Czy ludzie którzy mają inne pasje gusta mogą

być szczęśliwi razem? Jak myślicie? Podoba mi się facet, ale dużo nas dzieli, pochodzimy z innych środowisk i obracamy się w innym towarzystwie. A ja nie chcę się zmieniać i porzucać tego co moje tylko dlatego byśmy ze sobą współgrali.

Musicie mieć coś wspólnego co was będzie łączyć. Niestety obracanie się w zupełnie różnych środowiskach powoduje, że "syty głodnego nie zrozumie". Możecie mieć różną pracę, różne zainteresowania, ale jeśli ty np. obracasz się w środowisku osób wysoko postawionych a on jest np. rolnikiem, leśnikiem czy coś w tym rodzaju to zawsze będzie to prowadziło do spięć między wami bo będziecie mieli zupełnie różne spojrzenie na życie. Parafrazując, takie związki są jak najbardziej możliwe o ile znajdziecie coś wspólnego co będzie was łączyć, np. wspólne hobby czy wasz taki mały azyl gdzie będziecie się skrywać przed światem. W żadnym razie nie będą takim łącznikiem dzieci, bo wcześniej czy później przyjdzie taki moment, kiedy jedno z was pomyśli - gdyby nie dzieci to dawno bym to skończył/skończyła

Mogą, o ile wspólnych tematów, pasuje i upodobań mają równie dużo. Jeżeli nie macie nic wspólnego to na dłuższą metę zmęczycie się sobą, bo jednak najprzyjemniej spędza się czas z podobnymi sobie.

Tak, jesli się szanują.