Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość24

Ciaza 5tc czy ja przesadza ?

Polecane posty

Gość gość24

Cześć! Pytanie mam do dziewczyn - jestem w 5tc i boję się cokolwiek robić żebym nie poroniła i żebym donosiła ciąże do tego 12-13 tc. Czy Wy też tak miałyście ? przesadzam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak nie miałam, nie myślałam zupełnie o tego typu historiach. Uwierz mi, że na tym etapie ciąży to nie od Ciebie ani Twojego trybu zycia zależy, czy ciąża przetrwa. Nie myśl o tym, myśl pozytywnie i nie stresuj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość24
Ogólnie to się nie stresuje, tylko cały czas o tym myślę :(, boję się nawet robić codzienne zwykłe rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie myśl negatywnie. przecież wiele kobiet na tak wczesnym etapie nie wie nawet o ciąży i robią to co zwykle a dzieci rodzą się zdrowe. jeżeli bedziesz nadmiernie na siebie uważać albo co gorsza tak się stresować to poronisz. wyluzuj, urodzisz zdrowe dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość24
Poważnie piszesz ? Ze jak będę tak na siebie uważać i tak o tym myśleć to poronie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
generalnie chodziło mi o to abyś się nie stresowała. jeżeli jesteś zdrowa, nie masz żadnych krwawień to donosisz. nie nakręcaj się a będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość24
Ogólnie to na razie nie plamie ani nie mam żadnego krwawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Little M
Myśl pozytywnie, dobrze się odżywiaj, spaceruj, czytaj książki, słuchaj muzyki, odpoczywaj, wysypiaj się i przede wszystkim się nie stresuj. Będzie dobrze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość24
Mam taką nadzieje, że będzie dobrze :) dziękuje za wsparcie :) Ale Wy też miałyście takie myśli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Little M
Ja tak. Zwłaszcza, że lekarz na początku powiedział, że nie donoszę. Bardzo się bałam. Koło 10 tc dostałam ataku kolki nerkowej (cały brzuch mi rozsadzało). Wylądowałam na pogotowiu i myślałam wtedy, że stracę dziecko. Zrobili mi USG, wtedy zobaczyłam jak mój Maluszek wierci się w moim brzuchu. Uspokoiłam się i wiedziałam, że wszystko będzie ok. Po prostu to czułam. Teraz moja Córka ma 10,5 miesiąca. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość24
Dobrze, ze wszystko się skończyło Happy Endem. Musze chyba trochę wyluzować :/ ale ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Little M
Koniecznie. Wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roszponko
Ja mialam to samo, nic kompletnie nic nie robilam bo myslalam ze poronie, nawet prania do pralki nie wrzucilam. Cały czas odpoczywalam, żadnych plamin ni nic a tez dowiedzialam sie w 5 tyg. I co w 7 okazalo sie ze dziecko nie zyje, przyczyny żadnej nie wykryto. Nie wiem czy to przez stres czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytasz czy przesadzasz odpowiadam-jeśli to Twoja pierwsza ciąża to przesadzasz, jeśli straciłaś wcześniej ciąże to się nie dziwie, że się boisz powtórki. Pytasz czy też tak miałam, coś miałam, ale nie aż tak, jedyne co to zrezygnowałam z jazdy na rowerze, chodzenia w szpilkach i wieszania firanek no i to już nie ja ale mąż i moja mama zabraniali mi dźwigać i z % ale o tym pisać chyba nie muszę :P . No i musiałam być od początku na L4-praca na produkcji. Do 35 tc nie bałam się czy donoszę do końca, w 35 okazało się że mam stan przedrzucawkowy i urodziłam synka w skończonym 35tc. Jest zdrowym chłopcem, ma 16 miesięcy i fakt może waży niewiele bo 11,5kg w porywach i ma 79,5 cm :] :) Mam wcześniaka i co z tego jak jest w PEŁNI zdrowym chłopcem, miał też przy porodzie wylew dokomorowy 1 stopnia, w 3 mcu było kontrolne usg przez ciemiączkowe i ani śladu po tym wylewie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość24
Roszponko - to moja pierwsza ciąża. Nastraszyłaś mnie tym ze w 7 tc dziecko nie żyło - nie wyobrażam sobie :(. Ja tak ogólnie nic ciężkiego nie robię ale naprawdę strasznie na siebie uważam ponieważ mam jakieś dziwne obawy :/, ciężko mi myśleć inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz co się stresowac tak wczesnie , o 1 ciązy dowiedziałam się w 7 tyg a w 12 straciłam w 2 ciąży byłam przerażona dbałam o siebie jak mogłam i donosiłam do 23 tc . To zalezy od organizmu mało kiedy od ciebie. Jak lekarz ci powie ze masz zwolnić ,leżec itd to wtedy zacznij uważac a tak to przecież nie polożysz się i nie bedziesz zachodzić w głowę czy wszystko ok .W tych poczatkowych fazach no ok nie pal,nie pij ,nie szalej ale ŻYJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama od listopada
Kochana ja mialam to samo. Balam sie ze cos sie stanie, bylam niedoswiadczona, przestraszona... ale po 1 wizycie u ginekologa przeszlo wszystko :) teraz wizyty u lekarza i usg na ktorym widze ze malenstwo rosnie jak na drozdzach... to dopiero 18 tc ale ja i tak teraz troche smieje sie z tego ze bylam taka przerazona :D robie wszystko co wczesniej tylko teraz z dodatkowym obciazniem :D z brzuszkiem :D glowa do gory i nie panikuj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiattek1979878987
Nie no kochana przesadzasz. Boisz się pozamiatać? Zrobić obiad? Oczywiście daj sobie na luz z ciężkimi zakupami, nie dźwigaj np. 3 kg ziemniaków, nie jeździj na rowerze, nie graj w piłke. Generalnie nie uprawiaj sportów, w których latwo o uraz bo każdy potencjalny upadek, uraz brzucha wymaga obserwacji w szpitalu. Ale Kobieto ŻYJ! Sama jestem w 20tc. Sadzę kwiatki na działce, plewie, robię obiad, zamiatam w domu itd. A ja biorę leki na podtrzymanie ciąży i mam zalecone dużo odpoczynku i oszczędzania się na maksa. A staram się żyć!!! Nie ściągaj na siebie nic. Im bardziej myslisz i się stresujesz to o ironio losu sama to na siebie ściągasz. Rób normalne rzeczy tylko z głową, ciąża nie choroba. Tylko szczególny stan trzeba o siebie dbać a nie wegetować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja na początku nie wiedziałam o ciąży i ćwiczyłam, jeździłam rowerem, zdarzyło się że wypiłam pół lampki wina a dziecko mam bardzo zdrowe. to zależy od organizmu jak któraś z pań tu napisała. jeżeli masz silny organizm to dziecku nic nie będzie. są kobiety które mają problemy z donoszeniem a są takie które żyją aktywnie i maluszkowi nic złego się nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bez jaj, zeby ze strachu nic nie robic. jestem w 7tc, mam starsze dziecko i nie ma opcji, zeby nic nie robic. poza tym jesli poronisz na tak wczesnym etapie to trudno - sa chyba gorsze rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość24
No może dla Ciebie "no trudno" ja tak do tego nie podchodzę :/ Mi bardzo zależy na dziecku i wiem ze jak to się stanie to będę strasznie załamana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończ z paniką autorko. co ma pływać nie utonie, jest takie przysłowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×