Siedzę i płaczę

Bo sobie przypomniałam że nie mogę się w żadnej robocie utrzymać. Dlaczego tak jest? dlaczego tak bardzo nic mi nie wychodzi :( :(

Dlaczego w tekście tematu wyskakuje również moja stopka?

mi tez sie w zyciu nie udaje:(:( ale pewnie jestes wiele mlodsza ode mnie, wiec masz jeszcze czas na szczescie i ulozenie sobie zycia, ja juz nie, bo dobijam do 30stki :( Nie martw sie mala;)

Ja właściwie też dobijam do 30stki, w październiku będę miała 24 lata i być może rozpocznę I rok studiów.

Najbardziej boli mnie to że ludzie to takie ścierwa które by najchętniej najsłabszym orały jakby tylko mogły, przekonałam się o tym wiele razy. Dlatego już nie będę się nikim przejmowała że dam coś komuś zrobię a będę to robiła. Jedyne czego pragnę to matura i licencjat by za kilka lat móc mieć władze nad takimi ścierwami.

Ja jestem pare lat starsza:( i nic w zyciu nie osiagnelam:( studia mi nie wyszly:( do tego nie mam znajomych, kolezanek, przyjaciol, rodzina mnie uwaza za czarna owce, ludzie sie ze mnie nasmiewaja, faceci mnie nie chca, bo jestem brzydka, glupia, nudna, bez wyksztalcenia, doswiadczenia, urody i zalet:( nic tylko sie powiesic, cierpie na powracajaca depresje:(

Dlatego postanowiłam że w sierpniu zdam maturę (mam taką nadzieję że zostanie tylko matematykę) a w sierpniu na kopię im wszystkim do dupy.... za to jak mnie traktowali.

Najgorsze jest to że myślę o swoich wszystkich pracach, szkołach i ciągle byłam wszędzie kiwana albo poniewierana albo oszukiwana, boli mnie to i rozbudza we mnie wściekłość.