Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

lekarz straszy porodem a tu ani widu ani słychu

Polecane posty

Gość gość

Witam, jestem w ciaży i kończę 39 tydzień, dwa razy byłam w szpitalu z krwawieniem w 12 i 17 tygodniu na podtrzymaniu ciaży, w 34 tygodniu lekarka stwierdziła, że mam już 2 cm rozwarcia, czop śluzowy mi wypada kawałkami, lekarka nie dawała mi szans że przetrwam 2 tygodnie w ciaży, a jednak dotrwałam, byłam u niej na kolejnej wizycie w 37 tygodniu i stwierdziła, że mam zupełnie miękką szyjkę więc nie kazała mi sie zapisać na kolejną wizytę za 2 tygodnie bo stwierdziła, że już się nie zobaczymy w ''dwupaku'' jednak zapisałam sie bo widzę, że mojemu dziecku wcale się nie spieszy... byłam 2 dni temu u niej i bardzo się zdziwiła że jeszcze chodzę w ciaży. Co mam o tym myśleć? Lekarka tak się zna czy to jest nie do przewidzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bo tak to czasem jest. Najpierw z całych sił stara się zatrzymać poród a potem trzeba go wywoływać po terminie. Lekarz to nie jasnowidz i nie przewidzi zachowania organizmu. Ocenia cechy wskazujące na nadchodzący poród ale gwarancji i pewności nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem, ale to emocje tak wzrastają teraz że człowiek myśli że już a tu cisza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"czop śluzowy mi wypada kawałkami" Jezu, weź dziewczyno oszczędź sobie i nam tych szczegółów :O :O :O urodzisz jak będziesz miała urodzić i przestań siać panikę. "co mam o tym myśleć?" a myśl co chcesz, k***a my mamy ci mówić? może lepiej się spytaj tej swojej lekarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścgośćgość
Witam Was moje drogie! Jeżeli miałybyście ochotę poczytać o wszystkim co nas, kobiet dotyczy - problemach kobiecych, ciąży porodzie i naszych dzieciach zapraszam na http://dumnamama.pl Jest to portal, który współtworzony jest z Wami - kobietami abyście mogły czytać to, co Was interesuje! Serdecznie zapraszam i życzę dużo, dużo zdrówka! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spadaj z tym spamem. :O Autorko, takie jest życie. Daj na luz i czekaj a się doczekasz choć wiem że nie jest łatwo. Ja trafiłam po terminie porodu do szpitala i tam ze słów badającego mnie lekarza wyszło że za 2 dni będą wywoływać. A tu bach 8 godz. później maluch był na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missssiolinka
ja pojechałam do szpitala ze strachem bo dziecko się nie ruszalo już kilka godzin(dzień terminu) i nic nie zapowiadalo terminu w najbliższych 2-3 dniach, 10godzin później pierwsze skurcze a 20godzin od przyjazdu do szpitala dziecko było z nami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfksjgks
Mnie tez straszyli,a jak brzuch mi opadl to juz w ogole i polozen ze szkoly rodzenia za kazdym razem sie ze mna zegnaly a im blizej terminu to moja lekarka tez mowila,no to juz sie nie zobaczymy raczej,i jakie zdziwienie bylo jak po weekendzie zobaczyla mnie znow na ktg(a w pt juz mialam na nim skurcze i byla pewna,ze do wieczora trafie na ip). W koncu w dniu terminu wreczyla mi skierowanie do szpitala na patologie ciazy,bo od dluzszego czasu mialam objawy porodu a jego niet. Na porodowce spedzilam kilka godzin,wymasowano mi szyjke(:o),odszedl czop,zaczely sie skurcze i nadal nic. Wckoncu kazali isc spac:P urodzilam kilka dni po terminie. W koncu skonczyly mi sie skurcze,caly dzien na ktg byla cisza,w nocy odeszly wody ale moje skurcze ktore sie pojawily ponownie znow nie dawaly rady szyjce,mimo ze ktg wskazywaly ze sa ok. Dostalam oksy i dopiero sie zaczelo. U mnie powodem byla akurat zbyt mocno trzymajaca szyjka. Ale nie martw sie,wiecznie w ciazy chodzic nie bedziesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz nie jest w stanie na sto procent przewidzieć kiedy zaczniesz rodzić.Moja siostra rano była na wizycie,i lekarka jej powiedziała,że wszystko zamknięte na cztery spusty i w najbliższych dniach nie urodzi.Zrezygnowana przyszła do domu ,a wieczorem zaczęły się pierwsze skurcze:)rano miała córeczkę w ramionach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfksjgks
Dodam ze brzuch opuscil mi sie kilka tyg przed porodem-6 a moje skurcze bywaly regularne co 10-7-5-3 min i w koncu sie wyciszaly. Zebys widziala panike calej poradni jak mialam ktg,co chwila przylatywala lekarka,bo polozne myslaly ze sie sprzet zepsul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość missssiolinka
miało być nic nie zapowiadalo porodu a nie terminu :P hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllllllllllll
A u mnie odwrotnie, wszystko ładnie super i 34 tyg bach mamy córcie na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×