bylam swiadkiem pedofilstwa i nic nie zrobiłam

W sklepie widziałam jak ojciec obłapywał kilkunastoletnią córkę. W dzieciństwie miałam styczność z pedofilem więc wiem jak to jest a jednak nie zareagowałam. Jestem zerem.

0/10

To nie jest prowokacja. Stałam w kolejce w sklepie. Przede mną był facet 35-40 lat. Stała z nim kobieta, byłam pewna, że to jego dziewczyna bo dotykał ją, tak podłapywał, głaskał po plecach jak mężczyzna kobietę a nie jak ojciec córkę, to się wyczuwa. Jedyne co przykuło moją uwagę to jest to, że ona miała posturę nastolatki a gdy się odwróciła zobaczyłam, że to dziewczynka a nie kobieta... Więc pomyślałam, że to jakaś patologia, że ona ma takiego starszego faceta. Zauważyłam też, że jak coś tam kupowała to mówiąc do ekspedientki wyrażała się cicho, zachrypniętym głosem jakby była jakaś zahukana, zestresowana. Gdy on ją znów próbował dotykać to ona się wyrywała, odrzucała to. Słyszałam jak powiedziała do niego tato.

A myślisz ,ze kogoś by nie zatkało? Jeśli to prawda to idź na policję i opisz wygląd tego faceta/dziewczyny... może to coś da i sprawa się ruszy :/

:D:D:D

Ja się dziwię, że ten facet miał odwagę tak się zachowywać. Niby nie było to nic obcesowego ale diabeł tkwi w szczegółach, zachowanie tej dziewczynki było bardzo wymowne. To nie jest to, że mnie zatkało ja po prostu nie wiedziałam co powinnam zrobić. Patrząc na nią widziałam siebie sprzed wielu lat, poczułam znów tę samą samotność. Chyba przez te wszystkie lata wypierałam to ze świadomości, żyłam normalnie aż do momentu gdy znów dosłownie stanęłam z tym twarzą w twarz bo inaczej jest gdy coś się widzi na własne oczy a inaczej gdy o czymś się słyszało, czytało itp. Teraz myślę, że mogłam ją poprosić na bok pod pretekstem, że niby chodzi do klasy z moją młodszą siostrą, powiedzieć, że widzę co on robi i wcisnąć jej swój numer telefonu. Zabrakło mi odwagi cywilnej.

a a byłam świadkiem takiej sytuacji rok temu w lato, siedziałam z kolegą na ławce i gadaliśmy , była coś 1 w nocy między sobotą a niedzielą i zbaczyłam ludzi którzy mieszkają w naszym bloku ojciec w wieku ok 44 lata i jego córka 18 letnia , facet by podpity i wracali do domu, normalny widok ,nic nadzwyczajnego .W pewnym momencie zauważyłam że on ja nachalnie obmacuje, wpycha jej ręke pod miniówę i grzebie pod tyłkiem i ona się wyrywa i klepie go po łapach , a on traktuje to jak zabawę i dalej napiera, łapie a pupe , grzebie jej tam napalony , swoją córkę :O i powiem szczerze że taki coś dzieje się w wielu domach :O i kobiety udają że si nic nie dzieje była świadkiem drugiej sytuacji też :O

Masakra,! !