Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

WYSZŁAM ZA MĄŻ, PRZESTAŁAM O SIEBIE DBAĆ

Polecane posty

Gość gość

Mam 24 lata, po studiach, zwyczajna dziewczyna. Od pół roku jestem mężatką. Wynajmujemy z mężem mieszkanie. On pracuje, ja tez. Rzeczywistosc mnie troszkę przerasta, pranie, sprzatanie, gotowanie... Kobiety powiedzcie mi, jak sobie poradzic z tym, aby byc dobrze zorganizowanym? Pracuje 8 godzin dziennie, do tego te obowiazki, nie mam czasu dla siebie. Opiekuję się chorą babcią również, co takze zabiera mi trochę czasu, bo jeżdzę do niej 2 razy w tygodniu. Jak byc lepiej zorganizowaną? Przestalam przez to wszystko się malowac, chodze bez makijazu, bez pomalowanych paznokci, nawet ubrania mnie nie inetersuja, wkladam cokolwiek, tylko zeby bylo czyste, nie przywiazuje uwagi czy elegancko czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemooo
a po ch*j brałaś ślub w ogóle jak to Cie przerasta :D :D ? myślałaś ze to sielanka? nie to k***wsko męczące zajęcie być zoną, matką i pracownicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdziella
O mój boze, to straszne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może kretynko
podziel sie obowiązkami z mężem że on tez będzie sprzatał i gotował od czasu do czasu? czy ty kolejna matka polka co cierpi za miliony, z****** męczennica, faceci też mają rączki, mężuś też może od czasu do czasu obiad czy pranie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdziella
Swoja droga, to jak, twój facet nie ma rak, ze nie moze np. on gotowac, a ty bys robiła zakupy? Ja jestem duzo starsza, a w zyciu bym sie nie zgodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
hm... patrz, dziwna sprawa: wcześniej, tzn. zanim zostałaś żoną - też chyba musiałaś jeść, w coś się ubrać, potem to uprać, posprzątać wokół siebie, itp? Twój mąż, zanim się z Tobą ożenił, też miał takie potrzeby, prawda? :) czyli, to się nie stało tak, że NAGLE po ślubie pojawiły się jakieś nowe zupełnie rzeczy do zrobienia :) chyba, że obydwoje mieszkaliście wcześniej z rodzicami i oni się Wami zajmowali :) patrz, jesteście dwojgiem dorosłych ludzi, nic nie piszesz o tym, żeby któreś z Was było niepełnosprawne czy upośledzone ;) może po prostu za dużo bierzesz na siebie? może masz w głowie takie jakieś przekonanie, że żona=kucharka+praczka+sprzątaczka, mąż=obsługiwany? i stąd Ci się pojawiły te nowe obowiązki? olej troszkę, włącz bardziej męża w codzienne zajęcia i powinno być ok :) chyba, że wcześniej, zanim nie zaczęliście razem mieszkać byłaś obsługiwana przez swoją mamę - no to faktycznie troszkę czasu Ci zajmie zanim się wdrożysz w codzienne domowe prace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djhsdfnjkdn
a maz ci pomaga w obowiazkach domowych, wspiera cie, robi cos? czy to tylko twoje obowiazki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wczesniej mieszkalam z mama, ale pomagalam jej. moj facet ma 30 lat, mieszkal z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×