Jakos szybko i latwo przychodzilo mi zawieranie znajomosci z nowymi osobami (tutaj mowimy tylko o dziewczynach). Moja najlepsza przyjaciolke poznalam majac 15.17 lat. Nie, nie mialam zbyt wielkiego grona adoratorow. Do 16 roku zycia bylo ich zaledwie 4. Zawsze zazdroscilam kolezanka, ktore caly czas wisialy na telefonie i romansowaly, opowiadaly o swoich pierwszych pocalunkach itd. A ja? Nie mialam o czym opowadac.Po skonczenu 17 lat razem z rodzicami postanowilismy wyprowadzic sie do innego kraju. I tam BUM! Nagle takie byla zainteresowanie wokol mnie. Niestety ja nigdy nie wierzylam chlopakowi, ktoremu sie podobalam. Raczej uciekalam od nich. W wieku 18 lat zalozylam aparat i zalozylam na nos ''hipsterskie'' okulary, schudlam do 58kl. Nawet jesli zainteresowanie moja osoba wzroslo, to ja po prostu w to nie wierze. Nie raz widze na ulicy widze jak kolesie sie na mnie gapia. Raczej nie jestem z tych, ktora ma wielu znajomych. Wlasciwie to zazwyczaj siedze w domu. Wiem troche nudne, ale z biegem lat po prostu odcielam sie od ludzi. Wszyscy tylko klamali i patrzyli na mnie z zazdroscia ze mam czegos wiecej itd. Nie jestem, tez z tych ktore maja fajne ciuszki i tone tapety na mordce. Raczej ubieram sie skromnie i jesli chodzi o makojaz to tylko podklad, macara i poder. Jakies dwa tygodnie temu przezylam swoj pierwszy pocalunek, ktory byl ochydny dlatego ze, chlopak wepchon odrazu swoj jezor mi do ust. Pozatym okazalo sie, ze spotykal sie ze mnie tyllko na seks. A kiedy mu powiedzialam, ze mnie takie spotkanie nie interesuja to zwial. Po prostu go nie ma. Ogolnie chodzi o to, ze ja uciekam od chlopakow. Jako kolega jest Ok, ale kiedy chlopak chce czegos wiecej to... tak jakos samo wychodzi, ze ich odpycham. To jest tak, jakbym nie mogla uwierzyc, ze ktos moze uwazac mnie za ladna. Boze, niech ktos powie, ze wie o co chodzi! Jak nie to ja chetnie wytlumacze, ale napiscie cos,... co kolwiek. Pozdrawiam i sorki za ortografie i inter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prostownik_idiotow
nie alergia na hipokryzje 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdrosc i zawisc nie ma granic, niestety dlatego zajmij sie swoim zyciem i musisz nauczuc sie nie zwracac uwagi na ludzi niezyczliwych dla ciebie, trudne to jest to fakt ale z czasem i wiekiem da sie tego nauczuc, to jest naprawde duza umiejetnosc w zyciu szczegolnie w naszych czasach, z czasem znajdziesz prawdziwych przyjaciol, zobaczysz:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie masz wymiary? Chcesz mieć chłopaka? Dbaj o cialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×