Jak powiedzeć nowemu chłopakowi co się lubi w łóżku ?

Dziewczyny poradźcie coś, a może panowie coś podpowiedzą ? Mój pierwszy partner było dużo starszy ode mnie, na początku świetnie nam razem było, w sypialni potrafił być niezwykle pomysłowy i z dziecinną łatwością wprowadził mnie w świat nieprzyzwoitych zabaw, które wcześniej uważałam za niedorzeczne i kategorycznie odrzucałam. Niestety różnica wieku sprawiła, że z czasem nic poza łóżkiem nas nie łączyło i tak po 2 latach rozstaliśmy się. Mam teraz nowego partnera i sytuacja jest dokładnie odwrotna, świetnie się dogadujemy, nadajemy na tych samych falach, ale w łóżku jest po prostu nudno, właściwie za każdym razem wygląda to tak samo. Powiedzcie jak mojemu misiowi dać do zrozumienia, że lubię coś innego i potrzebuję więcej wrażeń, w taki sposób żeby go nie zrazić do siebie, żeby nie wziął mnie za jakąś ... no wiecie.

A długo jesteście razem? Ja z moim chłopakiem dopiero po trzech miesiącach uprawiania seksu zaczęłam czerpać z niego satysfakcję. On nauczył się jak doprowadzić mnie do orgazmu. Każdy kolejny seks był coraz bardziej odważny. Ja przestałam się krępować pewnych pozycji, których wcześniej nie chciałam nawet próbować. Myślę, że to kwestia doświadczenia w tym konkretnym związku. Im dłużej jesteście razem tym bardziej otwarcie rozmawiacie o swoich potrzebach, tych w łóżku również. Życzę odwagi w rozmowach, otwartości i dobrej zabawy :)

Z obecnym chłopakiem jestem około pół roku, sypiamy ze sobą w sumie od samego początku, ale on jest taki gapcio w łóżku. Czasem sama przejmuję inicjatywę, ale nie potrafię mu powiedzieć wprost co chciałabym żeby mi zrobił. Zresztą nawet gdybym się odważyła i pokierowała nim co ma robić to obawiam się, że mógłby nie załapać o co chodzi.

Normalnie musisz mu powiedzieć że chciała byś Czułośc*****eszczot gry wstępnej a nie tylko szybkiego numerku. Twój obecny facet pewnie myśli że to ci wystarczy. A ja jak widzę to potrzebujesz czułośc****eszczot i trochę urozmaicenia w łóżku!! Porozmawiaj z nim powiedz mu że lubisz czerpać przyjemności z seksu. Powiedz mu najzwyczajniej co cię kręci. Czego chciała byś spróbować. Jeśli mu na tobie naprawdę zależy. To z pewnością da ci to czego oczekujesz i czego pragniesz.

moze zacznij tak: czt to prawda ze dzieci ksiezy sa rozpuszczone jak dziadoska beatch i bezmyslne jak torba?

Jeśli chodzi o czułości i takie tam to wszystko jest OK, gra wstępna również, ale dla mnie seks nie polega tylko na miłości francuskiej i penetracji. Czasem klaps w pupę bywa bardziej podniecający niż minetka.

No zgadzam się z tobą ale musisz mu o tym powiedzieć. On najzwyczajniej do klapsa się nie posunie bo być może się obawia że źle to odbierzesz. Zazwyczaj klepie się panienki lekkich obyczajów. A wy jesteście parą. W każdym związku powinna być szczera rozmowa o wszystkim. Również o sprawach łóżkowych. Taka rozmowa to podstawa udanego związku!!

No i właśnie tego się obawiam, żeby mnie nie wziął za dziewczynę spod latarni :(

A co to za problem porozmawiać ze sobą szczerze? Kuźwa zanim ja pójdę do łóżka z dziewczyną, to już wiem co i jak lubi, bo przed zawsze o tym rozmawiałem. Co innego jeśli chodzi o jakieś mniej standardowe rzeczy, wtedy z czasem wychodzą one na jaw;) ale trzeba nauczyć się o tym rozmawiać, bo jak facetowi zależy na dziewczynie, to mało kiedy zdradzi jej swoje najskrytsze pragnienia, ale to tylko dlatego żeby nie zostać uznanym za zboka i aby nie stracić kobiety którą się kocha. Zapytaj któregoś wieczoru czy ma jakieś fantazje lub czy chciałby to zrobić w jakiś szczególny sposób... a zapewne on też zrewanżuje się takim samym pytaniem i wtedy możesz mu opowiedzieć o swoich potrzebach.

Gdyby chodziło tylko o kilka klapsów to nie byłoby problemu, ale jak sam zauważyłeś - "Co innego jeśli chodzi o jakieś mniej standardowe rzeczy" Gdybym widziała z jego strony jakąś inicjatywę to może byłoby inaczej, ale jeśli ja nie ustawię się inaczej to jest po bożemu, czasem 69 i na tym koniec. Nuuuuudaaaaaaaa !!!

dawanie klapsa dziewczynom w warunkach komercyjnych jest na porządku dziennym. facet płaci i jest przekonany,że skoro płaci to mu wolno. a tak naprawdę dziewczyny nie mają wyjścia, albo lubią albo nie. taka ich praca i nie należy tego negować i komentować, że są spod latarni. takie życie. natomiast w związku partnerskim sprawa wygląda inaczej. chłopak może być jeszcze nie gotowy na takie umilacze w seksie. może jest zbyt delikatny lub niedoświadczony. proces uczenia się seksu to znacznie dłuższy proces, aniżeli wypicie szklanki herbaty. wprowadzaj więc go powoli w te arkana. cdn...

na moje szkoda czasu jak w łóżku nie ma iskry a nawet ognia to szkoda pary na moje.....ale z drugiej strony jeśli to ty go namówisz/nauczysz kilku sztuczek to też fajne uczucie :)

Ale wielu facetów też czasem ma ochotę na "mniej grzeczne/" zabawy, tylko często boją się o tym mówić żeby nie zostać uznanym za zboczonego, bo potem jest kilka tygodni celibatu jak dziewczyna strzeli focha ;) Dlatego trzeba nauczyć się ze sobą rozmawiać, delikatnie zasugerować, a jak to nie pomoże, to powiedzieć wprost... nawet jak uzna cię za zboczoną (w co wątpię, bo jednak faceci są bardziej tolerancyjni w kwestii zabaw łóżkowych), to przynajmniej będziesz wiedzieć na czym stoisz i będziesz mogła podjąć decyzję co dalej, bo jeśli już teraz seks cię nudzi, to ten związek i tak długo nie przetrwa.

zrób jakiegoś focha, przerwij na chwilę igraszki miłosne, a potem mu powiedz, że zasłużułaś na klapsa, nawet dwa lub więcej, bo on nie szczytował, niech się wykaże. albo pomasuj mu plecki, a na koniec weź mały bacik lub dłonią smyrgnij go po pupie.zobaczysz reakcję. to co lubisz wypróbuj na nim, a potem oczekuj rewanżu. zabawę można rozszerzyć o zawiązywanie oczu opaską lub użycie własnych pazurków do drapania po wrażliwych częściach ciała.

zmień faceta

Po prostu powiedziałam że lubię minetkę i inne rzeczy a ty co lubisz lodzika i co jeszcze? Podczas lodzika i minetki podstawa higieny dobrego wymycia mydłem!!!

I w tym cały problem, jeśli tak ma wyglądać mój seks do końca życia to chyba wolałabym wrócić do poprzedniego partnera mimo że poza łóżkiem niewiele nas łączyło. Zapewne gdybym nie poznała tych mniej standardowych zabaw to seks z moim misiem uznałabym za satysfakcjonujący i może przestałoby mi to wystarczać za 20 czy 30 lat, ale jeśli zasmakowało się w kawiorze to ciężko zadowolić się kaszanką

No i właśnie dlatego musisz nauczyć się mówić o swoich potrzebach wprost, jak tego nie zaakceptuje, tzn że nie pasujecie do siebie i tyle... zaoszczędzisz sobie czasu i rozczarowań. Co prawda seks to nie wszystko, bo nawet ten najlepszy z czasem powszednieje i się nudzi, ale jednak bez tego też się nic nie stworzy, zwłaszcza na początku związku.

a co takiego lubisz kolezanko ze boisz sie o tym opowiedziec???

Malwinko! Dostałaś tu parę sensownych rad. Tak czy inaczej, powiedz gostkowi otwarcie co cię kręci. Może obejrzycie razem jakiś filmik "instruktażowy"? Ponoć jeden obraz jest wart tysiąca słów. Oczywiście najpierw sama wybierz taki, który wyda ci się najodpowiedniejszy.

To, że muszę porozmawiać z moim misiem to sama wiem, tylko nie wiem jak się do tego zabrać i stąd moje pytanie. Gość Kafe - to już moja intymna tajemnica co lubię i zostanie ona tylko między mną a moim partnerem. Nie chcę wzbudzać niezdrowych sensacji. Dojrzały gość - może i masz rację, może obrócić to w żarcik i od klapsa w pupę powoli iść w kierunku tego co lubię. Co do filmów porno to nie jest chyba najlepszy pomysł, bo o ile lubię pewne rzeczy robić o tyle te same rzeczy na filmie wyglądają dość brutalnie. Nie znam takiego filmu, żeby takie odważne zabawy były pokazane w sposób zmysłowy, a nie krzyki, wycie i wulgaryzmy.

Jako doswiadczona powinnaś wprowadzić go w ten swiat.Czy drugi partner miał doswiadczenie?