Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy pracowalibyście w call center na rozmowach wychodzących?

Polecane posty

Gość gość

Witam, czy chcielibyście pracować w call center dzwoniąc do ludzi? Ja już 3 tydzień tam przepracowałam i mam serdecznie dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepskiewspomnienia
nie chciałabym nigdy, pracowałam troche na rozmowach przychodzących i już mi wystarczy na całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowalam i bylo ok. Kiedys w tp mozna bylo niezla kase wyciagnac:D praca meczaca, ale szlam tam w sumie dla zabicia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam chodzę głównie dla kasy, ale już czuję że mam dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepskiewspomnienia
wierz mi, i tak masz lepiej na wychodzących niż jakbyś była na przychodzących :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, chyba że naprawdę byłabym w bardzo ciężkiej sytuacji finansowej, a nie znalazłabym nic innego. Trudna praca i kompletnie nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiepskiewspomnienia no co Ty gadasz? :D na przychodzących jest lepiej, to ludzie do Ciebie dzwonią i sami wiedzą czego chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiepskiewspomnienia
taa wiedzą. dzwonią do ciebie z jakimś problemem i chcą żebyś go rozwiązała. Zwykle jest to niemożliwe, bo ich problemy wynikają z tego że nie przeczytali umowy, jaką zawarli z twoją firmą. więc mówisz im, że nie możesz nic zrobić bo w umowie było wyraźnie napisane jakie są zasady i nie możesz ich zmienić. wtedy chcą rozmawiać z twoim przełożonym, bo oczywiście postanowienia umowy wydają się im idiotyczne (czasami tak jest). idziesz do przełożonego i pytasz czy mogłabyś przełączyć rozmowę, bo ktoś chce rozmawiać z przełożonym. ale ich to nie interesuje, bo to TY musisz wytłumaczyć klientowi wszystko. wracasz więc do rozmowy z klientem, który mówi ci że sie powtarzasz w ty co mówisz. Ale co masz zrobić? nie możesz sie przecież rozłączyć. przełożony z klientem też raczej ochoty rozmawiać nie ma. czasami siedzisz z kwadrans czy pół godziny na tłumaczeniu klientowi, że nie jesteś w stanie rozwiązać jego problemu, że bardzo przepraszasz itp, a on i tak myśli że to wszystko twoja wina, staje się dla ciebie arogancki i niemiły i nie ma zamiaru się rozłączyć dopóki mu nie pomożesz. super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A siedzenie i wciskanie komuś czegoś przez telefon, to wcale nie takie łatwe i przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jako studentka dorabiałam w call center na sprzedaży, na początku bardzo mi to przeszkadzało i nie podobało mi się, ale kwestia przyzwyczajenia i jakoś szło, wolałam to niż tyrać jako kelnerka, bo mam problemy z kręgosłupem i ciężka praca dla mnie odpada, potem nawet to polubiłam, wiedziałam już jak rozmawiać z ludźmi, miałam niezła stawkę za godzinę, no i moglam chodzic do pracy jak mi sie chciało, mogłam wyrobić 200 h w miesiącu albo 20. na pewno praca dobra do dorabiania albo na chwile, w sytuacji gdy nie mozna znaleźć czegoś lepszego.... a co do przychodzących - zależy jaka infolinia, ja miesiac czasu pracowałam na infolinii firmy telewizyjnej, są chwile kiedy nikt nie dzwoni, ale jak ktos napisał, jak zadzwonią to jest gorzej, bo ludzie maja takie problemy, ze sie w glowie nie miesci, a czasem nic nie mozemy na to poradzic i jestesmy w d***e, a na sprzedaży proponujesz coś, namawiasz, nie chce to kończysz rozmowę i tyle. Przychodzace sa fajne tylko wtedy, kiedy jest sie na jakichs ubezpieczeniach itp, gorzej jest z bankami, sieciami komorkowymi i telewizja, tam klienci sie drą i oczekują, że jestesmy alfą i omegą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy tak fajnie jest na rozmowach wychodzących. Tam są wyznaczone dzienne i miesięczne targety. Jeśli tego nie wyrobisz, to dziękują Tobie za robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu wyżej - nie ugolniaj, bo zależy od tego jaki projekt dzwonisz i jakie to jest call center. jeśli dostaniesz się do dobrego cc i będziesz solidnie pracować, to nawet jak targetu nie osiągniesz, to Cie nie wywala. ja pracowalam prawie 2 lata i nie raz miałam sytuacje, ze nie miałam wyniku miesięcznego takiego jak trzeba i nikt mnie nie zwolnił, wystarczy tylko, ze rozmowy masz w miarę ok i oni zauważa, ze z Twojej strony winy nie ma, klientowi przecież na siłę nic nie wepchasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kolezanka tam zwariowala-www.youtube.com/watch?v=-R6CnSqPnEg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×