ciąża czy stres?

Witajcie, mam pewien problem. W połowie marca miałam stosunek z chłopakiem. Zabezpieczaliśmy się (prezerwatywy) i raczej nie było takiej sytuacji aby gumka pękła czy się zsunęła (nic takiego nie zauważyliśmy, a byliśmy naprawdę ostrożni i sprawdzaliśmy zawsze po). Od tamtej pory miałam normalnie dwa razy miesiączkę, dość obfitą trwającą ok. 6 dni. Teraz @ spóźnia mi się jakieś 5 dni. Test robiłam z 2 dni temu i negatywny. Nie wiem czy to kwestia tego że jeszcze przed marcem leczyłam infekcj***akteryjną (antybiotykiem, a w kwietniu jeszcze probiotyk) czy to po prostu stres. Fakt, że ostatni miesiąc przyniósł mi wiele zmartwień i ciężkich sytuacji, a do tego pracowałam ostatnią sobotę 20 godzin bez przerwy!(pierwszy raz od kilku miesięcy) To jednak mimo wszystko się martwię. Po powrocie to domu w Marcu, miałam sporo problemów z jelitem grubym (tak bynajmniej wywnioskowałam po najpierw rozwolnieniu, potem zatwardzeniu, nudnościach, bólu brzucha z lewej strony. No i mama wspomniała że za dzieciństwa miałam także takie problemy). Moje pytanie jest następujące, czy powinnam się zrelaksować i poczekać na miesiączkę czy iść do lekarza? Czy to jest możliwe aby zajść w ciąże i mieć 2 razy obfite krwawienie w terminie? Dodam, że miewam regularne miesiączki, jednak kilka miesięcy temu @ spóźniła mi się o jakieś 4-5 dni.