Boję się o mój związek

Długo szukalam takiego faceta. Mam za sobą same porażki i niepowodzenia miłosne :( Znalazł się teraz jeden taki, ale... jestem o niego bardzo zazdrosna. nie daje mi powodów, ale jak pomyślę, że w pracy ma styczność z różnymi kobietami, które mogą np. z nim flirtować itp. to mnie zalewa krew. Jest ode mnie 13 lat starszy, ma już dziecko z inną kobietą, ale ich związek jest skończony od dawna. Boję się, że go stracę.. za szybko to sie wszystko wydarzyło, nie zdążyliśmy się dobrze poznać a już wylądowaliśmy w łóżku. Ja się zakochałam, a co jesli on nic nie czuje? :( powtarza mi, że jest inaczej, ale nie wiem co myśleć. Jeśli go stracę to się załamię, potrzebuje go, właśnie jego...nie przeżyję jeśli mnie zostawi, wolę umrzeć i nie cierpieć ;(

:(

Nigdy nie pokazuj facetowi ze niewiadomo jak ci zalezy bo wtedy on to wykorzysta i bedzie wiedzial ze zrobisz dla niego wszystko.

Tłumacząc na polski: "Nie ukrywam, że strata tej ostatniej rzeczy bardzo mnie rozżaliła, a teraz kiedy mam na oku następną, nie mogę powstrzymać się aby płaczliwie nie skomleć, choćby na wszelki wypadek". Problem polega na tym, że nikt tu tego nie zauważy, a nawet jak zauważy nie przejmie się tym. Przyszedł taki czas, że po cichu płacze tu już co drugi użytkownik i to nie nad "dobytkiem", ale nad stratą jakiejkolwiek pewności, jakiegokolwiek gruntu pod nogami. Można powiedzieć, że słychać już tylko szelest marnych, zeschłych liści, które padły igraszką ponurych wichrów. Czy to nie cudowne? :)