Nie mam jedzenia,;(

jestem karmiaca matka, moze chcesz to ci odciagne troche mleka?

nie wiem jak to by sie mialo odbyc bez podawania adresu lub osobistego spotkania.nie mam pomyslu

makarony też i ziemniaki, buraki i marchewkę

Kiedyś zrobiłam zakupy dziewczynie z dzieckiem też pisała na pewnym forum i wszyscy zaczęli ją błotem obrzucać ,ale ja napisałam do niej prywatną wiadomość napisała mi o sobie wszystko zaprosiła do domu .Poszłam z mężem po drodze zrobiliśmy zakupy dla niej i dziecka małego chłopca 7 mies . Okazało się że dziewczyna nie kłamała skromna w domu czysto dziecko zadbane ale lodówka pusta .Było to 5 lat temu potem jeszcze raz jej pomogłam z lekami pisałyśmy sobie ot tak a dwa lata później dostałam ogromny bukiet kwiatów wielkie wręcz ogromne serce czekoladek chyba na zamówienie robiła i kartkę z podziękowaniami dla mnie i męża .Serce i się dosłownie wyrwało ale z radości czasami warto komuś zaufać i pomóc .

Takich ludzi jest dużo ale szczególnie w duzych miastach. Na wsiach zdarza sie ze sasiad glodem przymiera i nikt kromki chleba nie zaniesie ,dopiero jak tv przyjedzie to leca sasiadki z ubolewaniem że Opieka nie pomogła.A gdzie one były ? Gdyby kazda innego dnia przyniosła obiad ,mąz trochę opału ... W ekspresie reporterów często zdarzało mi sie ogladac takie rzeczy ,az szlag mnie trafiał ze musieli czekac na tv....

Chyba uda się to w tesco. Jest opcja zamów i odbierz. Autorze, czy jeśli zrobię zamówienie odbierzesz je w tesco?

http://www.tesco.pl/ezakupy/pomoc/pomoc-odbior-osobisty-zamow-i-odbierz.php#a1

cieszy mnie to że jednak są normalni ludzie :)

Dzięki. Też właśnie to wygooglałam :)

nie mam nic do stracenia podając adres prywatnie, nocny@vip.onet.pl, tylko nawet nie wiem jak niby mieliby wiedzieć ze to akurat ja mam odebrać zamówienie te zakupy

A rodziny jakiejs nie masz czy znajomych? Lepiej isc poprosic niz glodowac, kazdemu się zdarza,

Tez bym Ci pomogla, ale ze slaska jestem. Chociaz powiem tak - jzu raz jednej pani chcialam pomoc, pod kosciolem mnie zachaczyla. Spytalam co potrzebuje, Powiedzialam jej zeby byla tu jutro o tej i o tej, zarzekala sie ze bedzie, bo glodna.. i co ? nadziwgalam sie jak glupia, bo auta nie mam, a mialam wtedy 18 lat, to bylo z 3 lata temu.. a jej nei bylo, :( zal mi czasu i moich rak, bo wszystko w rekach do niej nioslam, sloiki, maki makarony.

Guzik, nie wyjdzie zamów i odbierz, bo: Do odbioru osobistego zakupów w sklepie wymagane jest podanie przez Zamawiającego numeru zamówienia (dostępne w e-mailu z potwierdzeniem zamówienia lub w module Moje konto), imienia i nazwiska zamawiającego oraz posiadanie karty płatniczej lub przy płatności on-line ważnego dokumentu tożsamości zamawiającego ze zdjęciem. x Autorze, napiszę na maila

jedno jest pewne, że niektórzy z was maja naprawdę niesamowicie dobre serca..

ludzie i jak? udało sie cos?

napisały do mnie prywatnie dwie osoby, oferując pomoc, zobaczymy czy z tesco się uda, nie wiem.. jak, ale jestem ogólnie wzruszony bardzo .. i cholernie przykro że pewnie nie tylko ja tak mam teraz z tym jedzneiem ;(

oby sie udalo jeszcze dzisiaj

Mam problem, nie mogę znaleźć marketu, który dowiezie zakupy jeszcze dziś. Tesco, frisco, piotr i paweł odpadają. Pomoże ktoś? Może ktoś z Warszawy?

Alma, Auchan, Leclerc z odbiorem osobistym

no trudno. zamow dzis odbierze jutro. juz nie da sie nic zrobic o tej porze

Leclerc na bielanach z odbiorem na miejscu www.hipernet24.pl/nowy

Chyba się udało... zobaczymy za godzinę i jutro. Mam nadzieję, że autor nie poszedł spać :) Załatwianie takich rzeczy w mieście, którego się nie zna jest trudne: jeśli dowóz dzisiaj to nie ma płatności on line itd. Dziękuję wszystkim, którzy próbowali mi pomóc w zakupach internetowych.

Autorze jak sytuacja?

Fajny temat.Jak można wyzywać kogos od sloikow kiedy nie zna sie jego sytuacji??? Sama wyprowadzilam sie z domu w wieku 21 lat.Mialam wtedy prace na etacie i drugą dorywczą-sprzatalam w firmie sasiada.W tym czasie bylo mnie stac na oplacenie mieszkania,ciuchy,imprezy i wyrzucanie jedzenia w ilosciach hurtowych,nawet pozyczalalam kase znajomym,bo pamietam jak biedowalam w domu rodzinnym.Niestety przyszedl kryzys,sasiad zrezygnowal ze sprzataczki bo nie bylo go stac,moja firma zabrala nam premie i dodatki za niedziele,soboty,swieta...Z dochodu 2300zl. zrobilo sie 1200 I teraz wiem,ze nieprzewidziany wydatek to np.głupie przeziębienie,kiedy na leki trzeba wydac 30-50 zl ze nie wspomne o pawazniejszej chorobie.Albo popsuta spłuczka w toalecie,nowe buty bo stare starsza dziura w podeszwie...urodziny,imieniny,wesela,aj dlugo by wymieniac. Są sytuacje ktorych nikt nie jest w stanie przewidziec. Jestem w o tyle lepszej sytuacji,ze mieszkam pod Opolem,w bogatej gminie i tutaj o dodatkową fuche naprawde łatwo i nie przymieram głodem Mam nadzieje,ze autor da rade :)

Dziękuję, wszystkim którzy chcieli mi pomóc, a szczególnie dwie kobiety które do mnie napisały i pomogły, bardzo dziękuję, jestem naprawdę wdzięczny za pomoc, nie wierzyłem że ktoś jest tak po prostu bezinteresownie pomóc. Naprawdę, jeszcze raz dziękuję.

Dziękuję, wszystkim którzy chcieli mi pomóc, a szczególnie dwie kobiety które do mnie napisały i pomogły, bardzo dziękuję, jestem naprawdę wdzięczny za pomoc, nie wierzyłem że ktoś jest tak po prostu bezinteresownie pomóc. Naprawdę, jeszcze raz dziękuję.

masz już co jeść?

Dopiero teraz trafilam na ten temat. Naprawde ktos mu pomogl? To nie sciema? Wracacie mi wiare w ludzi :-)

przed chwilą otrzymałem jedzenie, dziękuję tej kobiecie za tą pomoc.

Super,że ktoś pomógł,naprawde,można odzyskac wiare w ludzi. I prosze nie wypominać: Że stac go interent ale na jedzenie to juz nie.Ja np.nie place za internet wlascicielowi kamienicy,a za to sprzatam klatke raz w tygodniu. Może autor tez ma jakis uklad z wlascicielem lokum