Dziwia sie ludzie ze nie chce drugiego dziecka

PO oplaceniu rachunkow,jedzenia,chemii zostaje nam zaledwie 1600 na rozne wydatki. Czy to az taki luksus? Dla mnie bida z nedza. Nawet nas nie stac na wakacje. Wczoraj maz zaplacil 300 zl za zeba, karnet na basen 100 zl i juz 400 zl nie ma. A to dziecku trzeba kupic buty teraz na lato i kilka ubran. Do tego zblizaja sie urodziny tesciowej Kolezanka powiedziala ze jestem egoistka bo mam warunki, 3 pokoje i obydwoje mamy prace stala.

Jezeli nie czujecie sie stabilni finansowo to odradzam 2 dziecka

słuchaj koleżanki ona na pewno wie lepiej czego Ty potrzebujesz :) ale najlepiej posłuchaj mnie - ja Ci proponuję jeszcze 3 dzieci :)

Ludzie zawsze będą wiedzieli lepiej niż Ty. A koleżanka chyba z choinki się urwała, dzieciom trzeba zapewnić przyzwoity poziom życia, a nie da Bóg dzieci, da i na dzieci. Takie myślenie to było dobre 30 lat temu. My z mężem też pracujemy oboje, mamy mieszkanie (spłacone prawie) ale 2 pokoje z kuchnią, zarabiamy w sumie koło 4,5 - 5 tysięcy i gdzie tu drugie dziecko? Mamy się gnieść w dwupokojowym? Dopóki nie stać nas będzie na coś większego nie ma mowy!

Drugie dziecko finansowo ciągnie w doł bardzo. O trzecim to nawet nie myślę. Tyle, ze rzeczywiście się lepiej chowają.

Masz rację autorko. W Twojej sytuacji egoizmem byłoby poczynanie kolejnego dziecka. Zresztą nawet gdybyście mieli większy dochód, a nie czułabyś się gotowa na kolejne dziecko, to koleżance nic do tego.