Czystość z odzysku

Zainspirował mnie inny wątek o czystości, w którym panowie wykazali się daleko posuniętą niewiedzą w kwesti tego czym jest czystość.Okazuje sie że utożsamiają ja oni z dziewictwem.Pomyślałam że warto sprostować to błędne mniemanie i wyjaśnić że czystość można odzyskać w każdej chwili naszego życia-niezależnie od wcześniejszych doświadczeń. I tak przy okazji- czy są tu osoby które trwają w czystości z ''odzysku''?

w polsce? raczej nie ma takich kobiet albo jest ich garstka, nie zapłaciłabym za taki zabieg

Mogę Ci przedstawić moją historię. Zanim poznałam mojego obecnego męża, byłam w długoletnim związku i uprawiałam seks z ówczesnym partnerem. Później się rozstaliśmy, po ponad 6 miesiącach poznałam mojego teraz już męża, byliśmy parą ponad rok i uprawialiśmy seks. Jednak w dniu zaręczyn postanowiliśmy, że pójdziemy do spowiedzi i od tego czasu będziemy żyć w czystości do dniu ślubu. Nie powiem, było cholernie ciężko, tym bardziej, że mieszkaliśmy razem i spaliśmy w jednym łóżku. Ale wiedziałam, że mam no co czekać ;) Nazwaliśmy to "czystością z odzysku". Na pewno dla wielu będziemy świrami, jednak tutaj wiara zwyciężyła. Możecie mnie teraz nazwać hipokrytką, ale na pewno nie zgodziłabym się od początku znajomości żyć w czystości. "kota w worku" nie kupuję. Chcę wiedzieć jaki jest w łóżku mężczyzna, z którym mam spędzić resztę życia. Myślę, że przez tę roczną "abstynencję" zadośćuczyniliśmy Panu Bogu ten grzech. Traktowałam to trochę jako pokutę ;)

Haha,jaki zabieg ? O czym Ty mówisz gość przed-powyżej ? Przecież to nie chodzi o żaden zabieg, tylko o zmianę swojego życia i poglądów. Ja jestem jedną z tych osób które podjęły taką decyzję, i od kilku lat żyję w czystości, pomimo że wcześniej uprawiałam seks. Wcale nie jest nas tak mało-''czystych z odzysku'':)

Fajnie że temat wreszcie ruszył . Dzięki że podzieliłaś się swoją historią. To może i ja opiszę swoją.Mam za sobą kilka związków, w których obecny był seks.Z biegiem czasu jednak zrozumiałam że dzięki niemu nic nie poprawiło się-tzn nie sprawił on że udało sie mi się zbudować związek.I tak prędzej czy pózniej, rozlatywało się. Widziałam że to jest nie ta właściwa droga.W mdz czasie też zaczętałam czytać Miłujcie sie i inne czasopisma chrz.eś.cijanskie i otwarły mi sie oczy na to jakie są zasady mojej w.ia.ry, coraz częściej siegałam po Bib.lię , wcześniej moja wiara była letnia, w zasadzie wcale jej nie było, zrozumiałam to dopiero po czasie.I koniec końców zaczęłam sie nawracać.Zaczęłam traktować serio to co mówi B. ó. g , i postanowilam żyć w czystości do czasu aż nie wyjdę za mąż.Wyspowiadałam się z dotychczasowego życia, i od tamtej pory udało mi sie zachować czystość, od chwili gdy złożyłam sama przed soba takie przyrzeczenie, nie spałam z żadnym facetem. Jeszcze w zakresie myśli mam czasem problemy, ale generalnie jest dużo lepiej niż było.

Błe, nie ma nic gorszego niż taka co "wyszumiała się z innymi". Z kobietą co co chwila zmienia poglądy musi być coś zdrowo nie halo. Ja tam w życiu nie chciałbym zostać tak "wyróżnionym" :P

Mówiąc inaczej definiujecie czystość jak wam się podoba. He he dobre, była prostytutka też może zostać "czysta" i zachować "czystość" do ślubu, beka z was :D

Można też wyspowiadać się tuż przed śmiercią w wieku 91 lat po całym życiu bycia niewierzącym jak Jaruzel :P

Jakich poglądów? Chodzi ci o to że kobieta wali się z kim popadnie do 30+, a później gdy widzi że się starzeje to podrywa frajera i nagle zgrywa dziewicę, świętą, żeby się z nią ożenił? To zjawisko stare jak świat, na nim całym, w Polsce szczególnie :P

Kolejny nieogarnięty facet. To że pieprzyłam się z 6-ioma nie znaczy że nie mam prawa teraz zachować czystości do ślubu.

Ty jesteś nieogarnięta, to syf a nie żadna czystość, takie pierdy możesz pociskać głupszemu od ciebie :D ...czystość zachować może, łaskę zrobi wielką "szczęśliwcowi"... jak już dawno pozamiatane ;-)

...za 10-15 lat będziesz tak zachowywała czystość że ci jeszcze cnota odrośnie :P Ogłosisz się świętą... bo pies z kulawą nogą nie będzie chciał już r/u/c/h/n/ą/ć :D

...a na starość będzie latała codziennie do kościoła i bluzgała że za jej czasów nie było takiej rozpusty, że ona czystość zachowała do ślubu :D ...wygodnie pomijając fakt że przed czystością rżnęła się z sześcioma ;-)

Definiujemy czystość zgodnie z tym czym ona jest. Jasne że eks prostytutka może odzyskać czystość.A czemu by nie mogła? Każdy może.Nawet Ty :)

gość31.05.2014 Błe, nie ma nic gorszego niż taka co "wyszumiała się z innymi". Z kobietą co co chwila zmienia poglądy musi być coś zdrowo nie halo. Ja tam w życiu nie chciałbym zostać tak "wyróżnionym" Ech jak widać na kafe wciąż gimbaza rezyduje...Głupota i bezmyślność wylewa sie z każdego kącika. Taki łepek jeden z drugim kiedyś pewnie zrozumie że kiedyś strasznie głupio myślał i mało wiedział o życiu. No chyba że nie... i zostanie do konca życia takim durnym bęcwałem, ktory za największy ''zaszczyt'' poczytuje sobie fakt bycia łatwo zaliczonym,że laska pójdzie z nim do łóżka na pierwszej czy drugiej randce.No cóż nie zawsze wiek idzie w parze z rozwojem umysłowym.Tym bardziej ze przecież jego zdaniem tylko ten ma wszystko halo kto stoi w miejscu, kto się nie rozwija i nie zmienia poglądów...Cóż, nawet mądrość ludowa wie że taki ktoś to przysłowiowa krowa, no ale oni się tym szczycą. Z tym już nie sposób dyskutować jesli ktoś jest dumny z własnej głupoty.

Nie jesteś pogromcą tylko tym jełopem, to że ty chcesz zapomnieć o swoim puszczaniu, nie znaczy że osoby niezgadzające się z tym że to wartość wielka, robiły i robią to co ty, przed cudownym nawróceniem :D Nawracaj się, zmieniaj swoje życie, ale nie pier/dol o czystości i nie wywyższaj się nad osoby które szanowały się zawsze... cymbale! :D

"czystość.Okazuje sie że utożsamiają ja oni z dziewictwem." Skoro utożsamiają z dziewictwem to pomyślałam że chodzi o zabieg, a nie chwilowy celibat, to chyba oczywiste?

Hahaha zaraz padnę. To nie dość że są katoliczki hipokrytki, które "tylko" robią loda, żeby zachować "dziewictwo" do ślubu to jeszcze się okazuje że wg nich można pie...lić się z kim popadnie a po jakimś czasie postanowić zachować "czystość" do ślubu. Haha dobre, umrę zaraz ze śmiechu :D :D :D :D :D :D :D

Ja jestem byłą prostytutka, spałam z około 200 facetami za kasę, ale nawróciłam się i teraz postanowiłam zachować czystość do ślubu. Jak facet będzie mnie kochał to doceni moje postanowienie i poczeka. A jak nie to niech spie.....la, nie będzie mnie wart.

Fajnie musi czuć się narzeczony. Narzeczona d**y dała połowie miasta a jego "wyróżniła" życiem w celibacie do ślubu. Wam się już wszystko w głowach po... Na miejscu faceta poczuł bym się jakby mi ktoś w twarz napluł. Ale zjawisko nie najnowsze, sam znam taką co pukała się hurtowo ale tylko analnie żeby do ślubu zachować. Nie wiem po co, żeby później prześcieradło za okno wywiesić?

Jakich poglądów? x Każdych.W każdej dziedzinie człowiek zmienia swoje poglądy. Inaczej tak jak wcześniej napisał-stalby wmiejscu.A kto stoi w miejscu ten sie cofa.. Tu mówimy akurat o poglądach na wiarę, na czystość, na to że ktoś postanawia zainteresować się swoją w/ ia/ rą na serio. Może pózno, ale lepiej pózno niż wcale. Zresztą myślę sobie że jeśli się udaje odkryć czym jest wia/ ra i kim jest B / ó/ g , czego od nas oczekuje i jakie ma co do nas plany, i przyjąc to ,odkryć w tym piękno i radość, jeszcze przed 30 tką, to nie jest zle.Gorzej jak się to nie udaje do 50 tki, albo jeszcze dłużej.Wtedy rzeczywiście jest to bardzo póżno.Lecz szansę mamy praktycznie do ostatniego dnia-choć w ostatnim to już wiel nie uda się nam zmienić w swoim życiu, mozna conajwyżej żałować niewykorzystanych szans i popełnionych błędów (jak np wspomniany gen Jaruzelski). xxxxx Chodzi ci o to że kobieta wali się z kim popadnie do 30+ x a dlaczego zaraz Twoim zdaniem każda ma się ''walić z kim popadnie''? Nie wiesz że istnieje seks z miłości czy co ? Gdzie Ty żyjesz człowieku? Chyba w jakimś świecie swojej wyobrazni...Bo nie rozumiem takiego toku myślenia? Nie znasz ludzi, związków gdzie seks uprawiali bo sie kochali? (albo tak im się zdawało-nieważne) ale z pewnościa nie było to żadne walelnie z kim popadnie tylko z jednym wybranym partnerem w danym czasie. Chm, tak myślę z czego Ty masz tak skrzywione patrzenie na świat i kobiety? Czy Ty przed małżenstwem waliłeś się z kim popadnie ? I dlatego tak oceniasz inne osoby? Żałosne.

a później gdy widzi że się starzeje x Widzę że masz albo tragiczne brakie umysłowe albo za wszelką cenę starasz sie być złośliwy i dowalić bez powodu. Gdybyś czytał ze zrozumieniem ,albo w ogóle potrafił rozumiec to że niektórzy ludzie nie kieruja sie w życiu tylko wyrachowaniem i egoizmem, i nie pozostają na poziomie pustaka buraka(-jak najwyrazniej dzieje się to u Ciebie skoro nie umiem ogarnąc zachodzących w innych ludziach zmian, i przypisujesz im płytka motywacje jaka ulęgła się w Twej ograniczonej ciasnej główce) tylko myślą, analizują życie swoje i innych, myślą o świecie, o tym co dobre co nie, chcą żyć dobrze,mają jakieś wartości nadrzędne, chcą sie nimi kierować i wchodzą głębiej w pewne rzeczy (których zdaje się Ty nawet istnienia nie przeczuwasz), rozwijają się duchowo,dojrzewają i ta droga prowadzi ich ku czemuś czego dotąd nie znali.To nie ma nic wspólnego ze starzeniem się, bo wielu jest ludzi którzy do póznej starości pozostają mentalnie na poziomie 15 latka.Tak to już jest, jedni czytają, myślą, zastanawiają się,zmieniają się, a inni ot przyjmują życie jak leci,bez żadnej refleksji i cały czas pozostają w takim bardzo prościutkim myśleniu. Jak Ty.

Sama jesteś żałosna i weź już się nie kompromituj bo tylko potrafisz wyzywać. Tak najlepiej od razu uprawiać normalnie seks i to z różnymi partnerami, a na tydzień przed ślubem "postanowić zachować czystość" i twierdzić że się było "czystą" na ślubnym kobiercu. Nawet hipokryzja powinna mieć granice.

Wiele osób dochodzi do głębokicj refleksji o życiu i świecie, o naturze wszystkiego juz w bardzo młodym wieku, jeszcze przed dwudziestką.Często jest to moment gdy wkracza w ich życie Je/ zus, a raczej moment w którym oni go do tego życia wpuszczają. Dochodzi w nich do głębokiej przemiany wewnętrznej i zaczynają żyć inaczej.Pełniej głębiej i piękniej.Często też trudniej. Inni odkrywają to pózniej po 20 tce (tak było np ze mną ), jeszcze inni w pózniejszym wieku, każdy ma swój własny moment i czas. Np Ania Golędzinowska (której świadectwa można posłuchac na Yt) odkryła to w wieku mdz 20 a 30.Kiedyś była modelką, uprawiała seks bez zobowiązan (nie nazwałabym tego waleniem z kim popadnie aczkolwiek szczegółow nie znam)brała narkotyki,prowadziła swiatowe życie. Dziś wybrała drogę czystości i w niej żyje i trwa.Jest nadal piekną kobieta, nic nie straciła ze swej urody ale wybrała inną drogę.

Na Yt jest też filmik młodych chłopaków, "Łyse banie głoszą zmartwychwstanie'' którzy pograżeni byli w narkomanii, oni też zmienili się bardzo .Należą do tej grupy która zrobiła duży krok a nawet skok nie tyle do przodu co wzyż bo byli na dnie jak sami mówią, w wieku wcześniejszym niż 50 tka czy 80 tka. Także jak na tych przykładach widać-nawrócenie nie jest związane ani z wiekiem ani starzeniem sie ani ze strachem przed śmiercią, czy czymś takim.

Tylko ludzie niedojrzali emocjonalnie co chwila zmieniają poglądy. Tak jak nastolatki które dziś są punkami, jutro będą kibolami a za miesiąc będą rasta. Dorosły człowiek powinien wiedzieć czego chce. Inaczej ciężko takiemu zaufać, bo nie wiadomo co mu odwali za rok czy dwa.

to podrywa frajera i nagle zgrywa dziewicę, świętą, żeby się z nią ożenił? x Słuchaj ja ciebie nie wyzywam ale co można odpisać gdy ktoś wypisuje aż takie brednie i głupoty co?No sam powiedz. Jak traktować Cię poważnie? No jak? Robisz z siebie kretyna zachowujesz sie jak idiota i piszesz jak debil, to co mam uznać Cię za inteligentnego? No wybacz, to byłoby nieprawdziwe.Mogę tylko życzyć abyś kiedyś zmądrzał. Nikt nie zgrywa żadnej dziewicy, ani świętej, i nie chodzi o to aby się ktos z nią z tego powodu ożenił, jak w ogóle może coś takiego przyjśc do głowy ?? Tylko zupełny prostak może w ten sposób pojmować to. Poczytaj sobie świadectwa ludzi w RCS , tam dowiesz się dlaczego ludzie wybieraja drogę czystości i możę przestaniesz wtedy tak głupio kombinować ...(bo myśleniem tego nazwac się w sumie nie da ..)

Nawrócenie nie musi iść w parze z hipokryzją. "Miałam 5 partnerów seksualnych ale czystość zachowałam do ślubu". Trzeba mieć wyjątkowo przerośnięte ego albo zwyczajnie mieć coś z głową żeby wyznawać takie poglądy.

Po co ty się tu jeszcze produkujesz? Nie wystarczy ci że kilka osób cię zjechało? Ludzie mają w d..pie taką hipokrytkę jak ty, więc się nie męcz bo i tak nikogo nie przekonasz że czarne jest białe.

Ty jesteś nieogarnięta, to syf a nie żadna czystość, do osoby która pisała wyżej-fajnie że też zachowujesz czystość ,super :) A Ty piszący te bzdury o syfie, syf to masz w swojej pustej głowie, zrób z nim porządek może wtedy szare komórki ruszą do pracy. Nigdy nic nie jest pozamiatane, pozamiatane to jest dopiero w chwili śmierci.