Co sądzicie o "Lalce" Bolesława Prusa?

Przeczytaliście? Wracacie do niej czasami? Lubicie tę książkę, podoba Wam się? Czy może uważacie ją za nudną "lekturę", do czytania której byliście zmuszani bo matura za pasem?

lubię. i w zasadzie tyle.

bardzo mi sie podoba chcialabym raz w zyciu aby ktos sie zakochal we mnie tak jak Wokulski :) nie chcialabym byc tak pusta lala jaka byla panna Izabella aby tego nie zauwazyc :)

Izabela od razu zauważyła, że Wokulski się w niej kocha, niemniej miała główkę pełną ideałów i kasa Wokulskiego nie robiła na niej wrażenia. Wolała mieć za męża faceta z magnackiego rodu lub w ostateczności jakiegoś cyrkowca gladiatora lub znanego aktora. A na końcu i tak wylądowała w klasztorze z palcem w pisdzie, tępa bladź

w Polsce jest pełno izabelowatych kobiet, tylko kombinują, jak by tu załapać się na kasę i zaszczyty.

Wokulski był tempym chooyem, że się zakochał w wyglądzie panny Izabeli zamiast patrzeć na charakter.

nie demonizuj :) w Polsce powiadasz ...jedz do innych krajow dopiero zobaczysz ile biega takich Izabelek ;) Grunt to sie nie dac nabic w butelke panowie :) a to ze Kobieta szuka zaradnego zdolnego reprezentancyjnego faceta do zycia no coz przeciez to naturalne w srodowisku ssakow :)