Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

drogie mausie proszę o rade

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkie mamusie. Pisze do Was z prosba o pomoc. Mam 20 lat i wychowuje sama 1,5 rocznego synka. Mam problem z jego wychowaniem. Rodzina od strony ojca mieszka daleko ja w swoim miescie mam tylko mame i siotre. Calymi dniami sprzatam i gotuje. Mam bardzo slaby kontakt z synem. Gdy chodzimy na plac zabaw widze,ze dzieci nawet mlodsze sa lepiej rozwiniete. Moje dziecko nie wie co to okno nie umie nic pokazac. Wiele razy probowalam go uczyc ale on niczego nie slucha. Lata caly dzien po pokoju w jedna i druga strone i to dla niego najlepsza zabawa. Probowalam ogladac. Ksiazeczki uczyc piesek kotek, on nie chce sluchac, nie zwraca na mnie uwagi. Nic nie mowi nie chce się bawic ani spedzac razem czasu. Nie wiem czy jest znudzony codziennym moim widokiem, czy jest jaki jest czy cos jest nie tak. On nie chce niczym się bawic najlepiej bawi się sam. Nigdy nie powiedzial nawet tata. Jest dzieckiem zlosliwym często od siebie odpycha. Nie wiem co robic czasami nie potrafie znalezc z nim wspolnego jezyka. Jestem bardzo mloda, nie mam kogo zapytac o rade. Bliscy nie widza zadnych nieprawidlowosci... Ale ja owszem proszę o rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również jestem mamą ale jestem troszkę starsza mój synek który ma teraz 3 latka na początku też był w podobnym zachowaniu jak twój synek . Mój synke był samolubem , pojechałam z nim kiedyś do wesołego miasteczka i tam widziałam jak bawił się z dziecmi i było mi naprawdę wesoło że po raz pierwszy się bawi z jakimiś dziecmi , teżpo pewnym czasie zapisałam go do żłobka , wtedy ty będziesz miała więcej czasu sprzątać i zajmnąc się sobą , ja tak zrobiłam oraz zaprosić jakieś koleżanki które też mają dzieci w tym podbnym wieku co twój synek , myślę że troszę pomogłam co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm no trudno powiedzieć, może tylko rozwija się trochę wolniej, niż większość dzieci, część dzieci tak ma, a później to się wszystko wyrównuje, a może to coś poważniejszego...no w każdym razie nie zaszkodzi konsultacja na początku u dobrego pediatry, ewentualnie psychologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak u niego jest z motoryką- tzn. jak wcześnie zaczął siadać, chodzić, wspinać się na krzesło, chodzić po schodach...??? Gdzieś słyszałam, że nigdy nie jest tak, że u dziecka wszystko rozwija się harmonijnie i idealnie równolegle.. Może on najpierw skupia sie właśnie na zdobywaniu umiejętności ruchowych, ana intelekt przyjdzie jeszcze czas...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
=z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi. przepraszam,ze bez polskich znakow ale staram sie odpisac dosc szybko, siadac zaczal jak mial 9 miesiecy., chodzi gdy mial 10.5 miesiaca. dzis ma prawie 20 miesiecy . pisalam o mojej sytuacji. ze wzgledu na to, ze nie mamy rodziny, jestesmy zdani tylko na siebie i nie wiem czy on zachowuje sie tak dlatego, ze ze mna jest zbyt czesto ? co dnia mam mnostwo zajec, gotuje obiad z dwoch dan, po ktorym oczywiscie trzeba sprzatac, symek lubi wszystko rozwalac mieszkamy w kawalerce wiec ciagle mam sprzatanie. bardzo staralam sie o to by byl porzadek, by dziecko jadlo zdrowo. tylko chodzi o kontakt z nim. on nie chce mnie sluchac staralam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowic duzo do niego ale on biega jest w swoim swiecie nie slucha mnie... nie reaguje gdy go wolam nie rozumie najprostszych rzeczy nawet takich jak okno. bylam raz u psychologa obserwowala go 2 godziny... nie wystawila zadnej diagnozy. mowila mniej wiecej jak z nim postepowac, ze jest to dziecko ktoremu trzeba okazywac milosc ale tez postepowac z nim konsekwentnie. probowalam ogladac z nim ksiazeczki tlumaczyc dla niego ksiazeczki to jest poprzewracanie kartek nie zwracanie na nie uwagi walniecie w kat i pojscie dalej. dzis w piaskownicy byl mlodszy chlopczyk o 3 miesiace umial powiedziec swoje imie wszystko powatarzal pokazywal samolot ... zrobilo mi sie przykro ... synek jest bardzo zlosliwy . nie lubi wspolnie spedzac czasu nie wiem jak z nim postepowac. nie wiem czy we mnie jest problem czy on po prostu taki jest ... ponoc mialam bardzo podobny charakter. kiedys widzialam roczne dziecko, ktore wysyla calusa, on nie potrafi chociaz robilam to wiele razy. nawet nie patrzy na mnie. bardzo mnie to martwi. na spacerach idzie w swoja strone ... nie slucha nie podziwia tylko biega jakby pierwszy raz w tym miejscu byl/. prosze pomozcie mi do niegfo dotrzec. podrzucic jakas zabawe zaciekawic go czyms pomoc mu sie rozwinac ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli motoryka ok...z pokazywaniem na pewno macie problem, takie dziecko już dużo powinno pokazywać...a jak reaguje na zwierzaki na spacerze psy, koty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce krakać, może autyzm...no i fakt są i takie dzieci, nie każde jest słodkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaaaaaa
jestem jeszcze mloda samotnie go wychowuje staram sie jak moge. prosze Was poniewaz nie chce popelnic bledu :( nie wymagam od niego by byl najmadrzejszy chce tylko by rozwijal sie prawidolowo ale nie potrafie nauczyc czegos dziecka, ktora po prostu nie zwraca uwagi nie slucha nie jest niczym zaciekawiony :(. wiem, ze z mowa jest roznie. .. on nie wola na mnie mama ... nie wiem czy to normalne czy nienormalne ...rozwijal sie bardzo dobrze ale gdy skonczyl rok wymknal mi sie spod kontroli ... jak powinnam z nim postepowac? jak go wyciszyc ? nie lubi sie przytulac o buziaku nie ma mowy :( nigdy go nie uderzylam krzycze na niego to wiadome jak juz mowilam jest zlosliwy nie moge pozwalac mu na wszystko :(. czy sa jakies zabawy, dla takiego malego dziecka? przepraszam. ze tak gadam o moich problemach ale naprawde nie mam kogo sie poradzic :( bardzo boje sie popelnic blad ... wizyte u psychologa mamy 9.czerwca czekam i martwie sie coraz bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak to nie reaguje? Nic a nic? Wiesz, ja mam 18- m-czne dziecko i owszem, książeczki to jeszcze nie ten etap dla niego, też niespecjalnie go interesują, mówić jeszcze też nie mówi, jedynie coś tam po swojemu, więc co do tego malucha, który potrafi swoje imię i nazwisko powiedzieć, to myślę, że robi to wcześnie.. Ale mój dużo rzeczy rozumie, lubi robić ze mną chociażby pranie, odkurzać, lubi się bawić i spędzać czas. A czy to nie jest tak, że on czuje się odsunięty przez Ciebie i nauczył się zajmować sobą sam? Odpuść może czasem te wielkie porządki, sprubłój ugotować raz na 2 dni, a za to poświęć mu czas, chociażby w sensie przytulania, wspólnego oglądania bajek, może dziecko potrzebuje się wyciszyć??? Sama nie wiem, chociaż tą nieumiejętność naśladowania, rozumienia, nie reagowanie na Twoje słowa może bym gdzieś jeszcze skonsultowała. Bo to, że wychowujesz go sama, nie masz pomocy to dla mnie nie jest powód tego, że dziecko takie jest. Chciałabym Ci jakoś pomóc, ale sama nie wiem, co na ten temat napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam synka w tym wieku. Próbuj go angażować w to co ty robisz. Np sprzatasz to daj mokrą sciereczke niech tez sobie cos tam wyciera. Jak gotujesz daj garnek nasyp kilka klockow i niech miesza w nim łyżką. Opowiadaj o tym co robisz, np robisz salatke nazywaj warzywa i mow ze teraz kroisz. Pokazuj co jest na obrazkach mow jak robi dane zwierzę. Nawet jak ci sie wydaje ze nie slucha to z czasem zalapie. Nie jestem specjalistą wiec nie powiem ci czy z twoim dzIeckiem cos nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do zwierzat lgnie ... uwielbia kazdego psa na spacerze zaczepia ... ostatynio bylismy w egzotarium . podziwial ptaszki cieszyl sie i oczywiscie biegal w kolo, na poczatku sie bal ... na dzien dziecka bylismy na festynie bawil sie z dzieciakami robil im "cacy" chwilami podejrzewalam u niego autyzm ... dlatego tez poszlam do psychologa. nie potrafila postawic diagnozy bo jest za maly. uwielbia ogladac reklamy smieje sie patrzy w oczy. lubi ukladac przeklada przelewac, sika do nocnika ... w piaskownicy zwraca uwage na dzieci smieje sie do nich wrecz dzieci uwielbia. tylko jest rozstrzepany chcialby byc wszedzie ... szczerze mowiac nie wydaje mi sie by byla to choroba, czesciej zdaje mi sie , ze po prostu taki jest. z opowiesci rodzicow mowili, ze bylam gorsza, ze jego zachowanie bardzo przypomina moje ... na spacerach chodzi za reke ale ciagnie w swoja strone zalatwia sie do nocnika a pozniej idzie i wylewa to do ubikacji ... nie wiem juz co o tym myslec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to raczej Autyzm, uaktywnia się w wieku 1,5 roku brak kontaktu wzrokowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje za opowiedzi. pisal ktos o odsunieciu ... duzo razy o tym myslalam ... i sadze, ze i cos w tym jest.rzadko spedzalam z nim czas nie uczylam go tego. korzystalam z tego, ze sie bawil a ja robilam w domu...ten kontakt w pewnym momencie sie zerwal.... a ja teraz nie potrafie go naprawic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo z Twojego opisu wynikało, że nic nie potrafi, a tutaj jednak coś:) Może po prostu taki typ, co to najpierw zrobi, potem pomyśli. Ja bym może pracowała z nim jakoś w kierunku wyciszenia- jakieś spokojne zabawy typu rysowanie wspólne- mój wręcz uwielbia jak mu rysuje i opowiadam co jest na obrazku- śmieje się przy tym w głos:) albo jakieś zabawy manualne typu układanie wieży z klocków, generalnie zabawy, przy których usiądzie i chwilę będzie musiał się skupić. Jeśli to jest taki typ, że musi być wszędzie, to pewnie za pierwszym razem zajmie się na pół min, ale z czasem może dłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patrzy w oczy. gdy ktos puka od razu sie zrywa gdy w tv leca reklamy od razu patrzy, gada cos po swojemu duzo sie usmiecha.dziekuje za pomysl z gotowaniem i sprzataniem ... jest swietny nigdy nie probowalam. dzisiaj sie kapal gdy mowilam nawet po imieniu nie reagowal gdy zaczelam machac reka i pukac to odwrocil sie i usmiechnal. w wannie ma wiaderka uwielbia przelewac z jednego do drugieego wiec ciezko go oderwac. gdy mowie jego imie tak "groznie" ucieka do lozeczka chowa sie bo zaraz biegne i go gilam wiec zwraca uwage tak naprawde gdy mu sie chce.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli rzeczywiście tak jest, że nauczył się niejako funkcjonować bez Twojego towarzystwa, to jedynie przez wspólną zabawę złapiecie kontakt. Nie martw się, ucz go poprzez zabawę i będzie ok i tak jak pisałam, odpuść ten dwudaniowy obiad, po co to komu- czasem lepsza zwykła zupa i sporo wspólnej zabawy:) Powodzenia:) Jesteś mądrą osobą, będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak chaotycznie napisalam ... nie tak, ze nic. ale szczerze mowiac to pokazac nic nie potrafi. biore go na rece to pokazuje gdzie chce isc, ubielbia siedziec na szafce od telewizora ( wlasnie siedzi na biurku :D ) na parapecie potrafi pokazac. ale gdy ja o cos poytam okno drzwi bla bla nie zrobi tego . jest rozbrykany rzeczywscie uwiebia wszystko klocki uklada uwielkbia rozwalac. musze popracowac nad odbudowaniem kontaktu bo nawet nie wiem kiedy ... ale go stracilam :( bardzo dziekuje za pomoc ... bardzo zalezy mi na tym bydziecko czulo sie przy mnie kochane ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dziekuje za pomoc, rzeczywiscie zamiast sprzatac 5 razy bede robila to raz na noc i zajme sie spedzaniem czasu i zorganizuje to pod katem jego potrzeb. bardzo mocno dziekuje! wszyscy mi pomogliscie... bardzo kocham tego malucha ... pozdrawiam Was wszystkich i zycze Wam zdrowia i WIĘZI! bede tu wchodzic od czasu do czasu i mowic jak sytuacja sie rozwija. buziaki dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam ze wiecej powinnas poswiecac mu czasu juz wyzej pisalam o angazowaniu w codzienne obowiazki. Moj syn uwielbia tez jak razem rysujemy on bazgrze na jednej kartce a ja na drugiej rysuje zwierzęta cz jakies przedmioty i je nazywam. Albo on trzyma kredke a ja rysuje jego reka. Super sprawa sa tez dwu elementowe puzle przecinasz kilka prostych obrazkow np warzyw na pol i dopasowujecie polowki. Z czasem sam bedzie umial je dopasować. Spróbuj tez lepic np z masy solnej a zeby ja zabawić dodaj kisiel z torebki. Tylko trzeba uwazac bo ladnie wtedy pachnie i moze probowac jesc :-) a masa solna jest bardzo nie zdrowa. Mozecie tez malowac palcami. Te wszystkie rzeczy wspomagaja bardzo rozwoj malucha i ucza . Poszukaj tez w internecie piosenek dla dzieci i do tego prostych ruchow jak np klaskanie czy podnoszenie rak do gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, mam corke w tym samym wieku, nie potrafie zliczyc,ile rzeczy potrafi pokazywac palcem w ksiazce, jak sie jej zapytam, gdzie to jest... jesli chodzi o mowe, to dziecko 1,5 roczne powinno chocby znac wyrazy d****onasladowcze np. koko na kure. moja to potrafila jeszcze wczesniej. taki rozwoj mowy nie jest normalny, nie chodzi o to, ze nie mowi, ale o to, ze nie rozumie i ze go to nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Emmy
o tak! wspolne zabawy to jest to. sama jestem mama niespelna dwuletniej dziewczynki.z tym ze u mnie corka wzystko rozumie wszystko pokaze tylko nie chce mowic ale spokojnie kiedys zacznie:) za to uwielbia jak razem gotujemy - wrzuca warzywa i przyprawy do zupy albo robimy razem pierog - fakt tych jej nie da sie zjesc ale czasami trzeba przymknac oczy. pozwol dziecku na zabawu ciastopianka, albo wspolne malowanie palcami... pozwol sie dziecku ubrudzic i nie mysl wtedy o sprzataniu o dwudaniowym obiedzie bo za kilka lat bedziesz albo mile wspominac ten czas albo bedziesz go zalowac. uwierz mi, mam siedmioletniego syna ktory teraz juz zaczyna miec swoj swiat juz nie w glowie mu wspolne zabawy, przytulanie... sprobuj tylko musisz byc cierpliwa. nie od razu rzym zbudowano. malymi kroczkami do przodu. zapros dziecko do wspolnego sprzatania, ty odkuraczem niech ci pomaga przy scieraniu kurzu ty swoja szmatka on nawilzana chusteczka, do jedzenia bierz dwie lyzeczki jedna dla ciebie druga dla niego, sprobuj namowic do do gry w pilke, a moze zabierz go jak masz mozliwosc na basen czy na plac zabaw taki z kulkami dla dzieci. odpusc sobie czasem porzadki bo dom to nie muzeum. obad nie musi byc extra i jak dzien czy dwa nie bedziesz prasowac to swiat sie nie zawali. zaufaj mi. bedzie dobrze bo jestes rozsadna i madra mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może Twój syn niedosłyszy...? Skoro nie reaguje na imię, dopiero na machanie? Przepraszam, nie chcę być jakimś złym prorokiem ani Cię, autorko, dobijać, ale tak mi się nasunęło....Czy synek był badany pod tym kątem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTYZM JAK NIC wszystkie podstawowe objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestescie z deka p*****lniete tym autyzmem.... Ja bym predziej kierowala sie na niedosluch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To było moje pierwsze skojarzenie, gdy przeczytałam, że dziecko nie naśladuje dźwięków, nie reaguje na mowę, nie powtarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie kochane, tu autorka. przeczytałam Wszystkie odpowiedzi, i dziekuję za tak życzliwe porady. Tak się stało, że zostałam z dzieckiem sama. Bez rodziny ... tylko z mamą i siotrą, która nie potrafi zaopiekować się dzieckiem. Mama pomaga ale rzadko kiedy bierze maluszka na spacer. wszystko było na mojej głowie ... skupiłam się na porządku w domu na obiadach sprzątaniu... i zaczęło brakować mi czasu na zajęcie się najważniejszym mężczyzną mojego życia! :( Tak jak pisałyście ... on po prostu nauczył się życia beze mnie ... jeśli chodzi o autyzm .. szczerze Wam powiem, że wątpie. jest bardzo żywym dzieckiem. ja mało do niego mówiłam mało go uczyłam ... on chciałby wszystkim się bawić dobrze czuje się wśród dzieci. lubi spędać czas z kimś, czego ja wcześniej nie zauważałam ... wczoraj po naszej rozmowie poszłam się z nim bawić . był bardzo zainteresowany. później słuchaliśmy muzyki wyglądaliśmy przez okno, usnął na mnie przytulony ... dziś rano już gotowaliśmy klocki tak jak mówiłyście. też się świetnie bawił. dałam mu 2 kubeczki wlałam herbate i przelewał z jednego do drugiego. nie wiem kiedy straciłam kontakt z własnym dzieckiem ... był taki okres, że on groził mi, że mi go zabierze i wywiezie zagranice. ja wtedy zaczęłam dbać o porządki o gotowanie bo się bałam. zaraz idziemy gotować obiad , RAZEM. będę pisała jak sytuacja się rozwija. 9.czerwca idziemy do psychologa od razu napiszę Wam co powiedziałam. Bardzo Wam dziękuje widać , że każda z Was jest świetną mamą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Ty również :) zostać mamą w tak młodym wieku to nie lada wyzwanie, ale widać, że robisz wszystko, co w Twojej mocy, żeby wywiązać się z tej roli jak najlepiej :) Przelej mnóstwo czułości na swojego synka, bo czas szybko ucieka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Twój Synek ma WSPANIAŁĄ MAMĘ - dacie radę ze wszystkim! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście kochane!bardzo mocno Wam dziękuję ! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×