Chciałabym być bogata, żyć na poziomie w willi, a nie jak bydło w bloku ehh

To smutne, nie chce byc jak większość Polaków, prowadzić takiego nędznego życia, zyc w bloku, na kredyt, jak jakis żyd w obozie z resztą hołoty za scianą, wrzeszczącymi bachorami za scianami, z widokiem na czyjs balkon czy okno. To masakra, zwierzęta zyją czest lepiej. Ciagle to samo, praca jak wół na jakiegos chama z korporacji, żarcie z biedronki, wakacje raz w roku w śmierdzącym egipcie, w niedziele robienie z siebie debilki w kościele, sluchanie dewianta w kiecce a potem spowiadanie sie mu, oddawanie dziecka by je ochrzcil a jak nie to rodzina cie zajedzie plotkami na smierc. Co za nędza :( chcialabym miec piekny ogromny dom, basen, ogrodnika, kucharke, gosposie ktorą traktuje jak członka rodzina, wielki ogród, piekny samochod, chce z moim facetem podrózowac raz Monako, raz Hong Kong, sylwester w Rio albo Paryzu, miec czas na wszystko, zyc jak w telenoweli brzuchem do gory, miec czas na pasje i hobby, zycie bez stresu :( to moje marzenie

taa gosposię :D ta,by spobie poradizła nie tylko z całym domem ,ale i z Twoim facetem :)

patrz i podziwiaj :) ktoś musi mieszkać w bloku inni mają domy

Pewnie słabo wyglądasz, że jeszcze nie masz bogatego faceta.

mieszkanie w bloku też ma plusy, mniej sprzątania.nie trzeba zatrudniac służby :)

Gosposia oczywiście starsza, kobieta po 40-50tce, samotna lub z rodziną. W Polsce niestety jest niewielu bogatych facetów, większość to zwykli pozerzy na kredytach, jeden podpis i wylatują ze stołka, to zadna partia, zostaje srodowisko przestępcze, ale...to tez niepewny los, tacy faceci na pewno są agreswyni i niezrownowazeni, zabijają bez powodu, biją i gwałcą.

Też bym tak chciała... najlepiej wygrać w totka, albo jakiś spadek pokaźny dostać. Tyle, że ciotki w Ameryce nie mam :) A męża bogatego bym nie chciała. W pracy stykam się z różnymi klientami, bogatymi również. Bogaci faceci to zadufani w sobie egoiśc****atrzą z góry na każdego, kto ma mniej kasy od nich. Jako żona byłabym zawsze ta gorsza, nawet jakbym miała wszystko (chodzi o rzeczy materialne) to i tak z pewnością by mi to wypomniał kiedyś...

najlepiej byc bogatą kobietą a na męża miec jakiegos zwyklego przystojniaczka, mechanika, budowlańca, muskularnego ogrodnika w ogrodniczkach na szelki tacy nie są zepsuci

Najlepiej mieć kasy w sam raz, tzn. nie klepać biedy, ale też żeby nie odwaliło od niej za bardzo i zarabiać podobnie do męża. Ja jako kobieta też nie chciałabym bogatego, sama będąc biedną, bo czułabym się gorsza, nawet jeżeli on by tak nie uważał.

najlepiej byc bogatą kobietą a na męża miec jakiegos zwyklego przystojniaczka, mechanika, budowlańca, muskularnego ogrodnika w ogrodniczkach na szelki cool.gif tacy nie są zepsuci oj są zepsuci... ja bogata nie jestem, ale miałam faceta budowlańca. Przystojny był, owszem, muskularny też, opalony, z wyglądu ciasteczko. Ale prostak, cham, w dodatku pies na baby, bo wiadomo jak przystojny, to się za nim oglądały, a on jakoś nie mógł się im oprzeć :P

...W Polsce niestety jest niewielu bogatych facetów... Są :), tylko żaden porządny, bogaty facet, nie dotknąłby takiego pustaka jak ty, nawet sztylem od miotły, nie mówiąc już o umawianiu się, lub czymś więcej. A w blokach mieszka bardzo dużo ciekawych i porządnych ludzi, zresztą mój bardzo bogaty kolega, również mieszkał do trzydziestki w bloku :) i nigdy na to nie narzekał :) . Porządny człowiek odnajdzie się wszędzie, a śmieć zawsze będzie żył iluzją i kłamstwem :( .

Polaczki myslą, ze jak ktos zarabia 30 tys miesiecznie to jest bogaty :D buhaha

brzydale

pieniądze nie dadzą ci szczęścia. może sama się o tym przekonasz, tak jak ja.

przeciez ty jesteś na poziomie slumsów, ani wychowania ,ani wykształcenia, słownictwo z rynsztoka, po prostu dno. Pomysl że w bloku, willi, domku trzeba byc prawdziwą panią domu, miec jakąs klasę a potem wymagania...zresztą kto by poleciał na takie coś? a sama raczej tego nie osiągniesz

...Polaczki myslą, ze jak ktos zarabia 30 tys miesiecznie to jest bogaty... Owszem, osoba zarabiająca 30 tys miesięcznie jest w Polskich realiach bogata. Mój kolega zarabiał troszeczkę więcej, mieszkając w bloku, a wyroby jego fabryk znajdziesz w każdym sklepie w Europie (oczywiście w Polsce też :) ).

ludzie mieszkajacy w bloku nie sa bydłem