nietolerancja na alkohol

piwo z zatkanym nosem jeszcze wypije ( nie ukrywajac jak bardzo tego nie lubie) ale wodke.... wodki nie zdzierze. kilka lykow drinka powoduje ze mi niedobrze, czuje sie jak bym wypila nie wiadomo ile :O to chore... tak samo rum, kiedys pijalam herbatki z rumem, teraz nie potrafie, bo od razu mi niedobrze. Tak samo jak sa takie kuleczki mieciutkie konsystencja trufli, z alkoholem, nie moge ich jesc, bo ta sama reakcja... Czy cos ma nie tak z zoladkiem ?

Też mnie coś takiego złapało i trzymało gdzieś z rok, kiedyś piwo etc normalnie nawet ciepłe, później z trudem zimne a ciepłego wcale, od razu rzygałem. Jaki tego powód, nie wiem, pozostawiłem to swojemu biegowi, dziś jest lepiej.

a upijales sie duzo razy ? noze za duzo i za g***townie ?

Nie często, drugiego słowa nie usłyszałem ale przypuszczam, że to przez tani alkohol, co innego pić tatry a co innego jakieś dobre piwo jak np. lech. Coraz gorzej z tym piwem, same szczochy.

ja za alkoholem nigdy nie przepadalam. Teraz doszlo do tego, ze w ogole go nie toleruje, tzn moj organizm.

up