Jak niemowle je kanapki

takie 8,9,10 miesieczne podobno same wcinają kanapki.Jak ? mam synka akurat 10 miesieczbnego.Wiekszych kawalków w zupie nie potrafi przelknac, wiec nie wyobrazam sobie podawac mu kanapek

to chyba uzależnione jest od dziecka i ilości jego zębów. Mój syn w wieku 10/11 miesięcy miał już 8 zębów. W tym okresie jeszcze nie odgryzał sam fragmentu kanapki tylko dawałam mu małe kawałeczki chleba z masłem, dżemem babcinej roboty:) lub posmarowany Bieluchem. I tak sobie w buzi trochę gryzł, a trochę się samo rozmiękczyło dziąsłami. Z tym, że on raczej do jedzenia jest pierwszy. Są dzieci, które w tym okresie ledwo rozdrabniane widelcem zupy przełykają. Trzeba powoli próbować, żeby dziecko się uczyło. Wbrew pozorom starsze niemowlaki radzą sobie z jedzeniem lepiej niż się rodzicom wydaje. Obecnie syn ma 15 miesiąc i od miesiąca zje samodzielnie odgryzając połówkę jabłka bez skóry. Wyrwał mi kiedyś z ręki i nie chciał oddać, bo ryczał jak oszalały jak mu zabrałam. Bałam się okropnie i aż byłam cała czerwona ze stresu:) dziś opanował to do perfekcji i problemem jest to, że wszystko musi jeść sam, a ja mam na ścianach w kuchni już niemały sklep spożywczy:)

No kanapki może nie, ale chlebek z masełkiem to wcina jak stary (10 mcy i tydzień), paróweczkę cielęcą , chrupki już normalnie gryzie, bierze w ząbki, odwraca główkę, urywa i połyka, poprawia sobie rączką jak coś mu wyleci.

Synek ma 6 ząbków.

skoro twoje dziecko ma problem z gryzieniem to tylko twoja wina. treba było powoli wprowadzać większe kawałki a nie tylko słoiczkowe papki :O mojemu 1 ząb pojawił się jak miał 9 miesięcy, a i tak ładnie potrafił gryźć - rozdrabniał dziąsłami. mając 10 miesięcy spokojnie potrafił zjeść kanapkę pokrojoną na wagoniki z masłem i szynką.

ty wrózko interenetowa wiesz, ze moje dziecko je tylko papki ? moj synek ma 1 zabka, dławi sie przy kazdym jedzeniu. Bardzo dlugo mu sie ulewalo, mial problemy z polykaniem mleka. Moze to dlatego ?

Wy o niemowlakach piszecie,a ja mam 5-letniego syna ktory jeszcze nigdy kanapki nie jadl,nawet nie sprobowal,owszem jak byl maly to suchy chleb podjadal,ale kanapki nigdy nie chcial i nie chce zjesc takiej posmarowanej maslem z wedlinka czy serkiem rece mi juz opadaja nie wiem co robic z nim.

No mój też na początku się dławił, miał odruch wymiotny, pluł, może twój jeszcze nie dorósł do takiego jedzenia...A próbowałaś dać chrupki kukurydziane - to dobre do nauki jedzenia. U mnie synek sam przestawił się na jedzenie dla "dorosłych", nagle przestał tolerować papki a zainteresował się naszym jedzeniem.

Tak są maluchy które umieją i wcale nie zależy to od ilości zebów. Jak mój starszy syn miał 10miesięcy i koleżanka mówiła ze jego rówieśniczka je kanapki to nie wierzyłam,bo on jak mu dawałam zupke nawet i był większy kawałek to zaraz wypluwał albo nawet wymiotował. Ale za to młodszy ma teraz roczek i od 7 miesiąca zjada kanapki z wędlinka itp.a i przed tym 7miesiącem nieraz próbował gryzka ode mnie lub męża. Nigdy nie wymiotował,a teraz jako roczniak potrafi najeść sie sam łyżeczką,starszy miał prawie 2 latka jak tak jadł jak ten teraz. Od czego to zależy? Nie wiem ale myśle że każdy maluszek jest inny

moje dziecko ma 9 miesięcy, 0 zębów i wcina mini kanapeczki, paluszki i chrupki :) Nie ćwiczyłyście z dziećmi od samego początku to macie. Ja zaczęłam w 5 miesiącu od chrupek kukurydzianych i tak poszło. Wiek dziecka i ilość zębów nie ma tu znaczenia.

moja też w tym okresie sama sobie radziła ale szybko zaczęła sie uczyć. pierwsze próby był y na paluchach kukurydzianych, później banan i miekkie ugotowane warzywa. pierwszy ząb wyszedł jak miala siłę12,5mies więc trudno żebym do tego czasu czekala z nauka gryzienia. teraz ma niecale 15mies i gryzie wszystko. jabłko tylko na pół przekrajam- oczywiście obrane.

Zastanawiam się PO CO durne matki wpychają niemowlakom kanapki? ze sztucznym masłem i szynką z konserwantami? Chrupki kukurydziane... dobrze że nie nachos z papryką.

Nie zesraj się w wrażenia. Durna to ty jesteś, a twoje dziecko biedne. sama pewnie wpychasz mu tylko spocony cyc.

A co Pani proponuje?

No to co ma jeść dziecka, nie założę ogródka warzywnego i nie wychowam świnki na marchewce, takie czasy, nie uniknie się chemii, która jest wszędzie. Chcę wpoić dziecku zasady zdrowego żywienia, ale nie skrzywdzę go odbierając mu np. słodycze. Mi (mam 30 lat) zgodnie z zaleceniami do sztucznego mleka dodawano cukier i co? Żyję i mam się dobrze. Chcę żeby dziecko miało zdrowe nawyki, lubiło warzywa, owoce, ale do MC Donlad's też go sporadycznie zabiorę.

Pierwsza kanapeczke, taka mala bez skorek i z maslem dalam dziecku gdy mialo 8 miesiecy i jeden zab. aczelm podawac tez jajecznice na masle.

moja corka pierwszy zab miala pod koniec 9 miesiaca a od 6 mieisaca zycia jadla wszystko pieknie bez potrzeby blendowania. Tylko jej warzywa widelcem rozgniotlam i wszystko ladnie "gryzla" dziaslami. I pewnie przez to, ze cwiczyla miesnie szczeki szybko zaczela mowic - w wieku troszke ponad 2 lata juz skladala proste zdania

wy nawet w takim temacie sie wyzywacie i przechwalacie zakompleksione p***y... dziewczyna pyta jak czlowiek, reka was swedzi jezeli nie napiszecie jakis kretynstw? ja kroje w kosteczke i karmię ręką jeżeli jest masło, bo sobie zaciera oczy i mam z glowy caly dzien. Jezeli nie ma masla to je samo, co zje to zje, reszte zbieram :) wędlinę np szatkuj***ardzo drobno i dotykam maslem takiej kupki nasiekanej szynki, serek bialy ze smietana daja lyzeczka, dusze zoltko posadzone na parze i podaje rowniez sama. Dziecko samo je paluszki, chrupki kukurydziane, ciasteczka, czasem banana, ale po tym jest straaaaasznie pociapane wszystko. czasem daje chrupkie pieczywo samo deseczke, czasami z maslem i podaje wtedy ja kawaleczki male. choc je duze kawalki sam i gryzie to przy obiedzie ma odruch gdy trafi na wiekszy kawalek od reszty :) i nie ma tu nic do tego od kiedy sam chrupie, bo podaje mu od 5 miesiaca do reki chrupki.