Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

trilla gdzie jestes?

Polecane posty

Gość gość

j.w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
To Ty z tamtego tematu ? Skasowano go, dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam pojecia.Wiec jak walczyc mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Słuchaj ja teraz tak na chop siup nie wiem, ale trzeba się zastanowić .. Dużo rzeczy na to wpływa. Twój prawdziwy stosunek do sytuacji, uczucia, odpowiedzialność itd.' To co od niej ... czyli czy jest dojrzała na związek ? Martwi mnie to chore uzależnienie od rodziców ! Masz prawo jako ojciec do dziecka bez dwóch zdań ! Jest sąd i teraz coraz lepiej mimo wszystko dba się o prawa ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Jak sądzisz, czy ona jest gotowa na związek i macierzyństwo pomijając uzależnienie od rodziców ? Bo widzisz jeśli jest kompletnie nieprzygotowana, to nawet jeśli jakimś cudem bylibyście razem pręzdej czy później pojawią się problemy, a raczej prędzej i pierwsze co, to uda się prawdopodobnie na ratunek, tam gdzie czuje się "bezpiecznie" , niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pokazalem jej nie raz ze mi zalezy,ze moze liczyc na mnie w kazdej sytuacji.Nie mam z nia zanego kontaktu,a wizyta w domu jej rodzicow znow skonczy sie awantura i proba rekoczynow ze strony jej ojca.nie zamierzam sie bic z idiota.Sprawy w sadzie trwaja,aczas leci.juz teraz jestem obcym czlowiekiem dla swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro zdecydowala sie na dziecko ze mna,to chyba jest gotowa na jedno i drugie.Sam nie wiem,ale przeciez ja wychowalem 2 swoich dzieci z poprzedniego malzenstwa i mam jakies pojecie,pomoge przeciez.Nie mam 2 lewych rak umiem sprzatac,gotowac,prac,prasowac i robic zakupy.mam mieszkanie,pracuje,nie pije,nie pale i nie imprezuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Tak czy siak największą głupotą !! jest myśl o odbieraniu życia, w momencie kiedy Nowe życie jest Twoim udziałem .. więc nawet się nie wygłupiaj ! Ja na razie muszę przerwać, bo mam taki mały nie mały obowiazek, który czeka na wykąpanie. Jeśli potrzebowałbyś rozmowy, wsparcia to chętnie z Tobą "pobędę"później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem,za ile moglabys tutaj wrocic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Dziecko było świadomą decyzją jej i twoją ? Nie zawsze to świadczy o dojrzałości, uwierz mi. To jak postępujemy w danej chwili, to czasem cały proces, który w nas zachodzi. Z jednej strony świadomie z Tobą była, z drugiej tak bardzo podatna na rodziców. Potrzebny psycholog, potrzebna fachowa pomoc. Ja mogę tak sobie doradzać, niekoniecznie dobrze... Poważna sprawa, ale tak jak mówię wszystko jest do ułożenia, choć czarno na ta chwilę wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawde kazde rozwiazanie zalezy tylko od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Trudno mi powiedzieć, bo mam parę rzeczy do zrobienia, ale postaram się ok. 22 Gdybyś chciał na @ to nie ma problemu, bo wtedy mogę coś napisać w czasie dla mnie dostępnym. Ja jestem obecnie w poważnym związku, też po rozwodzie i mam trochę doświadczeń, ale nieco innych niż Ty. Ale jeśli potzrebujesz na tą chwilę wsparcia, to nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Tylko, że ona jest bezwolna teraz, więc nie do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojecia jak to u niej zmienic.Chetnie poczytam cenne wskazowki,moze byc na @ lub tutaj.Mysle ze na @ moglbym Ci wiecej naswietlic sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Oby moje "porady" nie były szkodliwe... ja nie mam żadnego przygotowania psychologicznego, by doradzać w poważnych sprawach. Mogę jedynie pomóc Ci w trudnej chwili, czyli z tobą "pobyć". Co do porad, to jednak radziłabym udać się do kogoś mądrego. Jak masz takiego @ którego możesz tu podać, to ja odpiszę, nie ma problemu, gdzie Ty się zcujesz lepiej, twój wybór. Muszę na razie uciekać, będę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Dziwne, zniknął mi temat przedtem i utworzyłam nowy. Gdybyś potrzebował rozmowy, to jestem tu jeszcze chwilę. Zajrzę tez jutro. Gdybyś zrezygnował, to pamiętaj nie poddawaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz o ktorej bedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Teraz jestem na chwilę, ale nie wiem ile. Mam dużo dziś zajęć, mogę tak z doskoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Będę ok 12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bede o 12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tex.Masz jakis pomysl zeby zmienic moja sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Trochę myślałam na ten temat. Gotowej recepty Ci nie dam, tak jak i każdy pewnie. Zbyt mało wiem np. Skąd znasz tą kobietę, ile ze sobą byliście? Jak to wygladało ze strony jej rodziny, czy akceptowali wasz związek? Mieszkaliście razem jak była w ciąży ? Co zaważyło, że pod koniec wróciła do rodziców? Co wiesz na temat jej wcześniejszych relacji z rodzicami ? Czy dobrze sie czuła w rodzinnym domu? Czy chciała tego dziecka, w sensie zcy planowała ? I wiele innych pytań, bo przecież to ma znazcenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chetnie odp na te wszystie pytania ale na@ piekrnianiepolomice@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Gdybym zamilkła, tzn że ktoś przyszedł i nie mogę pisać. Ty musisz sobie tak szczerze przed sobą (przede wszystkim) odpowiedzieć, czy na pewno jesteś gotów na ten związek, czy będziesz walczył, bo kochasz tą kobietę i widzisz z nią przyszłość ? Czy widzisz to tylko w kategoriach odpowiedzialności za urodzenie dziecka? To jest najważniejsze, by móc coś sensownego budować, jeśli się da ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Ok, czyli na poczcie mamy pisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak zalezy mi,bo ja kocham.Chce wybaczyc jej wszystkie klamstwa i zaczac od nowa.nie z poczucia odpowiedzialnosci,ale z milosci.Jezeli bym nie chcial,to ta sytuacja byla by mi na reke.sama wychowuje dziecko i nie chce nic ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak chodz na @,bo duzo prywaty musze Ci opowiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trila
Sprawdź @ puściłam próbny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×