Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak postrzegacie osobę bezrobotną?

Polecane posty

Gość gość

Ja jestem od września ubiegłego roku bez pracy, wcześniej staż półroczny tyle miałam zapewnione po maturze ... Załamanie, wysyłanie ciągłych CV, zero odzewu, brak perspektyw i brak siły żeby żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna30
ja też... ludzie postrzegają dość negatywnie, uważają za lenia, pasożyta, ale nikt nie pomoże tej pracy znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuy
zalezy jak kto szuka... od wrzesnia to bardzo długo, jesli jestes z małej miejscowości to ok, ale jesli z miasta chocby średniej wielkości to zawsze coś byś znalazła. Nie wystarczy wysyłac, do niektórych pracodawców trzeba zapukać, bo nie prowadzą złozonej rekrutacji, ja byłam bezrobotna około 2 tygodni, szlag mnie trqafiał... było mi wszystko jedno co będe robić, byle nie siedziec w domu, wzięłam teczkę z kilkoma cv, i poszłam w miasto, od sklepu, do sklepu sobie poroznosiłam i pracuje, oczywiście praca moich marzeń to nie jest, ale lepsze to niż siedzenie w domu a w międzyczasie szukam czegoś innego. No chyba że ty nie chcesz iść do pracy gdziekolwiek, ale czekasz na odpowiednia dla ciebie posadę z miejsca - to z reguły tak nie działa słoneczko :) Rusz pupe i wyjdż ze swoją ofertą do pracodawców, inaczej za rok będziesz pisac tu temat - "od 2 lat jestem bezrobotna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredny___
jak postrzegacie osobe pracujaca na 3 etetach - w pracy w domu i na nocki po szejk se musi jaja powachlowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOGDAN PRAWDZIWY POLAK
dla mnie to taka osoba kturej robic sie niechce ja u siebi na polu na lubelszczyznie mam pelno roboty ino chentnych rzadnych kiedys przywiezlim kilku magisteruw to do konca dniuwki jurz wszyscy spier​dolili w buroki praca jest zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nijak, bo sama jestem bezrobotna, co prawda obecnie na stazu, ale staż się skończy, a co potem, kto wie. Najchetniej bym wyjechała do innego kraju, ale mój facet ma tu stała pracę i przez 3 lata nie może opuszczać nawet tego miasta. A miasto typowo studenckie, ile ludzie-niestudentów szuka tu pracy, to szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuy
mi tez nikt nigdy nie pomagał, mam 27 lat, zaczęłam pracowac w wieku 16, zawsze sama szukałam... w międzyczasie chodziłam do szkoły średniej, na studium (dziennie!) a po zajęciach na popołudnie do pracy, potem studia(zaoczne i w zasadzie robione dla frajdy a nie w celu poszerzenia szans na "karierę") najdłuzej byłam bezrobotna 5 miesięcy, ale złożyło się na to wiele czynników i tak naprawde moje szukanie wtedy było... mało poważne, raczej udawałam że szukam bo chciałam żeby każdy dał mi święy spokój, zamknęłam się w sobie i niby chciałam iść do pracy, ale tę z specjalnie sie nie starałam... takie drobne załamanie nerwowe muiałam wówczas. I wiecie co? Ja sama wiem że jestem osobą mało ambitną, nie szukam szcześcia w awansach, coraz lepszych posadach, chcę poprostu pracować, czy fizycznie czy umysłowo (przerabiałam i jedno i drugie) to nie ma znaczenia, bo człowiek jest szcześliwszy kiedy wychodzi do innych ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna30
Bo praca w tym kraju jest głównie dla studentów i niepełnosprawnych, albo za 5zł/h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdziella
To jest mit, ze w wiekszych mistach jest łatwiej z praca, wrecz przeciwnie, tam na jedna oferte jest po 200 do kilku tys chetnych. Masa studentów, szuka róznych dorywczych prac, ze nie idzie znalezc nawet sprzatania, ja pół roku dawaam ogłoszenie, ze posprzatam mieszkanie, i nic. Sama ni emam pracy, innym co nie maja współczuje, nienawidze ludzi co pracuja po znajomosciach na 3 etatach, i zabieraja innym prace. Np. wielu nauczycieli pracuje w kilku szkołach, a absolwent nie jest w stanie tam nic znalezc bo znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna30
masz racje, też mnie to wkurza. nauczyciele jeszcze drugą pensję mają z korepetycji, pisania prac przez neta, ile się takich ogłasza w necie? I zabierają zlecenia tym co nie mają żadnej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taralanda
wysyłaj CV ze zdjęciem. jak wysłałam CV ze zdjęciem odzew był na drugi dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek jest szcęśliwy, kiedy wychodzi do ludzi, tak jest, ale nie w przypadku, gdy w pracy panuje chora atmosfera, a pełno teraz takich miejsc pracy i coraz więcej znerwicowanych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli szukasz pracy warto wejść na www.PlanPraca.pl gdzie znajdziesz aktualne oferty pracy. Dodatkowo otrzymasz poradnik pisania CV gratis ze wzorami do pobrania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kontakt z ludzmi w robocie to przymus jak mozna byc szczesliwym z tego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×