Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lilianeczka ze Śląska

Czy opodatkować bezdzietne osoby?

Polecane posty

Gość gość
rodzicom dług wdzięczności każdy normalny człowiek spłaca na starość, a płacąc podatki, ma wkład w edukacje między innymi twoich dzieci- niby taka mądra, a podstaw nie zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dziecko, ale uważam, że bezdzietnych nie powinni dodatkowo opodatkować . Każdy ma prawo żyć wg własnego wyboru, a państwu nic do tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe popieram gościa z 20.58 :) płacić egoiści podatki i to wysokie, bo na wasze emerytury nasze dzieci będą pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rozumiem dlaczego ta dzieciata tak się tu wydziera, jak cie nie było stać na dzieci, to trzeba było pomyśleć wcześniej, bo każdy rozsądny człowiek najpierw kalkuluje, czy go będzie stać na edukacje, wyżywienie, ubranie dziecka, a robi dzieci, nie potem wyciąga łapę do innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam w takim razie pytanie, co z osobami, które dzieci mieć nie mogą????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym dzieci chorują, rodzice wydają miliony na ich leczenie, przecietne dziecko zdrowe w roku kilka razy choruje, coraz częściej dziecko jest alergikiem wiec inne jedzenie dieta itp, dzieci chodzą na dodtakowe zajecia, korepetycje, terapie itd... to są miliardy zł dla gospodarki, dzieci to podstawa rozwoju, starzejące się społeczeństwa są skąpe i coraz biedniejsze xxxx i po to człowiek ma mieć dzieci? by napędzać gospodarkę leczeniem ich chorób??? leczenie dzieci powinno być akurat za friko; sugestie jakoby rodziny wydawały wiecej pieniędzy to bujda, nie ma takich reguł, bezdzietni zazwyczaj bula na wczasy, tzw. samorozwój, imprezy, ciuchy, stąd stereotyp kobiety bedzietnej jako wypielęgnowanej imprezowiczki z 20 parami butów; sorry, ale to rozwiązanie jest absolutnie nie fair: są inne metody walki z niżem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej wydzierajacej sie dzieciatej-czy ktos cie gwa/lcil i trzymal przykuta lancuchem w piwnicy przez 9 m-cy i zmuszal ro rodzewnia?jesli nie,to wiedzialas w co sie pakujesz,wiec siedz cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te co nie mogą odpiszą sobie bykowe od podstawy podatku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe popieram gościa z 20.58 usmiech.gif płacić egoiści podatki i to wysokie, bo na wasze emerytury nasze dzieci będą pracować xxx a kto płaci na szkoły Twoich dzieci??? poza tym moment- dlaczego egoiści? masz już dorosłego syna? próbujesz rywalizować z synową, bo to przecież TWOJE dziecko??? kto jest egoista pokazuje zycie, a dzietność akurat nie gra tu roli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w niemczech, mam jedno dziecko, jestem w ciazy z drugim, nie pracuje, bo starsze dziecko nie ma jeszcze dwoch lat. nie dosc, ze miesiecznie dostaje na dziecko 300 euro (maja podniesc do 350 od wakacji), to za zeszly rok moj maz zaplacil 1/4 podatku, ktory placi jego kolega z pracy, majacy identyczne zarobki i bedacy singlem. powod? inna klasa podatkowa, bo ma zone, do tego niepracujaca, ulga na dziecko i mozliwosc masy odliczen na dziecko. wiec nie podniecajcie sie, bo to co dla was jest nie do pomyslenia, gdzieindziej jest faktem. generalnie jak rzad mysli przyszlosciowo, to wie, ze konieczne dla dobrobytu jest zapewnienie zastepowalnosci pokolen. stad tez nie widzi nic zlego w tym, zeby promowac dzietnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chcę, by ludzie rodzili dzieci tylko z powodu kalkulacji, że wtedy będą mieli niższe podatki. Jak pisałam zresztą, to pułapka kalkulacyjna, bo tą kase wydadzą na dzieci, co by dawali na ten podatek. Uważam, że to bez sensu tak samo jak tańsze kredyty dla małżeństw- przecież potem z wykalkulowanych powodów zostanie zawiązanych wiele rodzin!! To jest chyba z zemsty na bezdzietncyh, że więcej kasy mają...ale czemu tu się dziwić? KAżdy wie ile kosztuje dziecko, każdy się decydował chyba śwaidomie, prawda? Chyba, że własnie dla tego typu korzyści, to wiele wyjaśnia...ale czy tak być powinno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Promować dzietnych jak najbardziej ale czemu zaraz karać tych bez :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, serio myślicie, że jak taki singiel nie ma rodziny, to nie odprowadza podatków, gdyż nie kupuje pieluch i ubranek dziecięcych??? Przecież kupuje mnostwo innych rzeczy, których nie kupi rodzina. Albo te wakacje za 600-700zł, ja za tyle to mogę sama pojechać na wieś do wujka, a nie na normalne wakacje w fajne miejsce - to koszt koło 3 tys. Że dzieci będą pracowac na emerytury singli? No będą, ale póki co to single pracują na ich edukację, bo kobiety singielki z reguły (nie zawsze) lepiej zarabiają, a i nie korzystają z kilkuletnich urlopów macierzyńskich/ wychowawczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny kretyński pomysł
chyba tylko niespełna rozumu osoby wierzą że to pomoże w walce z niżem :D tak samo jak zakaz aborcji w Polsce :D niestety polski rząd myśli że potrzeba bata i każdy pod przymusem bedzie rodził dziecko :D dlaczego? dla niższego podatku haha wystarczy dać ludziom możliwość godnego życia i sami będą chcieli mieć dzieci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej strony bez znaczenia, bo każdy wtedy ma swoje wydatki: bezdzietny więcej podatku, dzietny więcej na potrzeby wychowawcze. Bezdzietny podatek daje na szkoły, a potem te dzieci również na jego emerytury, rodziców i bezdzietnych sąsiadów. W sumie rachunek się wyrównuje...ale i tak tego typu rozwiązanie uważam za ingerencję w prywatność i intymność. Zwalnianie bezpłodnych też jest bez sensu, bo to wymaga prezentowania zaświadczeń lekarskich, co obrabia z godności wg mnie, by chodzić jeszcze gdzies i pokazywac jakie się ma problemy z penisem tudzież jajnikiem. Ile podrobionych takich dokumentów by trafiało do odpowiednich urzędów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Promować dzietnych jak najbardziej ale czemu zaraz karać tych bez xxx voila! W tym rzecz. Są inne, mniej kontrowersyjne metody walki z niżem, jak choćby zwolnienie z podatku produktów dla dzieci, zbudowanie przedszkoli, program dzięki któremu kobiety będa mogły dzielić etaty, nawet na ćwiartki (możnaby podyskutować o tym), darmowa służba zdrowia dla dzieci, transport dla nich darmowy itd. Powtarzam: ten sposób "promocji" dzietnych spowoduje wzrost patologii, bo wielu będzie się płodzic dla korzyści materialnych. Dlaczego nikt z Was nie zwraca na to uwagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uwazam, ze to ma sens, bo wtedy czesc ludzi, ktorzy nie maja dzieci albo maja ich mniej niz by chcieli z przyczyn ekonomicznych moze zdecydowac sie na dziecko, bo np. zaplaci nizszy podatek albo dostanie pieniadze od panstwa. to nie o to chodzi, ze sie oplaca miec dziecko - przeciez i tak wiecej kosztuje niz te wszystkie ulgi - ale przynajmniej jesli zostanie wiecej w kieszeni, to to dziecko nie jest juz takim obciazeniem budzetu. a jak ktos nie chce - niech nie ma dzieci. przymusu na szczescie nie ma takiego ;). a single nie pracuja na szkole dla mojego dziecka, bo niekoniecznie zarabiaja wiecej, wiec rownie dobrze moge powiedziec, ze ja pracuje na slabo zarabiajacych singli, ktorzy na dodatek nawet nie przyczynia sie do walki z nizem ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotyzm jakiś z tym podatkiem. Osoby bezdzietne zakładam że zarabiają podobnie jak te "dzieciate"- i takie same pieniądze wydają. Tyle że na inne cele. Nie wyda 5 tys. na wakacje dla trójki dzieciaków, ale wyda je na wygodny samochód, drogie buty, kosmetyczkę, kursy itp. Do tego z jej podatków idzie kasa na to z czego nigdy nie skorzysta jako rodzic- przedszkola, żłobki, szkoły, pediatrę, zniżki uczniowskie (to nie jest gratis np. w naszym MPK ale rzecz dofinansowywana z samorządu). Argument że rodzice napędzają gospodarkę bo idą do legolandu albo dinoparku powala- rozumiem że jedyną korzyścią jest to że kolejni pracownicy w.w. przybytków zarabiają, więc opłacają podatki? Gdyby nie dzieci, prawdopodobnie nie byłoby tego dinoparku, więc pewnie byłyby inne atrakcje, przeznaczone dla samodzielnych dorosłych którzy również pieniądze gdzieś wydawać będą... Nie mówiąc już o tych wszystkich którzy dzieci mieć nie mogą- bo ich na to po prostu nie stać (co się staje powoli plagą), bo nie mają gwarancji zatrudnienia, bo są niepłodni/bezpłodni, schorowani, bo są homoseksualni albo po prostu nie spotkali drugiej połówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem bezpłodna.Wydałam sporą sumę pieniędzy na leczenie,niestety nie udało się.Teraz mam jeszcze płacić,za to,że dzieci mieć nie mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, jaką funkcję miałby spełniać ten podatek. Czy to kara dla bezdzietnych czy może sposób do skłonienia ich, aby to dziecko urodzili? Jaka musiałaby być kwota tęgo podatku, aby z powodów finansowych zmusić kogoś do rodzenia dzieci? Zakładając, że koszt utrzymania dziecka to minimum 300 zł, podatek musiałby być w takiej wysokości, aby to dziecko jednak "opłacało" się mieć. Mam sporo koleżanek, które za mąż nie wyszły, bo nikogo nie spotkały. I nie miały fanaberii typu "książe z bajki", tylko tak się złożyło. Jest grupa osób, która dzieci mieć nie może. Są tez takie, które żyją od pierwszego do pierwszego i na dzieci ich po prostu nie stać. Oni wszyscy maja być dodatkowo karani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajmy na to ze para ktora dzieci miec nie chce zrobi sobie dzieciaka i beda mieli go gdzies.jezeli ktos nie chce dzieci to nie ma co wciskac na sile.to tak jakby kazdej rodzinie nakazac kupic psa nawet jak psow nie lubiaJA p*****le kto to wymyslil.jakby nasi politycy ukrucili sobie wyplatki i mniej kradli to by na wszystko starczalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha jestem królem życia nie mam bachorów i w duupiie mam podatki :D p********e sie wory na sperme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)no wszystko mozna kupic no zupelnie fajnie wtedy jest tak spontanicznie 555 www.youtube.com/watch?v=-R6CnSqPnEg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję podatek od niskiego IQ. Im niższy wskaźnik, tym większa stawka. 99% rozpłodówek musiałoby bulić ciężką kasę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jeśli np. nie jestem żadną singielką, tylko zwykłą, normalną starą panną? Chciałabym mieć dzieci, chciałabym mieć rodzinę, ale nikt mnie nie chciał? I co mam zrobić? Pochlastać się, czy poprosić żeby mi ktoś za pieniądze dziecko zrobił?! Już i tak cierpię z tego powodu i źle mi w moim życiu i jeszcze miałabym za to płacić? Inna sprawa to to, że zwyczajnie nie każdy nadaje się do bycia rodzicem. Ale państwo karze za bezdzietność, to będą rodzić. A potem to samo państwo będzie płacić na akcje typu "poszukiwania małej Madzi z Sosnowca" i na tysiące dzieciaków w domach dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czym różni się bezdzietny od rodziców 1 dziecka czy kilkorga? w czym jest lepszy/gorszy żeby płacić inne podatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli rozumiem, że w myśl tej zasady jesli komuś nie daj boże dziecko umrze lub wyjedzie pracować za granicę albo będzie wiecznym bezrobotnym i nie będzie płacić na moją emeryturę to tacy dzietni zapłacą zbiorczy podatek za te wszystkie lata kiedy nie płacili, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zadam proste pytanie... Dzieci rodzą się na skutek stosunków seksualnych. Wie o tym każdy. Dlaczego mam zmuszać się do czynności seksualnych, ( czego skutkiem może być zajście w ciążę), dlaczego mam zmuszać się do tego? Bo co? Bo mam macicę, i moim " obowiązkiem" jest rodzenie ? !!! Niech dziecioroby które wiecznie leżą pod kołdrą rozmnażają się. Ja zmuszać się do czynności seksualnych nie mam najmilejszego zamiaru !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×