Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Teoria13

Nie umiem się odnaleźć w życiu

Polecane posty

Gość Teoria13

Chcę rzucić studia, bo kierunek, który studiuję nie pociąga mnie. Ale co dalej? Jak sobie poradzić? W którą stronę skierować życie, żeby nie wyjść na łamagę? Jak Wy sobie radzicie w dorosłym życiu? Macie dla mnie rady? Wskazówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy może wbrew woli kontynuować studia, aby mieć 'lepszy' status społeczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co lubisz robić i w czym jesteś dobra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wybierz taki żeby sprawiał ci też trochę frajdy ,wykorzystaj ten czas na odnalezienie siebie , natyrać za najniższą krajową się jeszcze zdążysz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studiuję finanse i rachunkowość z tym, że nie cierpię tego. Myślałam, że to nie będzie takie (przepraszam za wyrażenie) popie*rzone. Problem w tym, że nie wiem co bym chciała robić. Co lubię.. udzielałam korepetycji z matematyki, lubiłam to. Ktoś był lepszy dzięki mnie, osiągał swoje małe sukcesy w zaliczaniu kolejnych sprawdzianów, z czym wcześniej miał poważne problemy. Lubię jak wiem, że jestem potrzebna a moja praca przynosi korzyści, a nie jakaś biurokracja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na ktorym roku jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1szy, więc jak się wycofywać to chyba najwyższa pora. Z drugiej strony rok stracony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rok to jest nic, uwierz mi. Ale masz pomysl co dalej? Po rzucic studia, zeby siedziec i nic nie robic to najgorsze co mozna zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najbardziej tego nie chcę! Myślę o zrobieniu technika. Jakaś 2letnia szkoła zaoczna. A na tygodniu pracować, żeby bąków nie zbijać. Studia zaoczne są zbyt drogie jak na moją kieszeń. A na dziennych.. jedne zajęcia rano drugie popołudniu, plan rozwala całe dnie chociaż zajęć jest garstka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę pozostać w mieście, w którym obecnie (póki co) studiuję, więc koniecznie bym musiała pracować. Na dziennych wystarczało stypendium + to co w wakacje zarobiłam, nie ukrywam, że rodzice też trochę dorzucali, ale nie było to konieczne, bo jeszcze trochę oszczędności mi zostało :) Tak więc nie jestem rozrzutna, w miarę rozsądna, ale jakże zagubiona.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×