Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość dojrzała

Niedoskonałości kobiecego ciała w dojrzałym wieku

Polecane posty

Gość gość dojrzała

Mam pytanie do panów, takie zupełnie serio. Jak patrzycie na swoje dojrzałe kobiety, takie np. po 40 stce ? Chodzi mi o to, że przeważnie ciało już nie takie jak kilka lat wstecz. Piszę o sytuacjach intymnych. Czy kobieta taka jest dla was pociągająca nawet jeśli biust już nie taki, jakieś rozstępy po ciążach itd ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patrzy pozytywnie jesli ma cialo w podobnym stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heteroerektus
Im bliższa kobieta tym bliższe ciało ;) dlaczego zadajesz to pytanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam zone33lata a pocagaja mnie 40-ki dla mnie jestes piękna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie wiek czyni z kobiety potwora, ale jej dąsanie, humory bez powodu, złość o byle co... Po tym każda nieznajoma bywa najpiękniejszą duszą we wszechświecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dojrzała
Zadaję, bo jestem taką kobietą, świadomą swoich niedoskonałości. Nie robię z tego problemu, ale zdają sobie sprawę z upływającego czasu, a jednak pomimo wielu minusów chciałabym czuć się kobieco. Zastanawia mnie jak to będzie za kilka jeszcze lat ? Jak nas kobiety postrzegacie ? Czy liczy się coś więcej niż ciało ? Ale w sumie głupie to pytanie, bo każdy odbiera inaczej i w dużej mierze zależy to od jakości związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosc dojrzała -tak trzymaj... bardzo sensowna wypowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heteroerektus
pokolenia sklerotyków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dojrzała
Nie wybiegam aż tak daleko, interesuje mnie teraźniejszość i ewentualnie jeszcze kilka lat. Chyba nie ma nic w tym dziwnego, że zauważamy zmiany w swoim ciele, a mimo tego my kobiety chcemy być kobiece, wy panowie męscy. Nie tak jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd jestes gosc dojrzała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe kiedy jest ta granica kiedy robi sie to tylko w ciemnosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle, ze najważniejsze jest to czy ty akceptujesz swoje ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dojrzała
Może powiem tak, obserwuję... i nie do końca akceptuję. Widzę zmiany i wiem, że to nieuniknione. Dlatego zastanawiam się jak jest teraz, a tym bardziej jak będzie za kilka lat. Trochę mnie to przeraża, bo mentalnie jestem młoda, a fizycznie się zmieniam. Wyraźnie to dostrzegam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciało się zmienia nie tylko twoje ale rownież partnera. Dobrze jest troche zmienić dotychczasowy seks poszukac nowych podniet. Ciało się zmienia ale masz atut doswiadczenie mozesz je wykorzystac i zrekompensowac niedostatki swojego ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dojrzała
Teoretycznie mam doświadczenie, ale jak czytam tu niektóre wypowiedzi młodych osób, to zaczynam w nie wątpić. Wydaje mi się, że samoakceptacja ma znaczący wpływ na jakość sfery intymnej. Jak kobieta czuje się piękna, to zachowuje się spontanicznie i z wdziękiem. Natomiast jak jest świadoma niedoskonałości i trudno jest jej zaakceptować ten stan, życie intymne nie jest zadowalające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wrazenie, ze twoim głównym celem jest bycie atrakcyjną dla partnera. Spróbuj zastanowić się jakie są twoje pragnienia co sprawia ci największą satysfakcje. Staraj się realizowac te pragnienia . Mysle, ze znajomość swojego ciała i potrzeb to jest to co daje doświadczenie. Spełnianie tych wszystkich marzeń moze byc dla partnera atrakcyjne. Masz czterdziesci plus teraz jest twoj czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dojrzała
Właśnie chodzi o to jak on mnie widzi i jak sama siebie postrzegam. Jest wielka rozbieżność, jestem bardzo samokrytyczna, on chyba "ślepy". Może to rodzaj kryzysu w tym wieku, że myślę o starości, o przemijaniu.. Czytam tu wypowiedzi moich rówieśnic i znaczna część chwali te swoje 40 lat. Mnie nie jest dobrze z tymi zmianami. Dziękuję za wszystkie komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety dbać o siebie w każdym wieku bo wasz facet pomknie za malowaną lalą a ja tam wolę mój przedział wiekowy ale zadbany ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle, ze nikomu nie jest dobrze nawet jak tak mówi. Chodzi o to zeby zacząć szukac nowych wyzwan i nie zastanawic się nad niedoskonałosciami bo niestety bedzie tylko gorzej. Trzeba się w tym jakos odnalesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczułam się razniej czytając to co napisałas dobrze jest wiedziec, ze jest ktos kto ma podobne dylematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dojrzała
To prawda. W sumie nie wiem co mnie naszło ostatnio, bo nigdy nie skupiałam się na wyglądzie, w sensie że był on dla mnie priorytetem. Może po prostu zaczynam panikować z powodu nadchodzącej starości? Co do dbania o siebie, to nie zawsze sprawdza się. Czasem facet po prostu odchodzi do takiej malowanej lali, wcale nie dlatego, że jego kobieta nie jest ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dojrzała
Witaj, to mnie też jest raźniej. Czytam głównie wypowiedzi czujących się bardzo seksi i atrakcyjnie moich równolatek. I tak się zastanawiam co się w takim razie dzieje w mojej głowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle, ze w kazdej głowie pojawiają się takie myśli. Przeciez starość to nieuleczalna choroba. Trzeba z nią walczyć. Szkoda, ze najczęściej nie ma z kim o tym pogadać. Facet cie nie zrozumie a kolezanka nie przyzna ze ma taki sam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćktoś
po co te dywagacje nikt nie jest doskonały nawet w młodym wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gośćktoś 01.06.2014 po co te dywagacje nikt nie jest doskonały nawet w młodym wieku usmiech.gif " zapraszam na poranną kawę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to ujmę tak - zauważyć tutaj można mnóstwo tematów w stylu "ja mam 23 lata, on 40" albo "mam 20-28 lat i uwielbiam dojrzałe panie". Być może to jest tak, że jak coś się ma na co dzień, to nas to zaczyna nudzić i niekiedy starszy pan chce z młodszą, młodszy ze starszą... Subiektywnie dla mnie ciało kobiety dojrzałej jest atrakcyjne często. Może w inny sposób niż młodych kobiet i dziewcząt, ale jest w nim coś pociągającego, może to fakt, że hormony a nawet ciąże zrobiły swoje, ciało dojrzało, zaokrągliło się w niektórych miejscach, stało miękkie i soczyste. Nawet jeśli nie ma już typowo uważanych za atrakcyjne cech młodości, to ma swój własny urok, nieco odmienny, ale równie pyszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno - mężczyzna, kochający lub mający otwarty umysł, dużo mniej dostrzeże wad w kobiecym ciele niż sama jego posiadaczka. To ci nieporządni zaczynają narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
młode ciałko to jest to co faceci lubią najbardziej - stare i pomarszczone ich nie pociąga taka jest prawda, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 38 lat , w dalszym ciagu czuje sie swietnie ale zdaje sobie sprawe ze to to tylko kwestia czasu zanim sie nie sypne. ale na dzien dzisiejszy jak patrze na swoje zdjecia jak mialam 18-28 to teraz jestem bardziej z siebie zadowolona , moim problemem bylo to ze baaaardzo dlugo wygladalam jak dziewczynka , bardzo dlugo mialam problem aby wejsc do knajpy albo kupic wino w sklepie , nawet jak bylam z dzieckiem to bylam traktowana jak malolata z bachorem co po flaszke przyszla :( teraz w koncu moja twarz nabiera surowosci a zmarszczki mimiczne szczegolnie te smieszki kolo oczu uwielbiam . kiedys zapytalam meza czy widzi roznice i wiecie co powiedzial - ze jak ma zauwazyc roznice skoro jest ze mna codziennie , razem zasypiamy razem sie budzimy w takiej sytuacji roznicy sie nie widzi i wytlumaczyl mi to na przykladzie dzieci ze zdajemy sobie sprawe z tego ze rosna ze sa wyzsze ale jako takiej szokujacej roznicy nie czujemy b one sa z nami na codzien a jakbysmy zostawili syna jak byl malutki i zobaczyli go w wieku 9 lat ponownie to bylby przeciez szok , wiec jak sie z kims jest 24 na dobe to roznic nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×