zielonooka myślisz czasami ?

wy przejęte wilkołami i w strachu a on się pojawił:), mówiłem wam uszy do góry:)

wy przejęte wilkołakami :P, a mówiłem wam uszy do góry :P

nie martwcie się już i choć pełnia trochę potrwa, to jak też mówiłem to wczoraj, wilkołaki bywają w porządku więc głowy do góry, uśmiechy pełne :D

:-D :-D ;-)

Uśmiech pełen od ucha do ucha miło widzieć;):D

Jak minęła noc, spokojnie? ;):D

Noc spokojna, tylko krótka;-) a i wilczek spać nie mógł, więc krążył po kafe i tutaj też zajrzał.

Wilkołaki dokuczały czy nie?:)

Niee, nie bardzo hahaha, ale nie wywołujmy wilka z lasu ;-) a raczej wilkołaka.

A jak tam było pod papugami?

Dobrze, nie wywołujmy;), jak podpisał jakiś diabli kwit to pewnie sam zajrzy. Znowu robi się lisio.

Papugi, może do nich dojdziemy przecież to nie piekarnia.

No myślę, że nie piekarnia:-)

Popatrz, pojawił się chytry, fałszywy lis przed trzecią nad ranem, ani żadnego przepraszam nie skierował w stronę niewiasty, co czekała nad kawą na którą miał ja zaprosić i oczy wypłakiwała i zaczął od razu czepiać się w swoim wpisie, wredota jakiś :P

Sądzę, że to był przypadek ostrej wścieklizny:-D w dodatku z powikłaniami.

Też zastanawiałem się nad tym, któryś z lisów dużo wcześniej sugerował, że kury przenoszą ptasią grypę więc nie wiadomo czy grypa to, czy wścieklizna:P

http://www.youtube.com/watch?v=AnHnzbprzz0

Jakie fajowe:-D dziękuję gościu23:-)

Może ptasia grypa, może wścieklizna, a może wszystkiemu winna jest żywność modyfikowana genetycznie :-D bo kto to widział, żeby lis robił za wilkołaka :-P

Ktoś wrzucił przecież rudego rydza. Kolor lisi w pełni. Niedługo nie będzie znowu wiadomo kto jest kto ;):)

A jak będzie cały koszyk tych rydzy ;), wtedy zrobi się galimatias:D

Więc zanim zrobi się galimatias ;) zapytam się gdzieś jest lisico ?:D

Wiem;-) , chytry lis miał chętkę na rydze, zebrał cały kosz grzybów, ale trafił się mu tam mały muchomorek i zepsuł mu humorek :-D

A tu jestem:-D :-D :-D tu jestem.

Tyś to lisico ?:)

No pewnie, że ja:-) a któż by inny?

Chyba nie myślisz, że zmieniłam się w wilkołaka;-)

To dobrze ;), że nie zmieniłaś się w wilkołaka :D.

Lisico, kłaniam się ;):D.

Pa pa lisie:-)