JAK NIE BRAC do siebie to co ludzie mowia o NAS Jak miec to gdzies OLAC CALKOWIC

?

nie da sie

chcialbym wiedziec

Normalnie. Potrzeba sobie uświadomić że nigdy nie będzie sięw stanie zadowolić każdej osoby która przetoczy się przez nasze życie. Obojętnie kim te osoby były, są, lub będą. To jest po prostu nie realne i nie wykonywalne. Ludzie są przecież różni; narzekający, nachalni, głupi, obgadujący, plotkujący, wścibscy, fałszywi. Pomiędzy tymi, są ludzie uprzejmi, empatyczni, nie wtrącający się w czyjeś życie lub poglądy z butami, chętni do pomocy czy wysłuchania. Ja nie myślę o tych którzy sprawiają mi przykrość. Nie daję im satysfakcji co bardziej boli ich, niż mnie. Niech sobie gadają a mi to kompletnie rybka. Wyłączam ich i traktuję jako niewyraźny dźwięk gdzieś tam w dali. To działa jak przy czytaniu ciekawej książki z włączonym radiem. Słychać dźwięk ale nie wie się jakie były słowa piosenki. Coś w ten deseń.

nie mozna miec tego gdzies ze wzgledow bezpieczenstwa

ze względu bezpieczeństwa każdy powinien posiadać samo świadomość, co nie nic wspólnego z olewaniem czyjegoś dogadywania.

macie jakis naprawde skuteczny sposob?

to, co ktoś o nas mówi powinno mieć dla nas diametralne znaczenie. od kogo innego usłyszysz o sobie coś, czego być może nie wiesz? kto inny zwróci negatywną uwagę na nasze zaniedbania? dla przykładu powiem ci autorze/autorko tematu, ze jesteś leniwym ,żałosnym śmieciem, który nie potrafi sobie poradzić z własnymi ułomnościami

to, co ktoś o nas mówi powinno mieć dla nas diametralne znaczenie. od kogo innego usłyszysz o sobie coś, czego być może nie wiesz? kto inny zwróci negatywną uwagę na nasze zaniedbania? dla przykładu powiem ci autorze/autorko tematu, ze jesteś leniwym ,żałosnym śmieciem, który nie potrafi sobie poradzić z własnymi ułomnościami

idz do psychologa i mu o tym powiedz