Zona

Zona traktuje mnie jak śmiecia . Mamy dwójkę dzieci byle kłótnia wyprowadza się do rodziców zostawiając mnie i dzieci. Najważniejsza jest dla niej praca. Proszę ją by nie traktowała mnie jak śmiecia i nic . Mam odpuścić i zająć się dziećmi i tyle ? Jesteśmy po trzydziestce . Kocham dzieci i chce by miały rodzinę ale czy za wszelką cenę mam walczyć ? Boję się że sam ich nie wychowam 

to rodzaj szantazu emocjonalnego ! taka osoba powinna " obudzic sie z reka w nocniku " kiedy na nastepny raz sie wyprowadzi dla pokazania powaznego potraktowania jej dylematu , zmien zamki ! speka i zmiekknie !!! potem sprobuj czegos innego ... u mnie zadzialalo !

Dzieci pytają gdzie mama  ja kłamię . Jutro przychodzą nas zaprosić na wesele moja kuzynka ona o tym wie a ja nie wiem jak się zachować ! Kurde mamy najgrzeczniejsze dzieci w szkole ! Dobrze się uczą ! nie jestem kierownikiem ale nie zarabiam tragicznie  mam jedną wadę mam chcę być czasem doceniony .

Sam się doceń, nie czekaj na nią, bo się nie doczekasz. Chyba starasz się jak możesz, pracujesz, wychowujesz dzieci. Znaj swoją wartość. Po prostu olej sobie jej fochy, bo ulegając jej, wzmacniasz tylko złe zachowanie. Nie musisz grać w jej grę.