MAMY 2 DZIECI macie porządek czy balagan

u mnie ciągle syf. jak dzieciaki ( corka 3 lata i syn 4 m-ce) zasna to sprzatam, ale rano zbowu balagan. i tak w kolko. co uloze to corka wyjmie cos innego i nie sprzata po sobie, a ja nie dam rady jej ciagle pilnowac zeby sprzatala.wieczorem wyglada jakby tajfun przeszedl.. jak jest u Was? jak sobie radzicie? w czasie jak syn spi ( spi bardzo malo - 3 x 15 minut) to ten czas poswiecam corce bo tylo wtedy mogę byc w 100% dla niej...

Raczej radze sobie normalnie, mam względny porzadek. Podlogi myje wieczorem co dwa dni, zamiatam co dziennie bo mam kota i wszędzie futro, staram sie byc na bierząco. Nie pamietam kiedy do ugotowania obiadu uzylam 3 garnków a zupe robie raz na tydzień i wekuje bo mi sie na co dzien nie chce. Jedyne co u mnie zalega to prasowanie bo nie lubię i prasuje średnio raz na 2 tygodnie wszystko co pralam bo takie co dwa dni odpalanie zelazka i wyciąganie deski mnie zniecheca. Ale to zalega w szafce wiec nie widać ;) mam dzieci wiec dla nich sie staram by nie musialy sie na brudnej podlodze bawic. U syna w pokoju zabawki zostawiam na 2 dni rozwalone, 3 dnia sprzątamy. Co dzien mi sie nie chce zbierac tych wszystkich klocków lego i autek. W ciąży jestem wiec schylanie to juz prawie wyczyn. Dużo pomaga maz.