Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam prawo być na niego zła?

Polecane posty

Gość gość

Pokłóciłam się z meżem strasznie i nie odzywamy się już trzeci dzień. Zawziełam się strasznie, bo sprawił mi straszną przykrość. Czy słusznie? proszę o odpowiedź.. Otóż kilka dni temu miała miejsce takowa sytuacja: we wtorek miały do nas przyjechać zamówione do nas wczesniej meble pomiędzy 16 a 18. Ja w tym czasie miałam jechać do mamy, która jest w szpitalu, żeby zawieźć jej obiad. Zapytałam męża który w tym dniu miał iść na piknik rodzinny do przedszkola do swojej ukochanej chrześnicy , czy nie mógłby pójść później, bo trzeba odebrać meble. Powiedział, ze nie, więc poprosiłam naszego sąsiada (mojego byłego chłopaka- narzeczonego sprzed 8 lat). I zaczęła się awantura. Mój mąż stwierdził, że moge nie jechać do mamy, tylko mogę sama odebrać te meble, że nie zgadza się żeby nasz sąsiad je odebrał. Ja się wściekłam, bo według mnie odwiedziny w szpitalu są dużo ważniejszą rzeczą niż piknik rodzinny u jego chrześnicy. Czekam aż on mnie przeprosi, on czeka na moje przeprosiny. ja jednak się zawzięłam i przeprosić nie zamierzam. Mamy po trzydzieści lat, a problemy jak dzieci. Proszę, niech wypowie się ktoś, kto patrzy na tą sytuację z boku i jest całkowicie obiektywny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczyło przełożyć dostawę mebli o jeden dzień i nie byłoby problemu, wiedziałaś że Ty nie będziesz mogła, mąż też, a mimo to mebelki zamówiłaś akurat na ten dzień... czasem wystarczy pomyśleć, to naprawdę nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli przywóz mebli był zaplanowany dużo wcześniej, to nie da się przesunąć. Ja byłabym skłonna przyznać rację autorce. A mężulo widzę zazdrosny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie moglas kolezanki poprosić? Prośba do byłego to bardzo zły pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćććć
A nie mogłaś do mamy iść prędzej? Albo później? z głodu by nie umarła, w szpitalu jedzenie dają przecież. Pewnie wiedziałaś, że mąż ma tego dnia iść na piknik. Chrześniaczce na pewno byłoby przykro jakby ją wystawił do wiatru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde z nich mogło się przeorganizować, ale żadne nie chciało prawdopodobnie się ugiąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie. To on ma prawo byc zły na Ciebie. Szpitał mozna było przesunąć. Chrześnice nie. To Ty mu zrobiłaś przykrosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz prawo byc zla na meza zdrowie matki jest wazniejsze niz tam jakies zabawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli meble zamawialiscie wspolnie i termin ich odbioru uzgodniliscie wspolnie to i ty i on macie to na wlasne zyczenie jesli meble zmowil maz bez uzgodnienia z toba to on powinien je odbrac jesli to ty je zamowi;las bez uzgodnien to ty powinnas odbrac rlozwiazanie znalazlas skoro mezowi nie pasowalo to mogl sam cos zapronowac a dąsy i fochy to w przedszkolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pozycji osoby która ma dziecko, wiem że nie pójście na imprezę do przedszkola sprawiłoby dziecku ogromna przykrość. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Obiad mamie można było zawieźć około 15 lub po dostawie mebli. Ale powodu do nieodzywania się trzy dni nie widzę po żadnej ze stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×