Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sobie kafeterianka

i znowu to samo, bieda 2 dzieci i mąż z najniższą krajową a ja bez pracy

Polecane posty

Gość gość
nie wyobrażam sobie jak można sobie robić świadomie drugie dziecko w takiej sytuacji , powinni je Wam zabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz spróbowac dorobić np. pieczenie ciast na zamówienia, lepienie pierogów na święta , m\sprzątnie w domach, pomoc w opiece ludzi starszych itp. szukaj w ogłoszeniach albo sama zamieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko skąd jesteś? mam trochę ubrań po synku, byłabyś zainteresowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh ja i mąż zarabiamy łącznie 11 tysiecy, mieszkamy z moimi rodzicami, dzieci nie mamy, samochodu tez nie. najwyrazniej jestesmy na maksa nieporadni ;o chyba nie bedziemy miec dzieci. za duzo chorób. takie zycie jak nie urok to sraka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, idz do pracy w weekendy. Maz jest wtedy w domu, zajmie sie dziecmi a ty cos dorobisz. Nie wyobrazam sobie zyc w takich warunkach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt powinniście zakończyć na 1 dziecku skoro bieda taka nie rozumiem takiego postępowania. Teraz nie płacąc tylko pomysł jak mogłabyś coś zmienić na lepsze. Najlepiej narzekać ze pracy nie ma . Jest tylko trzeba poszukać popytać może jako pomoc domowa od czasu do czasu albo jakieś sprzątanie żadne zajęcie nie hańbi masz 2 małych dzieci to postaraj się dla nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a co lubisz robic? jakie masz zainteresowania? moze uda ci sie utrzymac z tego co lubisz, z tego ci ci wychodzi najlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, no wybacz, ale zyjecie tak na wlasne zyczenie, z takim marnym zapleczem to ja bym sie chyba nawet na jedno dziecko nie zdecydowala... jesli nie macie mozliwosci poprawic swojego bytu w polsce, to moze praca zagranica? albo wasza wspolna, albo przynjamniej meza wyslij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najmij się chociaż jako sprzątaczka do kogoś, zawsze parę stówek wpadnie a dziadkowie popilnują dzieci te parę godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli okolica biedna, to u kogo bedzie sprzatac? zagranica lepiej zarobi na sprzataniu czy czymkolwiek innym, jeszcze kasa na dzieci wpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfff4343
Autorka piszez że mieszka małym mieście, myślicie że dostać się do żłobka jest prosto?? Albo że w małych miastach ludzie są chętni żeby płacić za sprzątanie w domu, czy lepienie pierogów??? W duzym mieście to by się sprawdziło, ale w małym jak zarabia się najniższa krajową, to kobiety wolą same polpić pierogi wieczorem niż płaić 3 razy tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w takim razie pozostaje im biedować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde no nic nie umiesz robic? na drutach, szdełkowanie, renowacja starych mebli, zrobienie z niczego czegokolwiek, przetwory? nie masz zadnych umiejetnosci? rób przetwory i sprzedawaj na trgach ekologicznych w wiekszych mistach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech się teraz wypowiedzą wszyscy ci którzy twierdzą, że każdy może mieć dzieci, nie wolno dyskryminować bo ktoś jest biedny. Oto do czego prowadzi brak myślenia. Dwójka dzieci, brak pracy, mieszkanie u kogoś.... I nie mówię tu o sytuacji, że u kogoś się po kilku latach przyzwoitego życia, sytuacja zmienia na gorsze. To jest inna sprawa! Mówię o sytuacji tu i teraz gdy ludzie wiedzą, że nic nie mają, brak perspektyw, a mimo to zakładają rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież może podjechać pks czy rowerem bo innej wsi i u kogoś sprzątania poszukać ,teraz na wsiach budują się i już mieszkają miastowi bogatsi bo takie chałupy stoją że jest co sprzątać na pewno ktoś chętny by się znalazł ,moja kuzynka w ciągu weekendu ma 4 domu rowerem jedzie od wsi do wsi jeden sobota drugi niedziela i w tygodniu jeszcze idzie do jednego z tych domów nikomu nie przeszkadza bo tych ludzi nie ma w weekend w domu a jak są to też ona robi swoje ,a teraz można na truskawki iść ,no zaraz się skończą może trzeba było wcześniej myśleć a teściowe jak na emeryturze to w razie czego chyba by popilnowali ci dzieci w te parę godzin.Mąż jełop a ty głupia bo tak on ma w d***e a ty przej***** bo jeszcze z jednym dzieckiem w świat być mogła iść i jakoś sobie poradzić a z dwójką nie ma już szans za bardzo ,ale radzę ci myśleć za jakąś robotę się zabrać albo spierniczać od tego faceta jak najdalej bo na trzaska ci dzieci i nic już z życiem swoim nie zrobisz . Mam koleżankę co z dzieckiem uciekła od męża bo ją lał i by najchętniej dzieci narobił ale ona po kryjomu szukała aby się wyrwać z domu i znalazła pracę jako opiekunka do starszej pani z zamieszkaniem 500km od domu z dzieckiem pojechała z małą walizką ,uciekła jak on był w robocie i już tak 5 lat pracuje już u następnych ludzi ,mieszkanie wynajęte dziecko już chodzi do szkoły podst .Dziewczyna sobie radzi ,sama mówi co ona by miała za życie na tej wsi z mężem co na początku do rany przyłóż a potem wylazło szydło z wora .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyliczacie autorce, że teraz najniższa ponad 1200zł, a kto powiedział że na początek dostałaby umowę? Równie dobrze mogłaby dostać zlecenie za 6zł/h. Ja też jestem z niewielkiego miasteczka. U nas przedszkole kosztuje 450zł, a żłobek po sąsiedzku 800zł . Doliczyć dojazd to jeszcze by musiała dopłacić do tego. Autorko według mnie w grę wchodzą dwa rozwiązania : 1 - szukajcie możliwości wyjazdu za granicę, 2 - jeśli nie macie opcji wyjazdu całą rodziną niech wyjedzie sam maż. Nie ma innej opcji. W małym mieście jest bardzo ciężko o pracę, żłobek i przedszkole też kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalej się chowaj za lenistwem a wy ja usprawiedliwiajcie to rzeczywiście daleko zajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
T aaa mąż pojedzie zagranicę skoro tu mu się nic nie chce? A nawet jeśli to połowę przebije à jej marne 200 euro wyślę znam takie przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie kafeterianka
NIestety temat wyjazdu za granicę rownież jest niemozliwy...mąż powiedział że nie ma zamiaru nigdzie wyjezdzac bo nie zna jezyka i prędzej pojdzie pod most, poza tym jego mama powiedziala ze nie wyobraza sobie zeby syn czyli moj maz wyjechali. Zastanawiam się nad tym co dalej będzie, mąż jest strasznie leniwy, i wstyd mi za niego.Najbardziej mnie boli to ze dzieci na tym cierpią, na naszej biedzie, a ostatnio mąż wspominał coś o 3 dziecku, tylko ja sie pytam gdzie.Zaczęlam brac tabletki o czym mąż nie ma pojęcia zeby czasem się nic nie zdarzyło " przez przypadek" Ciężko utrzymać dwójkę dzieci, a ja do pracy nie pójdę bo nie stać mnie na nianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Się w g***o wpakowalas na własne życzenie gratuluję. Wy prowadź się do swoich rodziców podaj go o alimenty i miej w nosie. Po co ci ten len? Chyba nie do łóżka tylko. Niektóre z was biedę klepia naprawdę na własne zyczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj sami arcydebile siedza, widac ze nigdy nie próbowali znalezc pracy przy sprzataniu. Przeciez kto w biednej okolicy bedzie płacic za sprzatanie, czy pieczenie ciast, tam kazdy sam piecze. Ja w POznaniu dawałam pół roku ogłoszenie, ze posprzatam, albo zajme sie starsza osoba, i nikt sie nie zgłosił. Teraz masa ludzi jest bez pracy. Autorka powinna miec fach, ten czas wykorzystac o ile sie da na nauke jakiegos fachu, nie wiem co , czy robienie tipsów, czy szycie, czy cokolwiek. Zeby miec umiejetnosci co nie ma kazdy, wted znaczni ełatwiej o prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty autorko nic zmienić nie chcesz. Szukasz tylko usprawiedliwienia na swoja niezaradnosc. Oj jaki biedny mężulek pracować ciężko nie chce naprawdę porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maskara, wiesz co dzis uslyszalam od znajomego ktory pracuje w banku? Przyszla mloda dziewczyna, podpisala juz umowe i na start zaproponowali jej 1500 zł netto, ta w pierwszym dniu zrezygnowala bo ona : nie bedzie pracowac na reke za 1500 zł ! Pewnie mieszka z rodzicami albo wyzej sra niz du pe ma. Takie siksy mlode nie doceniaja pracy a ci co jej potrzebuja z kolei nie moga jej znalezc. zycie jest niesprawiedliwe. Jeszcze zaobserwowalam jedno, ze faceci najczesciej naciskaja na dziecko albo rodzina. A pozniej nic z tego nie robia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klep dalej biedę bo tylko to umiesz i tak urodz mezulkowi jeszcze 2 . Patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci zostaw u tesciow i razem wyjedzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestańcie jej rady dawać przeciez ona ma to w d***e jej tak dobrze w tej biedzie chciała tylko ponarzekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ja do pracy nie pójdę bo nie stać mnie na nianie" Idz do pracy na weekendy :O Meza wyganiasz a sama nic nie robisz. Chyba, ze to prowo bo nie wierze, ze tak durne baby zyja w XXI wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to mówi mój mąż... czemuś bidny... boś głupi... czemuś głupi?.. boś bidny .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie wy mieszkacie że płacicie tyle za przedszkole? ja mieszkam w Krakowie i płacę za przedszkole od 8-15 tej (można dłużej) 150 zł z wyżywieniem. Przedszkole państwowe. Każda godzina to tylko 1 zł. Stawka żywieniowa 6,50, w tym 3 posiłki. Zajecia dodatkowe, angielski, taniec, robotyka za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ tam wyżej pierdzielisz że arcydebile siedzą ,może ty nim jesteś bo jak się chce pracować to pracę się znajdzie czy ma się dzieci czy nie chociażby w te weekendy kiedy mąż jest w chałupie .U mnie pracuje dziewczyna która codziennie jedzie pks ze wsi 60 km do Gdańska wychodzi z domu przed 5 rano z synem który chodzi do przedszkola w Gdańsku ,syn ma 4,5 roku dziewczyna sprząta w klucie i Centrum handlowym,nie ma rodziny w Gdańsku jak mały chory był to prosiła sąsiadkę robiła jej zakupy za pilnowanie bo tak się umówiły nie ma męża ,nie ma faceta nie ma rodziców ma starą ciotkę z którą mieszka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×