zostałam posądzona o związek z brzydalem :(

dziewczyny to moja przestroga - nie kumplujcie się z brzydkimi facetami! otóż, moja przyjaciółka spotkała naszego znajomego, w zasadzie ja go znam tylko z zajęć, oni się znają blizej. i on ją zapytał co u mnie, a ona,że dobrze i że spotykam się z... a ten chłopak "z Piotrem?" moja przyjaciolka w smiech, bo to oblech :D i mowi mu "z takim oblechem?" a ten chłopak " no też się dziwiłem, ale zawsze wszędzie razem chodzili i zapytałem koleżankę i ona też tak uważała" :O na szczęście ona powiedziała im z kim się spotykam (najprzystojniejszy chłopak z grupy) i sytuacja się wyjaśniła. a z tym brzydkim już nawet nie rozmawiam, ale ludzie są naprawdę, tak szufladkują - jak dziewcxzyna dużo gada z chłopakiem to na pewno są parą :O a własnie że nie! ja z nim dużo gadałam bo był dla mnie jak dziewczyna, a z przystojniakami się spinam jak mam gadac :P

Bo czasem brzydki ma wiecej w głowie njiz słoik zelu do włosów. Może taka była przyczyna że gadałas z brzydalem

Piszesz, że chodzisz z najprzystojniejszym chłopakiem z grupy? Wątpię :D Btw laski też tak obgadują swoje pseudokoleżanki, które automatycznie stają się "obleśnymi" a tydzień wcześniej to kolesiom nie przeszkadza.

Żądaj odszkodowania, albo wszadź jej widły w tyłek

Miej klasę :) ale ryj jej możesz obić za rozpuszczanie pierdół to się nauczy trzymać dziób na kłódkę.

ale to wlasnie kumpela wyjasnila tym ludziom,ze ja nie jestem z tym paszczakiem :) a to ludzie (dziewczyna i chlopak) z ktorymi mam slaby kontakt tak mysleli. to jakas tragedia. az mi sie to w nocy snilo! i nie sadzcie po pozorach czy po sobie :D dla mnie przystojny absolutnie nie oznacza zelu, jednak ten z ktorym sie spotykam ma meska budowe ciala, 191cm, przypakowany, ladna fryzura, zarost, ladna twarz, inteligentny tez jest, a ten brzydal ma 170 cm, gruby, klocowaty, wlosy najczesciej tluste, wory pod oczami i haczykowaty nos :O czy jest inteligentny nie wiem, zwykle gadalam z nim o glupotach, zarty itp. wstydzilam sie gadac z tym ciachem, nie wiedzialam ze mu sie podobam jak tez nie wiedzialam,ze ludzie przypisza mi zwiazek z pasztetem tylko na podstawie tego,ze czesto z nim rozmawiam :(

Ten brzydal może się zmienić ale Twój poziom glupoty i prostactwa jest porażający pusta panienko.

a niby w co sie moze zmienic? :D nie urosnie, twarzy nie zoperuje, do tego wszystkiego ma w******jacy glos, jest przy tym dosc nudny, monotematyczny, a chlopak z ktorym sie spotykam ma bardzo szerokie horyzonty,a wcale sie za przystojnego nie uwaza

Ja ci sie autorko nie dziwie, tez mialam podobny przypadek. Niestety ludzie jakos tak maja, ze musza kazda sytuacje kobieta-facet klasyfikowac jako pare, a nie pomyslec, ze to tylko koledzy. Ja tez przyjaznilam sie z nieatrakcyjnym facetem i wszyscy brali nas za pare. Dopiero raz na imprezie po pijaku jeden kolega spytal mnie co taka ladna dziewczyna robi z tak nieciekawym facetem, a ja na to, o co mu chodzi. Gdy sie dowiedzialam o co, parsknelam smiechem. Powiedzialam,ze nic mnie z nim nie laczy, oprocz pogawedek, tego ze robi dla mnie notatki i nosi mi ksiazki. On wtedy poprosil mnie o chodzenie i juz skonczyly sie glupie podejrzenia odnosnie mnie i tego nieladnego pana:)

K****, jakie to żałosne... :D

Nie zostawiłaś bielizny u tego brzydala? :D Może dlatego tak myśleli....

"Problem" nastolatki.