Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamma34

Mam prawo być szczęśliwa

Polecane posty

Gość Mamma34

Mam 34 lata i byłam długi czas w związku z czarnoskórym mężczyzną. Mamy 2,5 letniego, fantastycznego syna. Rozstaliśmy się. Jestem osobą, wesołą, kontaktową.. normalną. Nasz syn jest bystrym, mądrym dzieckiem. Myślę, że jestem dobrą mamą, staram się zapewnić dziecku to co najlepsze. Pracuję, uczę się. Mieszkam z dzieckiem sama. Rozstałam się z moim partnerem jak rozstaje się wiele par jednokolorowych i wychowuję syna sama jak wiele matek wychowuje swoje białe dzieci. Czuję się samotna bo już jakiś czas minął od rozstania. Cały czas wierzyłam, że spotkam kogoś na swojej drodze ale okazuje się, że to nie takie proste. Nie mogę zrozumieć dlaczego mężczyznom przeszkadza kolor skóry mojego dziecka. Nie zaszłam w ciążę przypadkiem. Synek jest chcianym i wyczekiwanym dzieckiem, które kocham nad życie i jest moją wielką dumą. Bardzo rani mnie postawa niektórych ludzi, którzy nie komentują matek wyrzucających swoje dzieci na śmietnik a mnie traktują jak pierwszą lepszą. Może mi ktoś powiedzieć dlaczego tak jest? Czy kolor skóry człowieka stanowi o jego wartości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamma34
Ja pytam poważnie... i za takie odpowiedzi dziękuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważnie to masz oczywiście prawo do szczęścia ale pamiętaj że inni mają prawo ci go nie dawać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz szans na zwiazek z bialym facetem. Nie znam i nigdy nie slyszalam, aby jakis bialy facet zwiazal sie z kobieta z mulatkiem. Mozesz szukac milosci jedynie wsrod czarnoskorych. To wlasnie powinna byc przestroga dla innych kobiet w zwiazkach z czarnymi. Jak zwiazek sie skonczy, to tak to wlasnie wyglada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polacy to rasiści, a za rasizmem nie stoi żadna logika, żaden mocny argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie trudno. Mówiąc najprościej i najbardziej otwarcie, pierwszą myślą mężczyzny kiedy widzi kobietę z czarnym dzieckiem jest: "o, pieprzyła się z murzynem". To, nie jest fakt, którym można pochwalić się kolegom. Oczywiście większość kobiet kolegów dymały przed tymi kolegami różne przykre typy, ba większość kolegów to przykre typy, przy których bycie murzynem nie wydaje się być ostatecznie takie złe. No ale tego nie widać na pierwszy rzut oka. A czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. :D Druga kwestia, to stereotypy dotyczące wielkości murzyńskich kutasów, to może zniechęcać potencjalnych admiratorów, no i daje dodatkowe pole popisu do różnych złośliwości ze strony ich kolegów. Mężczyźni raczej wolą unikać takich sytuacji. Jesteś bogata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki Bogu rasizm nie jest prawnie zakazany i wolno nam nie lubić czarnuchów . /Nie wolno nam tylko ich n*******lać przy świadkach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak uwazaamm
Będę brutalna ale skoro tu napisałaś to chyba liczyłaś się z każda odpowiedzią. Otóż wybacz ale gdybym była facetem, to na samą myśl że ten tego z czarnoskórym czego "owocem" jest dziecko by mnie odstraszyło. To jest jednak inna kultura, inne przyzwyczajenia, sama mieszkałam za granicą i miałam styczność z czarnoskórymi. To jak się zachowują pozostawia wiele do życzenia, owszem nie wszyscy ale większość. I fakt raczej nie znajdziesz faceta który wziąłby na siebie odpowiedzialność wychowania dziecka o innym kolorze skóry. Chyba że poszukasz wśród obcokrajowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiej innej kultury? Jak ktoś z dziada-pradziada siedzi w danym kraju to kulturę ma taką jak w tym kraju, a nie taka jaką mięli jego przodkowie sprzed 50-60 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym cie autorko chetnie poznal mi nie przeszkadza twoja przeszlosc a widze ze jestes rozsadna kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamma34
Oczywiście, że oczekuję szczerych odpowiedzi. Mam do siebie dystans ale też nie mam sobie nic do zarzucenia. Jak już pisałam w pierwszym poście nie jestem nastolatką, która przypadkiem zaszła w ciąże nie wiadomo z kim ;) Chcę zrozumieć, chcę poznać punkt widzenia innych ludzi. Liczyłam się z tym, że trafią tu też tacy co będą obrażać ale to akurat nie robi na mnie żadnego wrażenia. Nie spotykam się na ulicy z obrażaniem bo nie prowokuję ludzi do tego. Każdemu ma się prawo coś nie podobać ale agresji podszytej w zasadzie nie wiadomo czym tolerować nie umiem. Dziękuję za Wasze odpowiedzi. ;) Kolego z postu wyżej, to miłe wiedzieć, że nie wszyscy mają takie dziwne podejście. Dajesz mi nadzieję na to, że jeszcze będzie dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×