Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fridarnia

Ile na chrzest

Polecane posty

Gość fridarnia

Jaką kwotę wg Was powinni dać dziadkowie na chrzest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taką na jaką ich stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ile chcą i ile mają. Mi bylo przykro, bo teściowie wnukowi od drugiego syna dali 1000 (jeszcze sie tym chwalili), a naszemu dziecku 100 zł. I to nie chodzi o kwotę, a o nierówne traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridarnia
No i tu mam właśnie zonk. Dziadkowie ze strony mojego męża dali 1.000 zł. Moi rodzice tyle samo. Ale nasze rodziny dzieli przepaść ekonomiczna, więc mój mąż cyt. "dziwi się", że moi dali tak mało (gdzie ja uważam, że to jego rodzice dali po prostu dużo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reginaaaaaaa
To zależy czy ksiądz przystojny czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridarnia
współczuję, to rzeczywiście musiało być przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridarnia
A co ma do tego ksiądz? do gościa 22:59: Musiało być Wam b. przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi dali 1500 i to nie jest dla nich dużo. Teściowie też nie narzekają na finanse, po prostu chcieli dać do zrozumienia kto jest gorszy. Chrzestna dała 1000, chrzestny 300 (ale nie liczyłam od niego na kokosy, to student). Wszystko wpłaciliśmy na konto dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego narzeczonego mama nie dała Naszej córeczce NIC, ani na chrzest ani na roczek, przyszła sobie z goła ręką, a pracuje i wcale mało nie zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro było mojemu mężowi, to jeszcze pogłębiło jego żal do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridarnia
Widzę, że mój problem to pikuś. Ale uważacie, że mój mąż mógł oczekiwać więcej od moich rodziców? dodam, że mamy trochę inne podejście do kwestii np. prezentów. U męża pod choinkę zawsze drogie, rodzice na takie imprezy też dają duże kwoty. U mnie w rodzinie zawsze prezenty były raczej mniej zobowiązujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie miał prawa, przecież każdy daje tyle ile uważa, a ten tysiąc to naprawdę nie mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridarnia
No właśnie, też tak myślę. To, że jego rodzice dają dużo (dla 2ki emerytów z dziećmi na utrzymaniu ten tysiąc to naprawdę sporo) nie musi się przekładać na to, że inni mają się do tego dostosować. Jakby to jego rodzice wyznaczali jakiś standard, albo brali udział w licytacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridarnia
Będę z nim rozmawiać jutro na ten temat, dlatego będę wdzięczna za przykładowe kwoty, jakie Wasze dzieci/dzieci znajomych/rodziny otrzymały od dziadków. Jak znacie - napiszcie proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaaaj
tesciowa dała 100 zl ,rodzice 300 zl w końcu to tylko chrzest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridarnia
Dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tawredna
To jest chrzest, a nie ślub. Dziwi mnie dawanie dziecku na chrzest 1000 zl. U mnie bylo tak - dziadkowie a obu stron po 100 zl i drobiazg do tego. Chrzestni tez po 100 zl i drobiazg. Reszta gości jakiś ciuszek czy maskotkę. I uważam ze tak bylo ok, bo chrzest to nie wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridarnia
tawredna: dzięki! ps. ja niczego nie oczekiwałam. Chrzestnym zapowiedziałam tylko, żeby nie szastali pieniędzmi, bo dla mnie 100 razy bardziej będzie się liczyło, żeby z dzieckiem utrzymywali dobry kontakt, niż żeby dawali jakiekolwiek pieniądze (nas szczęśliwie stać na pełne utrzymanie rodziny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ile dali dziadkowie, ale ja jako chrzestna w ogóle nie dałam gotówki tylko srebrną monetę kolekcjonerską i poduszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i ja napiszę. Syn od prababci dostał 500zł (ale tu się babunia zapędziła chyba przez pomyłkę, sama nie wiem), od babci (mojej mamy) 50euro (200zł?), od dziadków (rodzice męża) 100zł. Córka od prababci 200zł, od babci 100euro, od dziadków 100zł. Chrzestni? Żadnych pieniędzy. U nas to ubranka i pamiątki (łańcuszek). Od ciotek, wujków jakieś śpioszki, grzechotki i zarówno syn jak i córka po 50zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tawredna
fridarnia Nie ma za co. Ważniejszy jest kontakt, dobre relacje z dziadkami, chrzestnymi. Bo żadne pieniądze tego nie zapewnia. I powiem Ci szczerze, ze nawet gdyby goście przyszli by na chrzest z pustymi rękoma to byloby ok, bo ważne ze chcą być z dzieckiem w tym dniu oraz uczestniczyć w innych wydarzeniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridarnia
dzięki! widzę, że ten tysiąc to raczej sporo. Wiem, że moich rodziców stać, żeby dać i 10.000, ale to przecież nie o to chodzi. Pokazywać się mają jakoś przed zięciem czy jak? ehhh, zła jestem na siebie, że mnie to jakoś dotknęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridarnia
tawerdna: Dokładnie. Szczególnie w przypadku rodziców chrzestnych to wydaje mi się ważne. Sama mam chrzestną, której praktycznie nie znam. Co z tego, że dała mi sporo pieniędzy na ślub, skoro nie było jej w moim życiu. Wolałabym więź od gotówki. I to tłumaczyłam rodzicom chrzestnym mojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tawredna
fridarnia Witaj w klubie. Ja ostatni raz moja chrzestna widzialam 10 lat temu ( na moim ślubie nie byla) i od tego czasu sluch po niej zaginal. A chrzestny mój nawet nie pamięta ile mam lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghgjk
Chrzestny mi się udał. Mimo, iż mieszka kilka tys. km ode mnie zawsze składa mi życzenia w urodziny. Tyle wystarczy, żeby człowiek poczuł się dobrze. Chrzestna z rodziny, więc słuch nie zginie;) Trochę się obawiam, bo z braku kandydatek wybrałam na chrzestną moją koleżankę, która w dodatku mieszka dość daleko. Gryzłam się z tym bardzo i nadal mam wątpliwości czy postąpiłam dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowanalalala
U nas teściowa kupiła ubranko do chrztu , świecę i szatkę to wszystko razem ok 350 zł, moi rodzice zapłacili nam za restauracje ok 700 zł chrzestny dał 500 zł a chrzestna 200 zł. całą kwotę wpłaciliśmy synowi na jego konto. ( bardzo dobry pomysł założyć dziecku konto na lepszy start w przyszłości, nawet wpłacając co miesiąc z 50 zł do 18 się uzbiera niezła sumka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridarnia
podnoszę i zapraszam do wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chore, 1000 zł na chrzest w prezencie? nawet na ślub goście tyle nie dają a co tu mówić o chrzcie. każdy każdego przebija żeby to się pokazać kto bogatszy. żenada. tak samo jest z komunią, kiedyś dzieciak dostał od każdego po stówie i się uzbierała kwota a teraz laptopy, tablety i drogie bzdety. niedługo to zaczną auta dla dzieciaków na komunię kupować. sorry że wtrąciłam komunię ale takie finansowe ekscesy wprost mnie zadziwiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wesoła Mama
My chrzcimy naszą córeczkę za tydzień. Moi rodzicie i teściowie składają się na catering (my nie chcielismy cateringu, ich pomysł, zadeklarowali się, że po kryją koszt - ok) Jesli chodzi o prezenty na chrzest, to szczerze mowiac, dopiero na kafe się dowiedziałam, że sie daje prezenty na chrzest:))) Sama byłam chrzestną 3 razy i zawsze kupowałam tylko szatkę (+ raz sukieneczkę do chrztu). Siostrze, która ma być matką chrzestną powiedziałam, ze nie chcemy żadnych prezentów dla córeczki na chrzest. Wiem, że kupiła malutki krzyżyk, i to jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridarnia
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×