Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem na stazu i coraz gorzej mnie traktuja

Polecane posty

Gość gość

Dlugo czekalam na staz w zawodzie. W lipcu skonczylam studia i zalezalo mi, zeby dostac prace albo chociaz staz w kierunku, ktory ukonczylam. Po pol roku udalo sie. Na poczatku bylo okej, moglam sie wykazac, zostaly mi powierzone merytoryczne zadania, wszystko bylo ok, szefostwo mnie chwalilo. Od pewnego czasu jednak cos sie zmienilo i pracownicy coraz czesciej wykorzystuja mnie jak przyslowiowego kozla ofiarnego (np jak im ginie jakas dokumentacja, cos sie nie zgadza to zaraz idzie na mnie, poza tym widze, ze niektorzy tam nie lubia siebie i celowo wykorzystuja mnie zeby sobie dopiec, a potem ja zbieram opierdziel). Czara goryczy przelala sie dzisiaj, jak to pewne babsko przyszlo z pretensjami, ze zgubilam decyzje z aktami i mi wspolczuje, bo bede musiala wszystkie akta przegladac zeby ja znalezc. Powiedzialam jej, ze doskonale pamietam, ze ta decyzje zabrala ona, bo cos tam jeszcze musiala do niej zrobic. Ta sie wkurzyla juz na maksa, poszla do kierowniczki. I co, i oczywiscie to ja zebralam zjeby, mimo ze doskonale wiem, ze wszystko zrobilam tak jak powinnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem pewna swoich uczuc
W takim razie interweniuj u kogos wyzszego rangą jeśli taka sytuacja się powtórzy. Jesli bedziesz wzywana na dywanik w takich sprawach bron swojego, nie uzywaj zwrotow "wydaje mi sie, ze...", "staram sie..." tylko jesli jestes pewna swego zawsze mow "na pewno..", "jestem pewna, ze dokmenty przekazalam tej i tej osobie" itp, nie daj sie zbic z tropu i sobie wmowic, bo z czasem sama zaczniesz watpic w siebie! nie pozwol na to, a jesli to nie pomoze to nie boj sie isc i powiedziec komu trzeba, bo to nie jest skarzenie na kogos tylko Twoje prawo do zgloszenia niedogodnosci, nie daj sie i glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to sama idź do kierowniczki i powiedz, że to nie ty zapodziałaś te pismo. Musisz przedstawiać górze również swoją wersję wydarzeń, jak się dowiadują tylko od jednej osoby, która na ciebie krzywo patrzy to dowiadują się tylko jej punktu widzenia, który przedstawia cię w negatywnym świetle. Ale tak poza tym to rozglądaj się za czymś nowym, bo sytuacja raczej się nie poprawi, tylko pogorszy. Pewnie na początku nikt nie brał cię za potencjalne zagrożenie, ale gdy ci dobrze szło, sytuacja się zmieniła, stałaś się groźna dla konkurencji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co sie dziwisz, ze cie nie lubia, oni tam pracuja I chca zarobic, a ty przyszlas I robisz za darmo... moze chcesz tak do konca zycia pracowac za darmo?... Tacy jak ty, chetni pracowac za darmoche psuja rynek pracy I placy... a potem bedziesz plakac, ze nie masz za co zyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byliby mili gdybyś zrzekła się wynagrodzenia....:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO trzeba było iść do kierowniczki i powiedzieć jak był na prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziom0
'Czara goryczy przelala sie dzisiaj, jak to pewne babsko przyszlo z pretensjami, ze zgubilam decyzje z aktami i mi wspolczuje, bo bede musiala wszystkie akta przegladac zeby ja znalezc. Powiedzialam jej, ze doskonale pamietam, ze ta decyzje zabrala ona, bo cos tam jeszcze musiala do niej zrobic. Ta sie wkurzyla juz na maksa, poszla do kierowniczki' Jesteś rozstrzepana bałaganiara , ponieważ prawdziwa urzędniczka posiada 'kajet' i gdy wydaje dokumenty i akta to zapisuje wszystko w kajecie , warto wpisać godzinę odbioru dokumentów i datę odbioru , podpis odbioru papierów mile widziany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas też jest stażystka po studiach (chyba administracja) z RUP też na początku dostawała pierdoły typu archiwizacja, d**erele , wpisywanie faktur w dziennik itp RUP przudzielił ją na okres poł roku... teraz dobiega już 4 miesiąc kiedy z nami jest i już działy biją się o nia ... i nie chodzi już o d**erele - każdy dział chce ja szkolić w swoim kierunku ... dziewczyna jest młoda, przebojowa, uczynna , dyspozycyjna u nas nie ma podstawiania świni ...... sorry, że nie na temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×