Gość gość Napisano Maj 30, 2014 Co siedzi w głowach niektórych facetów, tego nigdy nie zrozumiem... Spodobaliśmy się sobie nawzajem od pierwszego spojrzenia, potem okazało się na szczęście, że oprócz chemii mamy wspólne zainteresowania, znajomych, dobrze nam się rozmawiało... ja się bałam zaangażować, mówiłam, że nie szukam związku, bo niedawno z kimś się rozstałam. On jak mówił nigdy nie był w związku,bo nie spotkał jeszcze tej jedynej. Zdobył numer telefonu, ale nie odzywał się zbyt często, czasem zadzwonił i rozmawialiśmy bardzo długo,potem znowu milczał i tłumaczył się,że nie ma czasu się odezwać. Wiem,jak to banalnie brzmi, wiem, że ma mnie gdzieś, ale zastanawiam się dlaczego faceci są tak niezdecydowani... chciałam go lepiej poznać,a teraz on w ogóle zaczął mnie unikać, widzimy się w pracy i albo mnie omija, albo w najlepszym wypadku wymieniamy uwagi o pogodzie. Przez takich jak on tracę wiarę w siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach