sex w malzenstwie

wiem ze bylo takich tematow pewnie setki ale I tak sie pozale. ;-) zona wieczorami nie chce, zawsze zmeczona, zawsze szuka wymowek, czasem zawczasu. od ponad roku zbrzydlo mi zebrac I o dziwo zmeczenie minelo. ma ochote siedziec I grac w gierki na facebooku, oczywiscie juz nic nie inicjuje bo po co z siebie robic durnia?czasem jeszcze w nadziei ze wszystko bedzie dobrze odwaze sie na cos, ale odpowiedz jest jak sie spodziewam, nawet nie probuje. chyba tylko kwestia okazji ze skocze w bok, bo na miesice glowa chodzi dookola. do meczennic feministycznych ktore by to usprawiedliwialy na kobieca nute: ja tez dbam o dom, ja tez pracuje, ja tez gotuje I zmywam, ja tez zajmuje sie dzieckiem wiec bez takich mi tu ;-)

dodam ze 3x na miesiac to juz szal, a przewaznie jest to 1-2x miesiac czasem rzadziej

I zanim napiszecie, tak, bylo kilka rozmow I ch...j to dalo. czasem mam wrazenie jakby to robila dla mnie albo na odczepnego, to sie po prostu czuje. powinna chciec dla siebie a nie dla mnie.

a szkoda :) to tak a propos jak długo jesteście po ślubie ? A może kiedyś powiedziałeś że przytyło jej się albo coś w tym stylu. Wiesz jakie my kobiety jesteśmy :( zaraz ucieczka A może ma jakieś kłopoty zdrowotne ? Porozmawiaj Nie odpuszczaj Jeżeli Ci zależy

no jasne ze mi zalezy bo ja kocham, ale tak zycia nie chce spedzic. chce sie czuc kochany a nie olewany. I nie, nie powiedzialem nic zlego, ale brak seksu mnie po prostu czyni obojetnym, my nie zyjemy razem tylko obok siebie.

Coś na pewno jest nie tak.jeśli dwoje ludzi jest szczęśliwych w związku to chce się czuć bliskość.Na Twoim miejscu szczerze bym porozmawiała,że dłużej tak nie możesz i seks w związku(małżeństwie)też jest ważny.Może rzeczywiście ma jakieś problemy zdrowotne,o których Ci nie mówi. Nie chcę nic sugerować ale nie zauważyłeś czegoś dziwnego w jej zachowaniu oprócz unikania seksu?Może ma kogoś innego na boku?

nie jest na nic chora I nie ma nikogo na boku. szalu nigdy nie bylo co do czestotliwosci (moze poza pierwszym rokiem) I twierdzila ze jej tyle ile jest wystarcza I ze jest jej dobrze. byl czas ze bylo raz na 6-8 tygodni (zaznaczalem w kalendarzu). teraz to wiekszosc stosunkow jest z jej inicjacji bo mi sie juz nie chce czuc jak kretyn slyszac kolejne "nie dzisiaj bo....(bo mam cie w d....)" albo widzac ze wieczorem tylko patrzy jak tu spieprzyc przede mna I np siedzi na parterze oglada tv albo gra w te glupie gierki farmopodobne na facebooku, albo gada jakies glupoty wieczorem I przynudza I marudzi ze mi sie tego nawet sluchac juz nie chce bo wiem ze to tylko takie marudzenie zawczasu zeby mnie zniechecic.

Coś jest nie tak.Inaczej by się tak nie zachowywała.Porozmawiaj szczerze,zapytaj co się dzieje?Ja bym postawiła sprawę jasno.

Drogi autorze, ja mam podobny problem ze swoim mezem, chcialabym robic to czesciej, nawet kazdego wieczoru, jednak moj maz jest wiecznie zmeczony. Tez zaczynam myslec o znalezieniu kochanka bo ilez tak mozna zyc?

ile jestescie po slubie?

Ja miałam to samo z mężem, zawsze zmęczony, w końcu go zdradziłam, potem już te relacje się zmieniły, a teraz wraca do normy, tj. ja nie zmuszam go, rzadko wychodzę z inicjatywą, choć gdy mu powiedziałam raz że 2 m-ce już nie bzykamy to na drugi dzień mnie bzyknął

no cos jest nie tak I mysle ze ma mnie po prostu w d***e krotko mowiac I jest ze mna bo lepiej byc z kims niz samemu. mowi mi ze mnie kocha itp, ale juz nawet nie traktuje jej slow powaznie. zawsze marzylem o tym zeby przez cale zycie isc z jedna osoba, ze bedzie jakas tesknota za cielesnoscia, za byciem ze soba a jest ch..

jedno jest pewne - do seksu jej nie zmusisz. Inna sprawa - może jesteś kiepski w łóżku? Zaspokajasz ją?

po slubie 8 lat

ja tez mojemu mezowi powiedzialam ze go zdradze, tylko jakos nie widze zeby go to ruszylo, chyba mysli ze to tylko takie glupie gadanie

ja dopiero 4 lata

mysle ze zaspokajam, orgazm ma, choc bylo kilka razy ze czulem jakbym ja bral sila, jakby to robila z jakiegos glupiego poczucia obowiazku, na odwal sie a nie dla przyjemnosci

wydaje mi się że przełożenie na seks mają relacje partnerskie jeśli małżonkowie już za sobą nie 'szaleją" to i seks jest taki sam jeśli czują jakiś ciąg to i seks jest udany zaobserwowałam to na swoim przykładzie im wiecej zgody w naszym związku tym lepszy seks

zgoda jest, nie klocimy sie jestesmy ugodowi, ale z mojej strony jak nie ma sexu to na nic innego tez nie mam ochoty, niech sobie leniwiec siedzi I gra w te swoje facebookowe gierki

przemyslalem sprawe. postaram sie dac temu szanse, moze nie poddawac sie tak latwo. jak nie wyjdzie to sie wyprowadzam z sypialni do innego pokoju

ciekawe jaka jest jakość tego seksu :D

ciekawe jaka jest jakosc Twojego?

może rano albo w środku nocy? No i może ją zabierz na jakąś wycieczkę, czy gdzieś. Ja zawsze mam ochotę, ale jak mojemu nie chce się zaspokajać moich potrzeb: wycieczek, wydarzeń kulturalnych, to ja nie mam zamiaru się czuć jak szamta do ********.

A my sie klocimy ostatnio na okragla asex jest 6 razy w tygodniu nie wyobrazam sobie inaczej razem 20 lat wteraz ma wieksza chcice niz. Jak bylam mlodsza dzis mam 36 lat maz 42. I to raczej on nie daje mi rady ;-)

zona tez ma 36 lat I 6 razy to mamy na 3-6 miesiecy.

zabrac na wycieczke? to bedzie zmeczona bo wycieczka byla meczaca ;-)

Żona ma 36 lat i gra w jakieś tam gierki na kompie wieczorami zamiast "zagrać" z mężem w sypialni? Proszę napisz, że to żart :|

chcialbym napisac ze to zart, ale niestety nie. juz czasem jest tak ze mi sie nie chce, mialem taki okres niedawno ze mnie zwyczajnie przyblokowalo, tak bylem zniechecony przez ciagle odmowy.

pokaż jej, że ją bardzo kochasz. Kup jej kwiaty, powiedz, że zależy Ci na niej i jest ważną osobą w Twoim Życiu. Może ona myśli, że już jej nie kochasz, nie strasz się o nią tak jak kiedyś. Może podczas sexu nie czuje się zaspokojona lub udaje orgazm (nie chce podważać Twojej męskości ofc). Ja na twoim miejscu bym jej pokazał, że bardzo mi na niej zależy- może jakaś randka,kino?

Stałeś się dla zony mniej atrakcyjny w normalnym zyciu więc i w sypialni też juz nie szaleje za Tobą. Postaraj się (jeśli jeszcze Ci się chce) uatrakcyjnić własną osobę, bądź dla żony wyzwaniem, pewnego rodzaju tajemnicą, wzbudź w niej pożądanie. Sorry ale nawet najlepszy mąż wcale nie musi być najlepszym kochankiem a poza tym ta przewidywalność zachować w łóżku jest nie do zniesienia po jakimś czasie. Może trochę zazdrości by się jej przydało? Może jak zobaczy, że jesteś atrakcyjny dla innych kobiet staniesz się też bardziej atrakcyjny i dla niej? A może też być tak, że temperament Twojej żony jest na niskim poziomie i niestety ale nic z tym nie zrobisz.